Każda z nas ma jakiś swój, wypracowany przez lata system sprzątania. Najczęściej wygląda to tak – każdego dnia zmywamy, przecieramy kuchenne blaty, sprzątamy to, co się rozleje, rozsypie lub zabrudzi. Co kilka dni odkurzamy podłogi, raz na dwa tygodnie wycieramy dokładnie kurze, myjemy podłogi, szorujemy łazienkę. Gdy zbliżają się święta, myjemy też okna, zmieniamy zasłony. A co z resztą? Czy wiesz, w których zakamarkach czają się chorobotwórcze drobnoustroje? Sprawdź, których przedmiotów większość z nas nie czyści regularnie, choć należy to robić.
Lodówka
Jak często ją czyścisz? Raz w roku? Raz na kilka lat? Być może jesteś teraz zaskoczona, ale niektórzy ludzie naprawdę nie dbają o swoje lodówki, a co za tym idzie – o swoje zdrowie. Wyobraź sobie te wszystkie zarazki i bakterie, które znajdują się w lodówce – przecież te wszystkie produkty spożywcze ktoś wcześniej dotykał, były transportowane i przechowywane w różnych warunkach. Ten kurz i zarazki lądują później w naszych lodówkach, mają styczność z surowym mięsem i warzywami… Brrr!
Poduszki
Pocimy się, ślinimy… Kładziemy na nich głowę, gdy jesteśmy chorzy, kaszlemy, smarczemy i kichamy. Do tego dochodzi martwy naskórek, roztocza. Właśnie dlatego poduszki należy regularnie prać. Można to robić w domowych pralkach. Ważne jednak, żeby dokładnie przeczytać instrukcję na metce.
Parapety i ramy okienne
O ile szyby myjemy co jakiś czas, wygląd framug i parapetów pozostawia wiele do życzenia. I nie mówimy tylko o zewnętrznej stronie, ale także wewnętrznej. Za każdym razem, gdy myjemy okna, powinniśmy mokrą szmatką przetrzeć także wszystko wokół.
Szuflady i szafki kuchenne
Pełno tam brudu, okruchów, resztek różnych, rozsypanych produktów. A wszystko to jest idealną pożywką dla moli spożywczych, a także wszelkiego innego robactwa. Ponadto na szafkach lubi osadzać się tłuszcz i para, występująca podczas gotowania. Nic dziwnego, że kuchenne meble bywają lepkie od brudu.
Meble ogrodowe
Kiedy wyciągamy je na wiosnę z piwnicy, warto dokładnie je wyczyścić. Dzięki temu będą wyglądały jak nowe. Warto zrobić to także po zakończeniu sezonu, by dłużej nam służyły. Niektórzy jednak wolą, by to deszcz mył meble ogrodowe. Niestety nie zastąpi on detergentów.