Go to content

Jak postawić swoje szczęście na pierwszym miejscu. Nie poddawaj się, walczysz o siebie, o lepsze życie

Fot. iStock/g-stockstudio

Przyznaj się – dbasz o innych w pierwszej kolejności i często zapominasz o tym, czego sama byś chciała? Niepotrzebnie. Można spokojnie uczynić ze swojego szczęścia priorytet, nie mając z tego powodu poczucia winy w stosunku do najbliższych.

Jako kobiety, mamy zdumiewającą łatwość rezygnowania z samorealizacji i zadowolenia z własnego życia. Stawiamy siebie na ostatnim miejscu, nie wymagamy od innych, by szanowali i byli ciekawi naszych pragnień i dążeń. Dajemy im siebie, dziwiąc się, że nie otrzymujemy nic w zamian.

Jak stać się dla siebie numerem jeden? To wcale nie jest takie trudne. Przede wszystkim, musisz poznać się na tyle dobrze, by z łatwością stworzyć listę rzeczy, które cię uszczęśliwiają. I niech to nie będzie dobry humor twojego męża, ani grzeczne zachowanie twoich dzieci. Zajrzyj w głąb siebie. Jesteś przecież tak samo ważna jak oni. A może nawet ważniejsza?

Jeśli masz duży problem z tym, by zmienić sposób w jaki się postrzegasz, pomyśl inaczej: czy zaniedbując swoje zdrowie psychiczne i fizyczne (a tak się dzieje, jeśli stale z siebie rezygnujesz), naprawdę jesteś w stanie zadbać o tych, których kochasz? Albo jeszcze inaczej: czy jeśli jesteś coraz bardziej nieszczęśliwa (bo zaniedbałaś swoje szczęście),to ci na których ci zależy będą chcieli przebywać w twoim towarzystwie?

Zrozum, kiedy jesteś wiecznie niezadowolona, zła, sfrustrowana (naturalne konsekwencje rezygnacji z siebie, swoich potrzeb, swojego szczęścia) z łatwością przegapisz wszystko, co w twoim życiu najlepsze.

Powiedz sobie, że od tej chwili stawiasz siebie i swoje szczęście na pierwszym miejscu. Naprawdę, możesz zostawić dzieci z babcią albo opiekunką na te kilka godzin raz  tygodniu. I naprawdę, możesz odżywiać się zdrowo, zamiast kończyć resztki z obiadu twoich dzieci, „byle było szybciej”, bo to co i jak jesz nie jest już takie ważne.

Pamiętasz jeszcze co sprawia ci przyjemność? Pamiętasz, że są w życiu rzeczy ważne, których nie warto odkładać na później? Nie odsuwaj w nieskończoność ( z pewnością mamy w życiu takie momenty, w których na chwilę musimy nasze plany „wstrzymać”, ale nie pozwólmy by to było „na zawsze” ) realizacji swoich celów, nie rezygnuj z aspiracji, nie wyzbywaj się marzeń.

Miej świadomość, że:

Twoja praca może poczekać (i musi)

Jesteś o wiele lepszym pracownikiem, twoja kreatywność wzrasta jeśli jesteś szczęśliwa, wypoczęta, jeśli czujesz się komfortowo sama ze sobą. Relaks, odpowiednia ilość snu, spokój wokół to nie fanaberie, to konieczność.

Twoje zdrowie zależy od ciebie

To jest dość oczywiste. Po szalonym, stresującym tygodniu, dodatkowych godzinach w pracy i niedospanych nocach w domu (bo na przykład dzieci chore), nadchodzi weekend. Moment, kiedy naprawdę MOŻESZ odpuścić. Nie biegnij do sklepu, żeby zrobić im dwudaniowy obiad z deserem, nie urządzaj sobotniego sprzątania, jeśli po prostu brak ci na to sił. Potrzebujesz zasłużonego odpoczynku. Stres i brak snu osłabiają układ odpornościowy organizmu i sprawiają, że jesteś podatna choroby. Nie ryzykuj!

Twój związek na tym zyska

Nawet ci, którzy nas kochają, będą się czuli jeszcze bardziej spełnieni w relacji z nami, jeśli nie jest nam obce pojęcie miłości własnej. Po pierwsze, jeśli potrafisz wygospodarować czas dla siebie, dajesz przestrzeń również swojemu partnerowi. Każdy wygrywa, wszyscy są zadowoleni! Po drugie, kiedy jesteś wypoczęta, zrelaksowana i spełniona, kochasz mądrzej i lepiej, jesteś bardziej skłonna do zawierania kompromisów

Twoi znajomi i rodzina również na tym skorzystają

Myślisz, że twoi przyjaciele i rodzina nie zdają sobie sprawy, z tego, że jesteś zmęczona, że trudno ci się skoncentrować, że masz w sobie dużo żalu? Będziesz o wiele lepszym towarzyszem życia i przyjaciółką jako osoba obecna nie tylko ciałem, lecz i duchem.

 Zaczniesz się częściej uśmiechać

Kiedy jesteś szczęśliwa, pzromieniejsz. Wszyscy powinniśmy starać się być szczęśliwi i robić te rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, każdego dnia. Więc nie bój się domowej rewolucji, wpisując w tygodniowy plan zajęć  sesję jogi, spacer po parku w przerwie na lunch, wyjście do kina, na film, którego reklama przyciągnęła twoją uwagę. I śmiej się, do siebie, do  innych i do życia.

Jak zacząć stawiać siebie na pierwszym miejscu

Zrób takie ćwiczenie. Pomyśl o pięciu rzeczach, które sprawiają, że czujesz się szczęśliwa. Napisz na przykład tak:

Moja lista szczęścia

1. Kawa z ukochaną osobą.

2. Podróże.

3. Wieczór na kanapie z książką ulubionego autora.

4. Joga.

5. Wyjście do teatru/kina.

Bądź szczera. Jeśli napisałaś „zakupy”, nie rób sobie z tego powody wyrzutów (jakże to częste u nas, kobiet). Teraz, przy każdej czynności zanotuj, kiedy wykonywałaś je ostatni raz. Czy jest coś, czego nie robiłaś dłużej niż miesiąc?

Jeszcze w tym tygodniu, a może nawet za chwilę, usiądź i zastanów się, jak znaleźć w swoim kalendarzu czas na te zajęcia, które kochasz. Nawet tak drobne rzeczy jak wizyta u fryzjera, spacer ze swoim mężem czy chłopakiem lub kieliszek wina z przyjaciółkami są naprawdę ważne i przyczyniają się do podniesienia poziomu twojego szczęścia.

To jedynie początek.

Dalej będzie odrobinę trudniej, bo trzeba będzie „poruszyć” relacje z innymi ludźmi: powiedzieć „stop”, czasem tupnąć nogą, podnieść głos w obronie swojego szczęścia zburzyć coś, co powstawało latami: przekonanie, że twoje odczucia i pragnienia nie są ważne. Trudno, taką cenę płaci się za rezygnację z siebie. Nie poddawaj się, bądź konsekwentna, walczysz o siebie, o lepsze życie. Kto kocha szczerze, zostanie z Tobą. Po to, żeby Cię wesprzeć ze wszystkich sił.


Źródło: mindbodygreen.com