Go to content

5 powodów żeby się codziennie przytulać. Warto!

Dlaczego warto się przytulać?
zdj. Andrea Piacquadio/Pexels

Przytulanie jest nie tylko bardzo przyjemne, ale również zdrowe. To także jeden z najprostszych i najlepszych sposobów, by okazać komuś uczucia, wesprzeć go lub pocieszyć. Nie wierzysz? Zobacz, co na ten temat piszą specjaliści. A najlepiej sama się przekonaj i przytul serdecznie mamę, tatę, babcię, siostrą, brata, córkę, syna, przyjaciółkę, męża albo zwierzaka. Naprawdę warto.

Amerykańska psychoterapeutka Virginia Satir powiedziała „By przeżyć, trzeba nam czterech uścisków dziennie. By zachować zdrowie, trzeba ośmiu uścisków dziennie. By się rozwijać, trzeba dwunastu uścisków dziennie”. Wyniki badań potwierdzają jej słowa.

1. Przytulanie chroni przed infekcjami

Osoby, które często się przytulają, rzadziej chorują. Dowodzi tego badanie przeprowadzone w 2014 roku na uniwersytecie Carnegie Mellon w Pittsburghu. W eksperymencie wzięły udział 404 zdrowe, dorosłe osoby, które celowo narażano na kontakt z wirusem i obserwowano reakcję organizmu. Ochotnicy, którzy mieli w zwyczaju regularnie się przytulać, łagodniej przeszli infekcję lub nie zachorowali w ogóle.

Jak to możliwe? – Ludzie doświadczający częstych konfliktów z innymi lub będący pod wpływem stresu są bardziej narażeni na zachorowanie. Uściski są natomiast formą wsparcia i pomagają redukować stres – wyjaśnia główny autor badań, prof. Sheldon Cohen. W taki sposób przytulanie chroni nas przed infekcjami i łagodzi ich przebieg.

2. Ludzie, którzy się dużo przytulają są szczęśliwsi i mają lepsze relacje z otoczeniem

Bliskość fizyczna sprawia przyjemność i poprawia nastrój. To dlatego, że w organizmie wydziela się wówczas oksytocyna nazywana hormonem szczęścia lub przywiązania. Pozytywnie wpływa ona na nasze samopoczucie, a przy tym pogłębia relacje z drugą osobą.

Amy Muise z Uniwersytetu Mississauga w Toronto zajmuje się badaniem seksualności w związkach. Jeden z jej eksperymentów potwierdził, że pary, które często się przytulają, mają bardziej udane pożycie i lepsze relacje. Ekspertka zwróciła uwagę, że odgrywa to szczególnie duże znaczenie w przypadku osób posiadających dzieci.

Przytulanie w związku może być nawet ważniejsze niż pocałunki i seks. Szczególnie, że na ten drugi rodzaj bliskości nie zawsze mamy ochotę lub siłę.

 

3. Przytulanie łagodzi ból

Wspomniana wcześniej oksytocyna ma również działanie przeciwbólowe. Pamiętacie, jak w dzieciństwie biegłyście do mamy ze stłuczonym kolanem? Wystarczyło, żeby wzięła na ręce lub czule objęła i od razu przestawało boleć. Taka jest moc matczynej miłości, ale również niezwykła rola dotyku.

Naukowcy odkryli, że im bliższa jest nam dana osoba, tym skuteczniej jej dotyk uśmierza ból.

 

4. Przytulanie to jeden z najlepszych i najprostszych sposobów na okazanie pozytywnych emocji

Nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności ani warunków. Przytulić potrafi nawet maleńkie dziecko. Można to zrobić niemalże zawsze i wszędzie. Czasami brak nam słów, żeby kogoś podnieść na duchu lub wyrazić sympatię. W mowie łatwo się zapędzić i powiedzieć coś, co wcale nie pomoże. A wręcz przeciwnie, może pogorszyć sytuację. Większość osób ma serdecznie dość „dobrych rad„, brakuje im natomiast szczerego i serdecznego wsparcia. Przytulenie to doskonały sposób, żeby dać komuś do zrozumienia, że jest dla nas ważny. Ten prosty gest znaczy naprawdę dużo.

 

5. Bliskość fizyczna jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju

Wróćmy jeszcze do cytatu na początku tekstu. Badania naukowe potwierdzają, że przytulanie, bliskość i dotyk naprawdę są nam niezbędne do życia. Młode szczury oddzielone od matki wydzielały mniej hormonu wzrostu, a małpy miały później problem z odnalezieniem się w stadzie.

Kontrowersyjny eksperyment, który przeprowadził w latach 60. XX wieku prof. Harry Harlow z Uniwersytetu  Wisconsin-Madison udowadnia, że ssaki do prawidłowego rozwoju poza pożywieniem potrzebują również bliskości. Badacz zabrał młode małpy od matki i dał możliwość wyboru dwóch imitujących ją kukiełek. Jedna była wykonana z miękkiej, przyjemnej w dotyku tkaniny, do której można było się przytulać. Natomiast druga, druciana posiadała butelkę z pożywieniem. Domyślacie się, którą wolały młode małpki? Zwierzęta znacznie więcej czasu spędzały przy kukiełce, do której mogły się przytulać.

Psychoanalityk René Spitz w latach 30. i 40. XX wieku obserwował niemowlęta w sierocińcach, które były pozbawione kontaktu z matką. Dzieci te w późniejszym wieku doświadczyły zahamowania rozwoju związanego ze wzrostem, wagą, funkcjonowaniem motorycznym, emocjami, relacjami i ekspresją afektywną. Uważano, że wiele form tych ogólnych zaburzeń rozwojowych jest nieodwracalnych, a niektóre prowadziły nawet do ​​zgonów dzieci.


 

Źródła:
https://www.cmu.edu/news/stories/archives/2014/december/december17_hugsprotect.html
https://isthmus.com/news/cover-story/motherless-monkeys-uw-madison-to-revive-controversial-primate-experiments/
https://www.verywellmind.com/harry-harlow-and-the-nature-of-love-2795255
https://www.utm.utoronto.ca/main-news/better-sex-life-try-little-tenderness
https://www.pnas.org/content/115/11/E2528