Go to content

3 pomysły na zastosowanie nasion konopi w kuchni

Nasiona marihuany kojarzą nam się najpewniej z czymś zakazanym, tajemniczym oraz odurzającym. Czy tylko i wyłącznie także skojarzenia się wiążą z marihuaną? Wiadomo już od dawien dawna, że jeden gatunek tejże rośliny – siewne konopie ma wpływ korzystny na zdrowie i można znaleźć je powszechnie w suplementach diety, odżywkach dla sportowców, kosmetykach, lekach, herbatach, jak i jako dodatek do jedzenia. Sprawdźmy jak można zastosować w kuchni nasiona marihuany.

Nasiona marihuany bardzo łatwo jest włączyć do naszej kuchni. Po pierwsze osoby, które cierpią na przypadłość, jaką jest nietolerancja glutenu, zastąpić mogą bułkę tartą właśnie nasionami konopi.

Po drugie nasiona marihuany można wykorzystać na stworzenie bardzo zdrowego mleka konopnego. Sam proces przygotowania jest identyczny jak w przypadku produkcji domowej mleka ryżowego, migdałowego oraz kokosowego. Takowy napój może być wręcz świetną alternatywą dla krowiego mleka. Aby przygotować je, należy nasiona marihuany (pół szklanki) zalać półtorej szklanki wody i dodać opcjonalnie łyżkę miodu. Następnie całość blendujemy na gładką masę i przelewamy mleko przez gęste sitko. Pozostałość, a więc białą i gęstą masę możemy wykorzystać chociażby do wypieku chleba, muffinek lub dodać po prostu do zdrowej owsianki.

Zdajemy sobie świetnie sprawę, że orzech są dosyć silnym alergenem. Osoby, które kochają sam smak orzechów, ale z uwagi na alergie nie mogą pozwolić sobie na ich spożycie, mogą je zastąpić prażonymi nasionami konopi, które to mają aromat oraz smak właśnie orzechowy. Jak widać, nasiona marihuany warto wprowadzić do naszego codziennego jadłospisu. Koniecznie sprawdźmy nasiona marihuany https://ganjafarmer.com.pl/,

Nowe superfoods, czyli nasiona konopi

Wiele osób zastanawia się dlaczego nasiona marihuany są zaliczane do grupy superfoods. Jaka jest prawda? Nasiona marihuany słyną tak naprawdę ze świetnych proporcji kwasów omega-3 w stosunku do kwasów omega-6. Jest to bardzo ważne, ponieważ za duża ilość kwasów omega-6 sprzyja powstawaniu w organizmie stanów zapalnych. Kwasy tłuszczowe, które spożywamy w odpowiednich proporcjach obniżają znacznie sam poziom cholesterolu oraz także ciśnienia krwi. Na dodatek zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca oraz powstawaniu zakrzepów. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że nasiona konopi słusznie zostały zakwalifikowane jako nowe superfoods.

Czy nasiona konopi mają korzystny wpływ na nasz wygląd zewnętrzny?

Nasiona marihuany nie tylko wyróżniają się wieloma minerałami jak wapń, cynk, żelazo, magnez, fosfor, ale także witaminami (głównie sporo witaminy E). Jest ona bardzo silnym antyoksydantem, inaczej mówić przeciwutleniaczem. Na dodatek redukuje nadmiar w naszym organizmie wolnych rodników. Zabezpiecza zatem komórki przed uszkodzeniem oraz także opóźnia wszelkie procesy starzenia. Wpływa niezmiernie pozytywnie na kondycję naszej skóry, włosów i paznokci pomagając zachować nam zdrowy oraz także świeży wygląd.

Czy warto wprowadzić nasiona konopi do diety?

Nasiona marihuany stanowią naprawdę bardzo dobre źródło białka z uwagi na samą zawartość aż dziesięciu aminokwasów. Białko to jest porównywalne bezpośrednio do białek zwierzęcych. Jednak nie zawiera kompletnie złego cholesterolu ani też kwasów nasyconych tłuszczowych. Z tego właśnie powodu nasiona marihuany powinny się znaleźć w diecie każdego sportowca, weganina oraz także wegetarianina.

Wspomaganie prawidłowego trawienia

Jak doskonale wiemy błonnik pełni rolę kluczową w naszej diecie. Do tego ma bardzo duży wpływ na trawienie prawidłowe. Nasiona marihuany są doskonałym źródłem zarówno rozpuszczalnego błonnika, jak i nierozpuszczalnego. Rozpuszczalny błonnik jest odpowiedzialny za poczucie sytości, obniża sam poziom cholesterolu we krwi, a do tego ma spory wpływ na utrzymanie go na poziome w pełni prawidłowym. Błonnik nierozpuszczalny poprawia znacznie pracę jelit, a do tego zapobiega zaparciom. Zmniejsza także samo ryzyko występowania cukrzycy. Nasiona marihuany łuskane zawierają znacznie mniejszą ilość błonnika, ponieważ najbogatsze tutaj jest niełuskane ziarno, z którego to łuski nie zostały jeszcze usunięte.