Lubię sobie wyobrażać, że w naszym życiu wszystko płynie, że nigdy drugi raz nie staniemy tacy sami w identycznym miejscu, że to, co już było jest za nami i nie da się tego cofnąć, ani zmienić, trzeba zaakceptować i pociągnąć za sobą każde nowe doświadczenie.
Jesteśmy jak rzeka – zaczynamy od małego strumyka, żeby na koniec stać się rozległą rzeką, rzeką bogatą we wszystko, czego po drodze doświadczyła. Rzeką dojrzałą, płynącą wolniej, rozglądającą się wokół.
Taką rzeką jest też nasza miłość, na początku płynąca wartko, pełna zakrętów i zwrotów, czasami spadająca wodospadem prosto w dół. Ale z czasem się uspokaja, dorasta, dojrzewa, daje nam spokój, ukojenie, przestaje być powodem skrajnych emocji – wręcz przeciwnie, niesie nas lekko w swoich ramionach.
Jaka jest miłość dojrzała?
Dojrzała miłość nie kontroluje
Miłość niedojrzała to miłość kontrolująca, kiedy nieustannie potrzebujemy wiedzieć, co robi osoba, którą kochamy. Znacie to? Wychodzi do pracy, ale jednak dzwonimy, niby w trosce, a sprawdzając, czy aby na pewno idzie do biura? Spotyka się z przyjaciółkami – a ty kontrolujesz, z kim jest, kiedy wróci. Wychodzi na mecz z kolegami, dzwonisz, piszesz, że już tęsknisz w obawie, że o tobie zapomni. Z tą kontrolą jest trochę tak, jak z pozostawionym na ulicy rowerem, który nieustannie obserwujemy z okna.
Ten, kto kocha dojrzale, wie, że kontrola jest zupełnie bezproduktywnym źródłem niepokoju. Bo przecież jeśli ktoś będzie chciał nas zostawić, zakończyć związek to i tak to zrobi. A jeśli będzie chciał zostać, to na pewno nie ze strachu, że jest kontrolowanym.
Dojrzała miłość rozumie, że każdy z nas potrzebuje własnej przestrzeni, ale też wie, że obecność jednej i drugiej strony wzbogaca związek.
Dojrzała miłość komunikuje się
Nie wiem, ile razy już napisałam: komunikacja ważna jak miłość. Niedojrzała osoba nadal jednak nie zrozumie, jak istotną rolę pełni komunikacja w ich związku. Każe się domyślać, nie komunikuje wprost, używa filtrów, które rozumie tylko ona. Tymczasem dojrzała miłość wie, że komunikacja wymaga cierpliwości i inteligencji. Rozumie, że czasami krytyka wywoła tylko złość i niechęć, a pozytywny komunikat przyniesie rozwiązania i skłoni do uważności. Dojrzała miłość nie rzuca słów na wiatr i nie wojuje słowem, nie rani nim. Dzięki wyważonej i mądrej komunikacji czyni związek zdecydowanie głębszym.
Dojrzała miłość przebacza i wolna jest od zemsty
Niedojrzałe osoby przebaczają, ale nie zapominają. Mają nieustannie gotową listę przestępstw, której, gdy tylko trafi się okazja nie zawahają się użyć. Z drugiej strony ta lista nigdy się nie kończy, ponieważ takie osoby są niezwykle wrażliwe na zachowania drugiej strony i każde najmniejsza rzecz skierowana przeciwko nim powoduje wielki i emocjonalny ból.
Dojrzała miłość rozwiązuje konflikty, rozumie, że rany potrzebują czasu, aby się zagoić. Nie kolekcjonują przestępstw przeciw miłości, bo wiedzą, że jedyną tego konsekwencją będzie ból i zniszczenie związku.
W miłości dojrzałej czas i uważność się nie gubią
W niedojrzałym związku dajesz prezent, żeby też go otrzymać. To ciągła wymiana coś za coś. Potrzebujesz nieustannej uwagi, bo tylko tak czujesz się bezpiecznie i naiwnie wierzysz, że ktoś, kto kocha naprawdę powinien umieć czytać w twoich myślach.
Wiesz, czym różni się miłość dojrzała? Te, kto tak kocha dając prezent chce zobaczyć twarz ukochanej, czy ukochanego. Chce sprawiać radość i przyjemność bezinteresownie, chce się zatrzymać i wysłuchać, co słychać, bo kocha.
W dojrzałej miłości intymność jest czymś więcej, niż tylko pragnieniem
Dla kochających niedojrzale seks jest tym, gdzie wszystko się zaczyna i kończy. Kiedy tylko w ich związku zaczyna być mniej seksu, uważają to za poważny kryzys, większy od tego, gdy nie rozmawiają ze sobą przez tydzień.
Kochający dojrzale rozumieją, że pożądanie jest tylko kolejną składową ich związku, jeśli ta czasami zawodzi, uzupełniają wspólne szczęście innymi jej aspektami. Dla dojrzałej miłość raczej wszystko zaczyna się i kończy na intymności, w której mieszka seks, zaufanie i wrażliwość.
A twoja miłość? Jaka jest?
źródło: exploringyourmind.com