Dzieciństwo wolne od telewizji, gier komputerowych i smartfonów? Trudno je wam sobie wyobrazić? Obejrzyjcie przepiękne zdjęcia Niki Boom, fotografa i mamy, która właśnie w taki sposób postanowiła wychować swoją czwórkę dzieci. Rodzina zamieszkuje obecnie posesję o powierzchni 10 akrów w Nowej Zelandii, otoczoną naturalnym pięknem wybrzeży, rzek i łagodnych wzgórz. To sielankowe środowisko ma ogromny wpływ na relacje między członkami rodziny. Boon wyjaśnia: „Moje dzieci żyją bez telewizora i nowoczesnych urządzeń elektronicznych, prowadzimy styl życia, który może wydawać niekonwencjonalny dla innych, ale to jest nasz sposób na to, by być naprawdę razem”.
Jedynym „urządzeniem”, którego używa Boon jest jej aparat.
Źródło: mymodernmet.com