Znana biżuteryjna marka z 11-letnim doświadczeniem, założona przez Magdalenę Augustyniak i Martę Skłodowską, od początku swego istnienia nawiązuje designem do stylu boho. Jest on również motywem przewodnim premierowej kolekcji „My boho vibes by Ania Wendzikowska”, powstałej w wyniku współpracy Anny Wendzikowskiej z zespołem projektantów i jubilerów Mokobelle. Znana dziennikarka i influencerka, którą na Instagramie obserwuje blisko 500 tysięcy fanów, uchodzi za jedną z najlepiej ubranych gwiazd polskiego show-biznesu, a w swoich stylizacjach chętnie łączy klasyczną elegancję ze stylem boho. Bliski sercu dziennikarki klimat boho doskonale rymuje się więc z filozofią Mokobelle.
„Zaprosiłyśmy do współpracy Anię, ponieważ według nas jest absolutną ikoną stylu boho, kwintesencją tego, co nam w sercu gra. To był strzał w dziesiątkę! Ania doskonale czuje klimat boho i wniosła do nowej kolekcji dużo świeżych pomysłów” – przyznała Marta Skłodowska.
Biżuteria „by Ania Wendzikowska” w swoim założeniu ma łączyć duchowość z materialnym pięknem. Dlatego każdy jej element pełni rolę amuletu chroniącego przed złą energia i talizmanu przyciągającego szczęście i wszelką obfitość. Oparta jest na trzech uniwersalnych motywach – Oku Opatrzności, Łapaczu Snów oraz Hamsie, które symbolizują ochronę i wsparcie. Wszystkie te elementy można odnaleźć w spektakularnych kolorowych kolczykach z piórami, ozdobnych i bardzo kobiecych kolczykach i zestawach bransoletek z chwostami i delikatnymi zawieszkami a także w naszyjnikach. Biżuteria, w której dominują ulubione kolory Ani, czyli delikatny róż, odcienie błękitu i
turkusu, a także kolory ziemi, została wykonana ręcznie z pozłacanego srebra oraz naturalnych i półszlachetnych kamieni. Jest niezwykła, pełna magii i symbolicznych znaczeń.
„Uwielbiam nosić duże kolczyki, zwłaszcza latem. Dlatego zależało mi, aby kolczyki z piórami były jak największe. Lubię biżuterię , która delikatnie się porusza , subtelnie dzwoni przy uszach i na nadgarstkach. Kojarzy mi się z ozdobami plemiennymi . Uważam, ze silne i niezależne kobiety mogą być jednocześnie kobiece i zmysłowe bo w te dwie cechy doskonale się uzupełniają ” – powiedziała Anna Wendzikowska, która podróżując po świecie miała okazję zetknąć się z bogactwem różnych kultur, których elementy przemyciła do nowej kolekcji.
„Wspaniała kolekcja. Biżuteria jest duża, ale lekka, a ja lubię lekkość w modzie. Podobają mi się też kolory – są takie letnie i frywolne. Jeśli chodzi o biżuterię, jestem raczej minimalistką, ale dziś odważyłam się założyć zaprojektowane przez Anię duże kolczyki w kształcie koła. Są modne, piękne i delikatne. Cenię projekty Mokobelle i bardzo im kibicuję” – powiedziała Anita Sokołowska.
„Kolczyki z piórami są naprawdę słodkie. Pasują zarówno do stylizacji boho, jak i klasycznego garnituru. Podoba mi się ten etniczny, egzotyczny kierunek. Od początku śledzę rozwój marki Mokobelle. Odkąd pierwszy raz trafiłam do ich butiku na Mokotowskiej, to co i rusz tam wracałam. Mam w swoich zasobach kilka egzemplarzy ich biżuterii, m.in. pierścionek z kolekcji zaprojektowanej przez Marietę Żukowską” – zdradziła Grażyna Wolszczak.
„Od początku istnienia marki jestem fanką Mokobelle. Wciąż mam bransoletkę z pierwszej kolekcji, do której lubię wracać. Cenię dziewczyny za to, że są bardzo konsekwentne w swoim stylu, który przewija się przez kolejne kolekcje. Często noszę kolczyki Mokobelle. Czasami zwracam się z prośbą, żeby dziewczyny zrobiły trochę większe. Lubię wyrazistą biżuterię. Kolekcja Ani jest rewelacyjna, totalnie w jej stylu boho. Idealny mariaż z Mokobelle” – podsumowała Zofia Ślotała.