Jeśli herbata na zimno kojarzy ci się tylko z pełną cukru „iced tea” lub pozostawionym na stoliku wczorajszym napojem, czas na spotkanie z cold brew. „Parzenie” herbaty na zimno ma wiele zalet – zarówno zdrowotnych, jak i smakowych. Jest też doskonałym wyborem na wiosnę! Jedyne, czego wymaga taka herbata, to… czas. Szybko się jednak przekonasz, że warto na nią poczekać.
„Parzenie” na zimno to powolny proces. Najlepiej, jeśli pozwolimy liściom moczyć się przez całą noc. Brzmi jak koszmar osoby spragnionej natychmiastowego orzeźwienia… ale to tylko pozory. W rzeczywistości przygotowywanie herbaty typu cold brew jest tak proste i szybkie, że z łatwością zrobimy jej zapas na cały dzień. Dlaczego warto przyrządzać herbatę na zimno?
-
Pożegnaj gorycz!
Dzięki łagodnemu procesowi parzenia, smak zimnego, herbacianego naparu pozbawiony jest goryczki. Jeśli masz wątpliwości co do czasu parzenia herbaty, lub preferujesz subtelny smak białej i zielonej herbaty, cold brew to rozwiązanie dla ciebie. Taka herbata zawiera mniej katechiny odpowiedzialnej za goryczkowy posmak!
-
Pożegnaj cukier!
Zgadza się – herbata na zimno pomoże ci ograniczyć spożywanie cukru. Jeśli masz w zwyczaju słodzić ciepłe napoje, daj szansę herbacianemu cold brew. Być może jego delikatny smak odwiedzie cię od sięgania po cukierniczkę? Jeśli zaś pragniesz zaserwować cold brew na słodko, z łatwością stworzysz zdrowszą wersję dosładzanych napojów dostępnych w sklepach. Cold brew posłodzić możesz miodem, syropem klonowym lub z agawy.
-
Pożegnaj wymówki!
W przeciwieństwie do klasycznej kawy i herbaty, herbacianym cold brew cieszyć się możesz o każdej porze dnia. Dzięki innemu procesowi „parzenia”, taki napar zawiera dużo mniej kofeiny i łagodnie pobudza organizm. Dodatkowo, w przeciwieństwie do mrożonych herbat dostępnych w sklepach, łatwo sami dostosujemy do własnych potrzeb intensywność smaku, zwiększając lub zmniejszając ilość liści herbaty.
-
Pożegnaj marnowanie!
Cold brew przyrządzisz w każdym szczelnym, szklanym pojemniku. Jeśli regularnie wyrzucasz duże słoje lub nie możesz znaleźć dla nich zastosowania, podaruj im nowe życie. Doskonale sprawdzą się jako „imbryki” do cold brew! Jeżeli dodatkowo zdecydujesz się na „parzenie” herbaty liściastej, zrobisz środowisku kolejną małą przysługę. Takie „fusy” możesz z powodzeniem zalać drugi raz, bez uszczerbku na aromacie napoju.
-
Pożegnaj nudę!
Marzy ci się mrożona herbata o smaku mango i czarnej porzeczki? A może masz ochotę na orzeźwiającą zieloną herbatę z miętą? Dzięki parzeniu na zimno możesz puścić wodze fantazji i eksperymentować z wieloma smakami herbat – od klasycznej zielonej (jak Green Tea Pure od Ahmad Tea London) po soczystą mieszankę cytrusowych smaków (Mixed Citrus od Ahmad Tea London). Wystarczą dwie łyżeczki dowolnej herbaty liściastej lub 1-2 torebki na dwie szklanki zimnej wody. Gotowy w kilka sekund napar odstaw do lodówki na całą noc. Rano zastaniesz w niej swoją wymarzoną mrożoną herbatę!