Go to content

Kilka rad rozwodnika, który wciąż kocha swoją żonę. Zawsze wybieraj miłość

Fot. istock/PeopleImages

Pewien psycholog napisał list otwarty do swoich znajomych na Facebooku oraz wszystkich tych, którzy tak jak on, mają za sobą trudne doświadczenie rozwodu. Na wstępie zaznaczył, że tekst jest wynikiem jego bardzo osobistych przemyśleń, a napisał go „utraciwszy kobietę, którą kochał i po zakończeniu małżeństwa trwającego prawie 16 lat”.

Być może pewnego dnia ten list uratuje także twój związek.

Nigdy nie przestawaj o nią zabiegać

Nigdy nie bierz ukochanej kobiety za pewnik. Kiedy poprosiłeś ją, żeby za ciebie wyszła, obiecałeś, że będziesz tym mężczyzną, który będzie ją chronił. To najważniejszy i najświętszy skarb, jakim kiedykolwiek zostaniesz obdarowany. Ona może zawsze wybrać kogoś innego, jeśli będzie z tobą nieszczęśliwa. Nigdy o tym nie zapomnij.

Chroń własne uczucia, ale nie ukrywaj ich przed nią

Naucz się kochać również siebie, ale dopuść ją do swojego serca. Niech ma w nim specjalne miejsce, do którego nikt oprócz twojej żony nie może wejść.

Ciągle się w niej zakochuj

Będziesz ciągle się zmieniał, ona też. Nie jesteście tymi samymi ludźmi, którymi byliście, kiedy się pobraliście, a za pięć lat nie będziecie tymi samymi osobami, którymi dzisiaj jesteście. Zmiany nadejdą, a ty będziesz musiał codziennie wybierać na nowo. Ona wcale nie musi być z tobą, a jeśli nie zatroszczysz się o jej serce, może oddać to serce komuś innemu lub całkowicie je przed tobą zamknąć. Być może nigdy nie będziesz w stanie go odzyskać. Zawsze walcz, by zdobyć jej miłość, tak jak wtedy, gdy ją poznałeś.

Zawsze zobacz w niej to, co najlepsze

Skoncentruj się tylko na tym, co kochasz. Jeśli skupisz się na tym, co kochasz, nie przestaniesz jej podziwiać, doceniać, czuć się w jej obecności wyjątkowo. Postaraj się znaleźć w tym punkcie, w którym nie możesz już zobaczyć nic oprócz swojej miłości. Jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, bo masz tę kobietę za żonę.

Nie powinieneś jej zmieniać ani „naprawiać”

Twoim zadaniem jest kochać ją taką, jaka jest, bez oczekiwania, że ​​kiedykolwiek się zmieni. A jeśli ona się zmienia, kochaj to, kim się staje, czy tego chcesz, czy nie.

Bądź odpowiedzialny za siebie

Przyjmij pełną odpowiedzialność za własne emocje. To nie jest zadanie twojej żony, aby cię uszczęśliwić, a ona powinna właściwie jedynie przysparzać ci smutku. Jesteś odpowiedzialny za odnalezienie własnego szczęścia, a dzięki temu twoja radość udzieli się w twoim związku.

Odsuń się na trochę, kiedy wzbiera w tobie złość

Jeśli poczujesz się sfrustrowany lub zły z jej powodu, pamiętaj, że to są twoje emocje i twoja za nie odpowiedzialność. Czasem potrzebujesz chwili, żeby wszystko przemyśleć. Odetchnij, odsuń się na chwilę, ale nie rań jej swoją złością.

Bądź przy niej, gdy tego potrzebuje

Kiedy jest smutna lub zdenerwowana, twoim zadaniem nie jest to naprawiać, tylko być przy niej i zapewnić, że wszystko jest w porządku. Daj jej znać, że ją słyszysz, że jest dla ciebie ważna i że jesteś tym filarem, na którym zawsze może się oprzeć.

Nie bądź idiotą 

Nie bądź idiotą i nie bój się popełniać błędów. One też je popełnia. Staraj się uczyć jak najwięcej ze swoich porażek. Absolutnie nie musisz być doskonały, po prostu staraj się nie być zbyt głupi.

Daj jej przestrzeń

Kobieta jest tak dobra w oddawaniu innym siebie, że czasem trzeba jej będzie przypominać, że powinna mieć czas dla siebie. Jeśli dasz jej tę jej przestrzeń, a nie egoistycznie zagarniesz całą dla siebie, będzie szczęśliwa.

Zawsze wybieraj miłość

Tak naprawdę to jest jedyna rada, której potrzebujesz. Jeśli ten wybór będzie w twoim życiu wiodąca zasadą, nic nie zagraża twojemu małżeństwu. Miłość zawsze będzie trwała.

Koniec końców w małżeństwie nie chodzi o łut szczęścia. Chodzi o pracę. I zobowiązanie do wspólnego, nieustannego inwestowania w tworzenie czegoś, co może przetrwać wieczność. Dzięki tej pracy szczęście samo nadejdzie.


Na podstawie: themindsjournal.com