Go to content

Dlaczego mężczyzna milczy i nie chce z tobą rozmawiać? Powodów może być kilka

„Mężczyźni nie lubią silnych kobiet? To bzdura. Nie lubimy kobiet, które nie okazują słabości". Mężczyzna o miłości
Fot. iStock / AndrijaDjuketic

Kiedy nasz partner zmienia nagle swoje nastawienie do nas, chcemy wiedzieć, co tak naprawdę dzieje się w jego głowie, w jego sercu. Zadajemy pytania, chcemy rozmawiać, zrozumieć. Nie ma w tym nic dziwnego, zanika nasze poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem on milczy, wycofuje się.  I co teraz?

Zaczynasz analizować. Wymyślasz czarne scenariusze, wyobraźnia podpowiada ci wszystko co najgorsze, nawet jeśli jeszcze dzień wcześniej uznałabyś to za nieprawdopodobne, absurdalne. Próbujesz, może naciskiem, może szantażem. Nie potrafisz zareagować.  Próbujesz, może naciskiem, może szantażem. Nie potrafisz zareagować. Popełniasz błędy, bo wydaje ci się, że coś ucieka bezpowrotnie i nie masz na to wpływu. Prawda jest taka, że większość tych okrutnych rzeczy dzieje się jedynie w twojej głowie. I niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.

Możliwości jest kilka twój partner milczy, bo potrzebuje czasu, bo musi poukładać sobie w myśli coś, w czym mu nie pomożesz. Bo mężczyzna może być ciepłą gadułą potrzebującą dzielić się z tobą wszystkim, co trudne lub „tylko” ważne, ale może być przybierać ochronny pancerz i wycofywać się w chwili, gdy nie czuje się pewny siebie lub gdy traci grunt pod nogami.

Są tacy, którzy milczą, by nie zamartwiać swoich bliskich swoimi problemami, wątpliwościami. Wydaje im się, że na tym polega męskość, opiekuńczość, dbanie o partnerkę. Że tak jest dobrze – wycofać się, rozwiązać z boku swoje problemy i ochronić ją – za wszelką cenę. A nawet za cenę swojego związku.

Innym razem jest to kwestia charakteru. Świat jest pełen kochanych przez nas neurotyków, których nastrój zmienia się prawie jak w kalejdoskopie. Trzeba być zdeterminowanym by chcieć poznać te dziwne cykle, nauczyć się je akceptować i wiedzieć, że nie oznaczają one odrzuceniem, że są częścią osoby, którą pokochaliśmy. Że taka jest jej uroda i nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Że jego milczenie i nasza samotność będą stałym elementem tej relacji. I nie wyeliminujesz ich całkowicie z waszego wspólnego życia.

I tylko ta jedna, ostatnia możliwość mówi o tym, że on milczy, bo zdał sobie sprawę, że coś w waszym związku mu nie odpowiada, coś go uwiera. I jeśli tak właśnie jest – ty i tak nie masz nad tym kontroli. Jeśli jedno z dwojga chce odejść, w większości przypadków nie uda się go zatrzymać. Nie da się oszukać emocji, nie da się zamaskować prawdziwych uczuć. Nie da się przeżyć długo w emocjonalnym kłamstwie. Potrzeba uwolnienia się od tego ciężaru w końcu przezwycięży. A wtedy ty musisz jedynie pomyśleć o sobie, o tym, jak wyjść z tej sytuacji z najmniejszym uszczerbkiem.


Na podstawie: relrules.com