Go to content

9 filarów poczucia wartości Ewy Woydyłło: nie rozpamiętuj żałości, nie zajmuj się problemami, a rozwiązaniami

„Smutek nadweręża, natomiast radość życia dodaje wigoru. Bezsilni stają się częściej ofiarami ciemiężycieli i despotów, ponieważ ci wykorzystują ich niemoc, bierność i bezradność wynikające z niewiary w siebie i braku skuteczności” – pisze Ewa Woydyłło w swojej najnowszej książce „Droga do siebie” .

Przedrukowujemy fragment jej książki, w którym Ewa Woydyłło zamieściła dziewięć filarów, na których opiera się jej koncepcja poczucia wartości. Psycholożka chce nam pomóc odbudować je i umocnić.

Lubię polemiki. Gdy słyszę, że „dawniej było lepiej”, od razu mnożą się w mojej głowie kontrargumenty. Z podobną przekorą reaguję na głosy krytyczne wobec wszędobylskości psychologii i wtrącania się do takich ludzkich frasunków, jak depresja, agresja lub niemoc działania. Nie zgadzam się z tymi, którzy uważają, że gdy ktoś nie działa, to niech nie działa, i podobnie — gdy ktoś jest chronicznie smutny, to niech sobie taki będzie, a pomaganie zgnębionym we wzbudzeniu w sobie odrobiny radości życia nazywają terrorem optymizmu.

Chwalcy pesymizmu oskarżają dążenie do sukcesu, a także rozmaite nowoczesne plagi, na czele z konkurencyjną gospodarką rynkową, o to, że ludzie, stawiając sobie wysoko poprzeczkę, więcej tracą, niż zyskują. Słyszę w tym ukryty podtekst, że dawniej byliśmy szczęśliwi, gdyż mogliśmy być bez przeszkód nieszczęśliwi…

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Przede wszystkim „dawniej” nie wróci, więc po co wzdychać i biadolić? A zresztą, co to znaczy „dawniej” — coś konkretnego czy tak w ogóle? Oto moje kontrargumenty: współczesna toaleta z bieżącą wodą jest lepsza niż sławojka na podwórzu, wykształcenie lepsze niż analfabetyzm i wolność lepsza od niewoli.

Wracając do przeciwników optymizmu — naukowo potwierdzono, że smutek rodzi smutek oraz przygnębienie, a narzekanie jest społecznie zaraźliwe. Najmniej odporne okazują się na to małe dzieci. Dlatego o nie też chodzi, gdy ich matki wyciągamy z depresji i krzywdzonym ofiarom, na przykład doświadczającym przemocy domowej, staramy się dodać mocy i nauczyć strategii obronnych. Lepiej chyba, aby dzieci rosły silne i sprawcze, a nie uległe i bezwolne. One przecież będą po nas urządzać dalej ten świat.

Smutek i melancholia, tak samo jak gniew, strach, żal, wina, wstyd i urazy, są niezbywalną częścią życia, ale niechby miały one proporcję przypraw do potraw, nie odwrotnie. Chwała psychoterapii, która pomaga ludziom nie rozpamiętywać przegranych powstań i prześnionych marzeń, nie zatruwać siebie i innych narzekaniem, nie poddawać się biernie lenistwu i frustracjom. Przecież osoby radosne rozsiewają pogodę i ufność, a przygnębione i smutne — skargi i użalanie się. I jeszcze, powtórzę za Nietzschem: szczęśliwi rodzice wychowują szczęśliwe dzieci. Może więc pragnienia szczęścia też nie warto wylewać z kąpielą. Smutek nadweręża, natomiast radość życia dodaje wigoru. Bezsilni stają się częściej ofiarami ciemiężycieli i despotów, ponieważ ci wykorzystują ich niemoc, bierność i bezradność wynikające z niewiary w siebie i braku skuteczności.

To główny powód powstania tej książki — jest ona plonem niezliczonych godzin przegadanych z osobami, które dorastały smutne i przekonane o swojej bezwartościowości, bo wmawiano im, że „nic z nich nie będzie”, „nic im nie pomoże” i „są do niczego”. Podobnie jak pomagałam tym osobom unieważnić uwłaczające horoskopy, tak tutaj postaram się pomóc czytelnikom odbudować poczucie wartości i tak je umocnić, aby już nigdy nikomu nie pozwolili go sobie odebrać.

Oto filary, na których opiera się moja koncepcja poczucia wartości:

  1. Życie to droga. Znajdujesz się w miejscu, do którego doszłaś.
  2. Nie zatrzymuj się, zmierzaj tam, dokąd pragniesz dojść.
  3. Nie wszystko musi ci się udać. Niewykonalne cele zmieniaj na wykonalne.
  4. Zaakceptuj rzeczy, nad którymi nie masz kontroli.
  5. Przebaczaj winowajcom, w tym także sobie.
  6. Rozmyślaj, analizuj, ale nie rozpamiętuj swoich żałości.
  7. Nie zajmuj się problemami, zajmuj się rozwiązaniami.
  8.  Smutek nie jest zabroniony, ale jeżeli ci z nim źle, to poszukaj pomocy.
  9. Źródło poczucia wartości kryje się w tym, co myślisz, mówisz i robisz.

Ewa Woydyłło jako psycholog zajmuje się terapią uzależnienia i współuzależnienia, poradnictwem małżeńskim i rodzinnym oraz pomocą w rozwiązywaniu konfliktów w miejscu pracy. W ramach Fundacji im. Stefana Batorego kieruje Regionalnym Programem Przeciwdziałania uzależnieniom.