Go to content

Wakacje – ruch na powietrzu, wciągające gry planszowe i ciekawe opowieści. Tego potrzebuje każde dziecko

wakacje
Fot. Pixabay / jill111 / CC0 Public Domain

Wakacje, wakacje… ten słoneczny, wolny od nauki czas kochają wszystkie dzieci! Nie można się temu dziwić, skoro nawet my, dorośli, spoglądamy tęsknie w błękitne niebo, marząc o błogim odpoczynku podczas wyczekiwanego urlopu. My z pewnością zorganizujemy sobie czas, w opozycji do codziennych obowiązków w pracy i w domu. Ale w organizacji czasu naszych dzieci, musimy im pomóc.

Nie o to chodzi, by wakacje spędzić przed monitorem komputera i ekranem telewizora

Pozwalanie dziecku na oglądanie godzinami telewizji lub granie w gry komputerowe, to jednoczesne wyrażenie zgody na marnotrawienie wolnego czasu. A w wakacje przecież nie chodzi o to, by je przespać i zmarnować, tylko by skorzystać z długich, wolnych dni, zrobić coś ciekawego i zebrać miłe wspomnienia na nadchodzący szkolny rok.

Znacie swoje dzieci najlepiej, więc wiecie co im sprawi przyjemność. Wykorzystajcie możliwość wyhasania się na świeżym powietrzu, bo to fantastycznie wspiera dziecięcą odporność. Zorganizujcie z pociechą różnorodne gry zręcznościowe i zabawy, zaproście kolegów i koleżanki z podwórka. Niech dziecko korzysta do woli ze słonecznych, ciepłych dni. Piłka nożna, szaleństwa na placu zabaw, wyścigi, jazda konna czy miejski basen. Możliwości są ogromne, więc dziecko nie powinno być zamknięte w czterech ścianach przez cały dzień.

Piękna pogoda zachęca do ruchu, ale co gdy nie można wyjść z domu?

Dzieci nie lubią nudy, a gdy nie mają ciekawego zajęcia, patrzą w telewizor lub szaleją po domu próbując spożytkować nadmiar energii. Niestety, mimo sprzyjającej letniej aury, nie wszystkie dni są słoneczne, bywa, że kilka dni pod rząd pada rzęsisty deszcz i nie ma jak wyjść z domu. A wtedy rodzic powinien pokierować uwagę dziecka na zajęcie, które pozwoli wyhamować energię i skupić się na konkretnej czynności. W tej materii bardzo pomocne są książki i gry, także planszowe, które pozwolą miło spędzić czas i przyniosą pozytywne efekty dla rozwoju dziecka.

Dzieci kochają gry, rywalizację i smak zwycięstwa. Wykorzystajcie to wspólnie

Nie chodzi o to, by po prostu dać dziecku grę do ręki, wyjaśnić zasady i odwrócić się na pięcie. Grajcie razem, bo czas wspólnie spędzony nad planszą, ma same zalety. Pokrótce można powiedzieć, że gry stwarzają okazję do doskonałej zabawy oraz nauki liczenia, rozpoznawania liter, rozróżniania kolorów, kształtów, grupowania danych przedmiotów. Fantastycznie rozwijają percepcję, koncentrację oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Rywalizacja obecna w toku rozgrywki motywuje do zwiększenia starań, daje poczucie satysfakcji lub w odwrotnej sytuacji – uczy współdziałania z osobą należącą do drużyny. Ponadto, uwaga skupiona na grze pozwala rozładować stres i napięcie, uczy nabierania dystansu do pewnych kwestii, pozwala wchodzić uczestnikom w inne role. Gra jest dobra nie tylko na deszcz czy wieczorową porę. Planszę możecie śmiało zabrać na piknik, rozłożyć na kocu i cieszyć się wspólnym czasem na świeżym powietrzu, lub zabrać do znajomych dziecka.

Warto mieć w domu różne gry, które spodobają się dzieciakom, tak jak np. :

Hexx

Jest to logiczna gra rodzinna, będąca kompromisem pomiędzy grą na refleks, a grą logiczną. Hexx to dynamiczna „party game” oparta na grze w domino. Gracze wykładają swoje sześciokątne karty, dopasowując kolorami do kart leżących już na stole. Wygra ten gracz, który pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich kart. Gra świetnie się sprawdzi u graczy od 6 r. ż., jeśli zasiądzie do niej od 2-5 uczestników.
Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Gobblety

My mieliśmy kółko i krzyżyk, nasze dzieci mają do dyspozycji Gobblety! Ta idealna na pierwsze szlify gra strategiczna, spodoba się dzieciom powyżej 5 r.ż. zasady przypominają klasyczne „kółko i krzyżyk” , tyle że zamiast malować symbole na kartce papieru, sympatycznie wyglądającymi „potworkami” można „zjadać” pionki swoje i przeciwnika! Wygrywa ten, kto pierwszy ustawi trzy Gobblety w linii!

nIQczemni. Szaleni naukowcy

nIQczemni to humorystyczna gra strategiczna o szalonych naukowcach zamkniętych w tajnych laboratoriach. Naukowcy tworzą wynalazki, które mają im ułatwić zdobycie władzy nad światem. Mechanika gry polega na wykonywaniu czterech różnych akcji, zagrywaniu szpiegów, zdobywaniu funduszy, które pozwalają wykupić karty wynalazków dających dodatkowe zdolności oraz punkty zwycięstwa. Wygrywa gracz, który jako pierwszy zdobędzie 20 punktów. Wciągną się w nią uczestnicy powyżej 10 r.ż.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Ciasteczkowe potworki

Do tej kolorowej gry mogą zasiąść gracze powyżej 5 r.ż., w liczbie od 2 do 5 osób. Jest to gra prosta i szybka, w oparciu o spostrzegawczość graczy. Pomysł jest intrygujący, ponieważ uczestnik gra wesołym potworkiem uwielbiającym smakołyki. W czasie każdego posiłku tylko jeden potworek może zjeść właściwy smakołyk. Należy smakołyk znaleźć szybciej niż inni – gdy gracz zje ich pięć, wygrywa grę.

W te gry warto zainwestować rodzinny czas, ponieważ Gobblety, Ciasteczkowe potworki i Straszny dwór, zostały nagrodzone w konkursie Zabawka Roku 2016 organizowanym przez portal Zabawkowicz.pl, największy opiniotwórczy serwis branży dziecięcej.

Książki to nie „zabójca czasu”, a niezwykłe narzędzie wspomagające rozwój dziecka

Czytanie również ma nieocenione zalety dla rozwoju dziecka. Jest doskonałym ćwiczeniem dla mózgu, rozwija wyobraźnię, wzbogaca słownictwo, poprawia koncentrację i pamięć, poszerza wiedzę, pozwala poznać i zrozumieć pewne zależności, emocje. Nie pozwala się rozpanoszyć nudzie, bo przecież gdy dziecko czyta, poświęca całą swą uwagę na treść książki. Wchodząc w świat bohaterów odrywa się od codzienności, odpływa myślami w inne, ciekawe miejsca. A gdy czyta wciągającą fabułę, wnika w świat zagadek i niespodzianek, wysila głowę, by porządkować losy bohaterów, a także przewiduje zakończenie. Podobnie jak z grami, zawsze jest dobry czas i miejsce na książkę!
Ponieważ dziecko dopiero kształtuje swoje upodobania czytelnicze, podsuwaj mu różne książki, które pozwolą zdecydować, jaka lektura sprawia mu najwięcej przyjemności.

Alfie Bloom i tajemnice zamku Hexbridge 

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Książka autorstwa Gabrielle Kent, stanie się wciągającą lekturą nie tylko dla chłopców, ponieważ jest to ekscytująca historia pełna magii i przygód. Uchylając rąbka tajemnicy, można powiedzieć, że życie głównego bohatera – Alfiego Blooma jest monotonne i samotne. Jednak wszystko się zmienia, gdy chłopiec dostaje wezwanie do biura tajemniczego prawnika, gdzie zostaje poinformowany, że odziedziczył zamek Hexbridge. Ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu Alfie dowiaduje się, że urodził się w tym właśnie zamku… sześćset lat wcześniej i jest strażnikiem dawnej magii, spadkobiercą Orina Hopcrafta, ostatniego z druidów. Na jego magiczne moce czyhają jednak mroczne siły. Z pomocą swoich kuzynów Madeleine i Robina, lokaja Wilberforce’a i wyjątkowego latającego dywanu Alfie będzie musiał ochronić magię przed przeciwnikami.

Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Wielka Księga Przygód

To przygody Emi z księgi trzeciej, czwartej i piątej zebrane w jednym tomie, autorstwa Agnieszki Mielech. Cykl książek o Emi stworzony został dla dziewczynek, które kochają takie przygody. Bohaterka cyklu, Emi, mieszka z rodzicami na drugim piętrze w domu Na Bateryjce. Chodzi do szkoły, czasami opiekuje się psem cioci Julii – Czekoladą i często odwiedza swoją babcię w Żabim Rogu. Emi ma szalone pomysły i paczkę zwariowanych przyjaciół: Anielę, która nie znosi księżniczek, złośliwą Florę, muzykalną Faustynę, czarującego Lucka i Franka-mądralę. Pewnego dnia Emi zakłada Tajny Klub Superdziewczyn, którego motto brzmi: NIGDY WIĘCEJ NUDY!

Warto przeżyć wspólnie z Emi i jej przyjaciółmi niezwykłe przygody, odkrywając tajemnicę pani Flamenko, demaskując mola książkowego, który grasował w pewnej bibliotece oraz ruszając na ratunek niezwykłej klaczy, Bravie.
Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Pożeracze książek 

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Dwunastoletnia Emily wkracza do akcji! Jej rodzina właśnie przeprowadziła się do San Francisco, miasta, w którym mieszka literacki idol dziewczynki. To Garrison Friswold, twórca przebojowej gry sieciowej Book Scavenger. Wymyślona przez niego zabawa polega na rozwiązywaniu zagadek i odszukiwaniu książek na podstawie zawartych w nich wskazówek. Pewnego dnia Emily dowiaduje się, że Griswold na skutek bandyckiego ataku znajduje się w śpiączce. Nie wiadomo, co dalej z jego nową grą, która miała się rozpocząć. Wkrótce razem ze swoim nowym kumplem, Jamesem, dziewczynka znajduje dziwaczny tom. Przyjaciele wierzą, że to własność Griswolda i że doprowadzi ich do cennej nagrody. Tyle że tej książki szukają również inni… Emily i James muszą jak najszybciej rozwiązać zagadki ukryte w książce Griswolda. Jeśli tego nie zrobią, sami padną ofiarą bezwzględnych napastników. Ta pasjonująca opowieść, autorstwa Jennifer Chambliss Bertman, dedykowana jest młodym czytelnikom powyżej 9 r.ż.

Kumplobook. Książka dla prawdziwych przyjaciół

A teraz coś nowego, zupełnie wyjątkowego…

Kumplobook to książka interaktywna, dla dwojga. Nie wymaga prądu, nigdy się nie rozładuje! Komputer nie ma z nią żadnych szans, ponieważ Kumplobook kusi niezwykłą zawartością.
W środku czekają na dzieciaki:
• zadania i zabawy, które rozwijają i pielęgnują … przyjaźń!
• labirynty, szkice, mapownik, flagi, graffiti
• miejsce na sny, marzenia, czysty relaks: gry w statki, kapsle, państwa miasta, warcaby
• miejsce na portrety, ankiety, wyzwania i ważne pytania.
Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

 


Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Wilga i Fox Games