Go to content

Nie jesteśmy idealni. Po wielu przykrych słowach zamilkliśmy na długie tygodnie

Kochany Mikołaju!

Kilka godzin temu po raz kolejny udowodniłeś mi, że o mnie pamiętasz. Chociaż nie jestem dzieckiem, spełniłeś jedno z najskrytszych z moich marzeń.

Do wieczerzy wigilijnej zasiadłam ze swoją najbliższą rodziną. Mężem, dziećmi i rodzicami. To właśnie za spotkanie z tymi ostatnimi gośćmi pragnę
Ci podziękować z całego serca.

Nie, nie musieli pokonać setek czy tysięcy kilometrów, by mnie odwiedzić, porozmawiać ze mną, przytulić. Mieszkają zaledwie kilkaset metrów dalej. Jednak wciąż dzieje się coś, co przeszkadza nam w rodzinnym pojednaniu.

Nie jesteśmy idealni, każdy z naszej trójki inaczej postrzega „miłość, bliskość”. Rok temu nie udało się nam spotkać, podzielić się opłatkiem, złożyć sobie świątecznych życzeń Po wielu przykrych słowach zamilkliśmy na długie tygodnie. Jednak kolejne doświadczenia były dla nas nauką. Po kilku rozmowach, spotkaniach, po wyznaniu swoich myśli, opinii, zrozumieliśmy, że nasze relacje nie powinny wyglądać tak jak wyglądają. Ciągłe żale, pretensje, powroty do przykrych wspomnień.

Jestem jedynym dzieckiem swoich rodziców. Dorosłym dzieckiem, które ma już swoją rodzinę, marzenia, plany. Pragnę cieszyć się życiem, celebrować dane mi chwile bliskości z najbliższymi osobami. Poczucie winy w stosunku do mamy, która jest chora na schizofrenię, żal do ojca, dzięki któremu moje dzieciństwo nie miało kolorów tęczy sprawiała, że zapominałam o tym, że jestem Mamą i Żoną. Byłam wciąż dzieckiem swoich rodziców, którzy nie potrafili samodzielnie żyć, decydować o sobie.

Jednak dzięki kilku osobom, które pojawiły się na naszej drodze, zaczęliśmy pracować nad tym, by nasze relacje były inne. Prawdziwe, oparte na miłości,
a nie poczuciu winy czy strachu.

Kiedy w domu rozchodził się zapach wigilijnych potraw, usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Otworzyłam nieśmiało. Uśmiechnęli się nieśmiało, a potem mocno mnie przytulili. Ona, moja mama, dla której wychodzenie z domu jest wielkim wyzwaniem. On, mój tata, najbardziej uparty i zasadniczy człowiek, jakiego znam.

To był szczególny wieczór. Pełen ciepła, zrozumienia. Mama uśmiechała się nieśmiało, chwaliła smak moich potraw. Tata obdarował mnie spokojną rozmową o kolejnych marzeniach podróżniczych.

Drogi Mikołaju… Dziękuję Ci za tę magię miłości, bliskości, zrozumienia, której mogłam dziś doświadczyć. To najpiękniejszy dar, jakim mogłeś mnie obdarować. Mnie i moją rodziną.

Pamiętaj, że za rok także będę na Ciebie czekać. Na Ciebie i na moich rodziców…

Mała A.


AKCJA LISTY DO MIKOŁAJA

Napisz swój „List do Mikołaja” i wyślij go do nas. Nadesłane listy będziemy publikować na łamach Ohme.pl, a wybrane z nich nagrodzimy

1. ZASADY:

Napisz swój list do Mikołaja i wyślij go na nasz adres mailowy kontakt@ohme.pl, w temacie wiadomości wpisz „Mikołaj”.
Napisz jak chcesz być podpisana (list możemy opublikować anonimowo, jeśli tego sobie życzysz) oraz dołącz poniższą informację:

Oświadczam, że jestem autorem przesłanego przeze mnie materiału (listu) nadesłanego do redakcji zwanego dalej artykułem. Wszelkie wynikające stąd prawa własności intelektualnej do artykułu przynależą mnie oraz nie naruszają jakichkolwiek praw osób trzecich. Wyrażam zgodę na nieodpłatną publikację artykułu przekazanego redakcji portalu dla kobiet www.ohme.pl w formie elektronicznej – na stronie internetowej www.ohme.pl . Jestem świadomy/a, że redakcja zastrzega sobie prawo do decydowania o terminie oraz sposobie publikowania i udostępniania artykułu. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ohme.pl celach związanych z publikacją artykułu. Wyrażam również zgodę na promocję przez ohme.pl przesłanego materiału, również z pomocą serwisów społecznościowych typu Facebook i innych.
2. NAGRODY

Wybrane listy nagrodzimy w trakcie trwania akcji. Jury, w którego skład wejdzie redakcja portalu oraz pracownicy Oh!me wybierze Laureatki.

Bony zakupowe do sklepu By Dziubeka

logo2014

oraz

Bony zakupowe do LIMANGO POLSKA

limango_logo3. Akcja trwa od 6.12.2015 do 24.12.2015.