Go to content

Udało mu się uratować nie tylko siebie, ale i ukochanego psa. „Było warto dla tej miłości, którą otrzymałem od Polskiej rodziny”

Pochodzący z Pakistanu student medycyny, zderzył się z odmową podróży do Polski. Powodem był towarzyszący mu pies. Zdeterminowany, by nie zostawiać swojego ukochanego psiaka w Ukrainie, Muhammad Talha, szukał sposobów, dzięki którym mógłby zabrać ze sobą husky’ego Oscara. W końcu się udało! Po koszmarnej podróży obaj – Muhammad i Oscar są już bezpieczni w Polsce.

– Żadna linia lotnicza nie pozwoliłaby mi podróżować z Oscarem do Pakistanu, a wielu strażników powstrzymało nas przed wejściem do pociągu jadącego do Polski. Zostałem postawiony pod ścianą, ale nie byłbym w stanie podjąć decyzji o pozostawieniu mojego psa – mówi 26-latek. – I choć wiele osób mówiło, żebym dał sobie spokój, że to tylko zwierzę, w tym momencie liczyło się nie tylko moje własne bezpieczeństwo. Oscar musiał być przy mnie.

Student w rozmowie z mediami opowiedział o koszmarze podróży, o tym, jak źle był traktowany on i jego pies – zdarzało się, że ludzie go kopali.

Na szczęście są już bezpieczni, a rodzina, do której trafili wspaniale się nimi zaopiekowała.

– Moi gospodarze w Polsce traktują mnie jak swoją rodzinę. Jesteśmy dobrze nakarmieni i zadbani. Dołączam do nich na rodzinny obiad, a Oskar trzyma się dobrze, zaprzyjaźniając się z psami naszych gospodarzy. Wszystkie kłopoty były warte tego wsparcia i miłości, którą otrzymałem od polskiej rodziny -dodaje Muhammad.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez LADbible (@ladbible)