Go to content

Nowy rok szkolny to szereg obaw, lęków i niepewności. Innych u dzieci, innych u rodziców

fot. Vyacheslav Petelin/iStock

Powrót do szkolnych ławek po długim okresie nauki zdalnej rodzi szereg obaw, lęków i niepewności zarówno ze strony dzieci, jak i rodziców. Jak wynika z badania SW Research na zlecenie Empiku, choć rodzice pozytywnie oceniają przejście z nauki zdalnej na stacjonarną, to wciąż mocno niepokoi ich możliwość ponownego lockdownu i zamknięcia szkół. Swoje obawy zgłaszają też dzieci.

Do najczęściej wymienianych zalicza się niepewność co do ponownego nawiązania relacji koleżeńskich oraz lęk przed bardziej wnikliwym sprawdzaniem wiedzy przez nauczycieli.

Słodko-gorzki powrót do nauki

Mimo, że rodzice mówią o uldze i odczuwanym zadowoleniu związanym z powrotem dzieci do „normalnego” trybu nauki (48% wskazań w badaniu SW Research dla Empiku), to jednocześnie 40% respondentów przyznaje, że obawia się kolejnego lockdownu i ponownego zamknięcia podstawówek i liceów. Co czwarty rodzic martwi się także, jak jego dziecko poradzi sobie w nowym roku szkolnym po doświadczeniach z ostatnich miesięcy. Tylko 10% badanych wyraziło niezadowolenie z powodu powrotu uczniów do szkół, uważając tryb zdalny lub hybrydowy za lepsze rozwiązanie.

Rodzice zastanawiają się także, czy dzieci odnajdą się z powrotem w klasie, czy uda im się podtrzymać dotychczasowe przyjaźnie lub zawiązać nowe. Co piąty badany rodzic zgłosił, że jego dziecko stresuje się tym, jak będą wyglądać codzienne kontakty z rówieśnikami. Tyle samo badanych dostrzegło, że uczniowie obawiają się bardziej wnikliwego sprawdzania ich wiedzy przez nauczycieli. W nowym roku szkolnym spodziewają się większej liczby klasówek, kartkówek i odpytywania. 18% rodziców twierdzi też, że ich dzieci myślą niechętnie o powrocie do starej rutyny – wcześniejszego wstawania i nużących dojazdów.

Tylko 4% rodziców uznało, że uczniowie nie potrzebują dodatkowego wsparcia w procesie ponownego adaptowania się w szkole

Większość (66%) twierdzi, że ogromną rolę mają tu do odegrania oni sami – konieczne będą regularne rozmowy z dzieckiem i otoczenie go wyjątkową troską. Aż ⅓ badanych rodziców oczekiwałaby zaangażowania szkoły i nauczycieli w proces adaptacji do rzeczywistości szkolnej – na przykład poprzez organizowanie specjalnych lekcji poświęconych radzeniu sobie z emocjami i zmienną sytuacją. Natomiast aż ¼ respondentów stwierdziła, że dzieci powinny mieć dostęp do indywidualnych konsultacji z pedagogiem szkolnym lub psychologiem.
Niemal co trzeci rodzic (30%) uważa, że dużą pomocą dla uczniów byłby udział w warsztatach z ekspertami, np. w wersji online.

Zdaniem 40% pytanych rodziców ich dzieci są podekscytowane, że znów codziennie będą widywać się z koleżankami i kolegami

Co trzeci badany przyznał również, że uczniowie po prostu cieszą się z powrotu do „starej” szkoły. Nieco mniej rodziców (27%) zauważyło, że dziecko nie może doczekać się swoich ulubionych zajęć w trybie stacjonarnym, np. lekcji wychowania fizycznego.

SW Research i Empik spytali rodziców także o to, jakimi cechami powinien charakteryzować się wymarzony, wspierający nauczyciel. Kluczową kwestią okazało się sprawiedliwe ocenianie wiedzy uczniów – tę umiejętność wskazało najwięcej badanych (40%). Ok. 30% respondentów ceni sobie także nauczycieli, którzy mają dobry kontakt z dziećmi i podchodzą do każdego z podopiecznych indywidualnie. Ponadto tyle samo rodziców przyznało, że ważne jest dla nich, aby nauczyciel posiadał dużą wiedzę ze swojej dziedziny i potrafił przekazywać ją w twórczy i pomysłowy sposób.