Go to content

Nie jesteś doskonała? Świetnie. I Twoje Święta też nie muszą być doskonałe!

Nie warto tracić czasu na skupianie się na swoich niedoskonałościach i próbie ich naprawiania. Nikt z nas nie jest idealny i to nieprawda, że można ogarnąć wszystko bez uszczerbku na jakości… I bardzo dobrze! Naprawdę myślisz, że jesteś gorsza od innych? Że jesteś niewystarczająco dobra? Że jak nie umyjesz okien na święta to będziesz złą matką? 😉

Każdy człowiek, ale to każdy, którego mijasz na ulicy ma kompleksy, deficyty, złe dni, gorsze poranki, lepsze wieczory. I dlatego dobrze byłoby gdybyś akceptowała siebie taką, jaka jesteś. Bo to absolutnie wystarczy. „Nieprzyjaźń” ze sobą nigdy jeszcze do niczego dobrego nie doprowadziła, a wręcz zawsze jest źródłem prawdziwych nieszczęść. Dlatego pytam: czy musisz mieć wypolerowane podłogi na święta, pierniczki własnoręcznie ozdobione? Skup się na tym, czego przygotowanie sprawi ci radość, a Twoja rodzina podziękuje za to, że kolejny wieczór zamiast dusić bigos, rozegraliście partyjkę Farmera…

Wyprostuj się, stań przed lustrem i… uśmiechnij się.

Nie wszystko musi być idealne

Perfekcjonizm to przekleństwo Syzyfa, ponieważ jest nieosiągalnym standardem. Próbując być bezbłędną i robić wszystko idealnie, z góry skazujesz się na rozczarowanie i nienawiść do samej siebie. Zacznij stawiać sobie realne oczekiwania, takie, którym jesteś w stanie sprostać. To dla Ciebie za mało? Pomyśl, czy osiągnięcie nieoptymalnych według Ciebie rezultatów nie jest lepsze od tych, których nigdy nie spełnisz, chcąc być doskonałą…?

Każdy ma mocne i słabe strony

Pamiętaj, że wszyscy jesteśmy ludźmi, a ludzie są niedoskonali – także Ty. I to jest w porządku, jeśli dbasz o samorozwój. Najczęściej mamy tendencję do nadmiernego koncentrowania się na swoich niedociągnięciach i problemach, tymczasem ważne jest, aby znać i zapamiętać swoje mocne strony. Nie pozwól, aby Twoje wady deprecjonowały to, co w Tobie dobre.

Pamiętaj, że życie to nie konkurs. Zamiast porównywać się z innymi, staraj się być lepszym, zdrowszym i szczęśliwszym człowiekiem niż rok, sześć miesięcy lub nawet tydzień temu.

Możesz – nie musisz

Istnieje dość spora różnica między tym, co powinnaś, a co musisz. Niestety na wielu z nas ciąży presja, że „coś muszę”. Warto jednak zdać sobie sprawę, że jedyne, co powinnaś  – to zdecydować sama o tym, co powinnaś. Masz prawo wyboru, w każdej sytuacji, wyboru zgodnego z samą sobą, a nie z całym otoczeniem i oczekiwaniami innych.

Nikt nie jest sam ze swoimi problemami

Po pierwsze każdy ma jakieś problemy. Po drugie, Twoje naprawdę nie są wcale większe, nawet jeśli czasami wydaje Ci się, że jesteś jedyną osobą ogarniającą bałagan wszechświata. Zawsze masz prawo szukać pomocy, prosić o nią. Nie ma w tym nic uwłaczającego. Dla nikogo. Także dla Ciebie. Zacznij delegować zadania w rodzinie, powiedz z czym ci jest najtrudniej, czego nie zdążysz zrobić. Zaangażuj ich 🙂

Zadbaj o siebie

Wiesz, co jest w życiu najważniejsze? Dbanie o siebie. Pomagaj innym, ale przede wszystkim to Ty, sama dla siebie powinnaś być priorytetem. Naucz się mówić „nie”, gdy ktoś przekracza Twoje granice, czujesz się niekomfortowo, odbiera Ci dobrą energię. Nie musisz ratować całego świata, nie jesteś kapitanem na Titanicu. Nie musisz tego robić, jeśli miałoby to się odbyć kosztem Ciebie i Twoich bliskich.

Zwolnij

Wiele z nas żyje bardzo szybko, przestajemy realnie oceniać swoje możliwości, gubimy się w naszych emocjach, jesteśmy rozdrażnione, zmęczone i wiecznie zestresowane. Coraz częściej odczuwamy chroniczne zmęczenie – fizyczne i psychiczne.

Zatrzymaj się. Zrób sobie przerwę. Jeśli uważasz, że robisz za dużo – zrób mniej. Ustal swoje priorytety. Być może lista rzeczy do zrobienia ułatwi ci ogarnięcie wszystkich zadań, które sobie wyznaczyłaś. Pamiętaj, że to ty je sobie sama ustalasz…

Odpocznij

Wykorzystaj każdy moment, żeby złapać oddech, niespiesznie napić się kawy, powiedzieć sobie coś dobrego, wyciągnąć nogi na fotelu. Tak, to działa. Nie będę namawiać ciebie, żebyś się … wysypiała ale to niestety podstawa, twoje paliwo do podróży, w którą się właśnie wybierasz. Tak, okres przedświąteczny jest najbardziej stresującym czasem wszystkich perfekcyjnych…