Go to content

Miłość życia wróciła do niej po latach. Czy warto teraz wszystko zmieniać, zaczynać od początku?

Fot. iStock/YakobchukOlena

Iwona w życiu zawodowym radzi sobie świetnie. Ma swój biznes, który przynosi jej zadowalające dochody, właśnie sprzedała mieszkanie i kupiła dom. Do tej pory miała też poukładane życie, dziecko i partnera, z którym dzieli codzienność. Tylko że właśnie, po piętnastu latach wróciła do niej miłość jej życia. Iwona jest już od dawna związku z kimś innym. I ten ktoś, od kilkunastu lat wychowuje z Iwoną jej córkę. Mimo to, uczucie, które wróciło okazało się tak silne, że nic już nie będzie jak dawniej.

Przeszłość

Ten romans zaczął się w pracy. Ona zakochała się do szaleństwa, zaszła w ciążę. Piotr nie znalazł w sobie odwagi, by się rozwieść. Powiedział jej wtedy jasno: nie odejdzie od żony, nie powinna mieć żadnych oczekiwań. Przyjęła to, znikła z jego życia razem z córką, której nigdy nie poznał. Po jakimś czasie poznała Marka, który małą zaakceptował i pokochał jakby była jego dzieckiem. Nigdy się nie pobrali, nie czuli potrzeby. Właściwie i tak żyli jak małżeństwo, pod jednym dachem, z milionem wspólnych spraw. Nie było idealnie. Z czasem okazało się, że Marek bywa trudny, zaborczy, kontrolujący. Że przez cały ten czas żył na koszt Iwony, rzadko kiedy dokładając się do wspólnego budżetu. Ale jakoś to się toczyło.

Rok temu

„Mała” zaczęła dorastać. Zapragnęła poznać swojego biologicznego ojca. Iwona, z ciężkim sercem, ale i z przeświadczeniem, że tak trzeba znalazła kontakt do Piotra, wysłała maila, w nim krótkie pytanie: Czy chce poznać córkę? Nie spodziewała się odpowiedzi, zrobiła do dla Agaty. Uważała, że jest jej to winna. Ale Piotr odpowiedział. Poprosił o zdjęcia córki, zaproponował spotkanie, najpierw z Iwoną, żeby zadecydować jak miałoby dojść do spotkania z dzieckiem.

Iwona szła na to spotkanie pewna, że tę miłość ma już dawno za sobą, że jej związek z Markiem jest silny i nic mu nie zagraża. Nie przewidziała, że uczucie wróci do niej prawie natychmiast, ze dwojoną siłą. Ożyły wspomnienia, emocje. Sama nie wie jak i kiedy znów zaczęli się spotykać, w tajemnicy przez Markiem i Agatą.

Jak to się dzieje, że gdy pojawia się „ten drugi”, zaczynasz nagle jak na dłoni widzieć wady swojego partnera? Jak to możliwe, że w końcu odnajdujesz w sobie determinację, której szukałaś latami?

Ich dwóch

W tej chwili życie Iwony przypomina zły sen, ponurą egzystencję w klatce. Rozmawiała z Markiem wiele razy, powiedziała mu, że go nie kocha, że chce zakończyć ten związek, być wolna. Ale on nie przyjmuje tego do wiadomości. Chce o nią walczyć, wygrać to, za wszelką cenę. Nie odpuszcza, nie odstępuje jej na krok. A ona nie umie być stanowcza. Targają nią wyrzuty sumienia. Przecież spędziła z Markiem tyle lat… Z drugiej strony wie, że Piotr to miłość jej życia, że z nim będzie inaczej, że będzie szczęśliwa.

Iwona wie jaką decyzję musi podjąć. Ale jeszcze nie potrafi tego zrobić. Waha się. Wie, że ta miłość wróciła do niej w jakimś celu, może po to, by byli wreszcie razem, szczęśliwi? A może po to, żeby dokonała w swoim życiu zmian bardzo osobistych, dotyczących tylko jej samej? Na razie trwa w zawieszeniu  – jest o krok od odejścia od Marka i krok przed związkiem z Piotrem. Męczy ją to, boli. Czy znajdzie w sobie siłę?