Go to content

Jej życie to balansowanie na granicy prywatności i ciągłego bycia na świeczniku. Kate kończy 40 lat

fot. Paolo Roversi

Księżna Cambridge uczciła swoje 40. urodziny, publikując trzy nowe zdjęcia. Wspaniałe portrety, nieco retro, wykonane przez fotografa mody Paolo Roversiego, pokazują ją ubraną w suknie Aleksandra McQueena, a także kolczyki należące do Diany, księżnej Walii. Urodziny, jak sama przyznaje, są dla niej okazją do refleksji i nastrajają ją nostalgicznie.

Catherine podziękowała za „bardzo miłe życzenia urodzinowe”, a Roversiemu za „te trzy wyjątkowe portrety”. Okrągłe urodziny to zawsze dobry pretekst do nostalgii i refleksji – a ona ma nad czym się zastanawiać.

Jej życie zmieniło się diametralnie od czasu jej małżeństwa z następcą brytyjskiego tronu. Ślub wzięła nie tylko z księciem, ale, symbolicznie, z całą jego rodziną. Musiała także odnaleźć się praktycznie z dnia na dzień w roli osoby publicznej. Przechodząc od prywatnej Kate Middleton do „publicznej” księżnej Cambridge musiało być nie lada wyzwaniem i na pewno kosztowało ją wiele.

Zdjęcia zostały zrobione w Kew Gardens w listopadzie i będą częścią projektu Narodowej Galerii Portretów, której patronką jest księżna. Będą wystawiane w trzech wybranych przez nią miejscach, które mają dla niej szczególne znaczenie. Zdjęcia zostaną następnie umieszczone w stałej kolekcji Narodowej Galerii Portretów. To nie są królewskie wybory. Są to rzeczy osobiste dla księżnej, której szczęśliwe i spokojne dzieciństwo było podstawą tego, jak zarządza życiem, które teraz prowadzi. Berkshire to hrabstwo jej dzieciństwa, w którym się wychowała. St Andrews to miejsce, w którym poszła na uniwersytet i rozpoczęła związek z mężem. Anglesey to miejsce, w którym para mieszkała razem tuż przed i na początku małżeństwa.

Księżna Kate obchodzi 40. urodziny

Z wiekiem księżna Kate wydaje się być coraz bardziej pogodzona ze ścieżką, którą zdecydowała się podążać, wychodząc za Williama. Na przestrzeni lat jej spokojne, czasem nieśmiałe usposobienie nie zniknęło, ale dziś jest w sposób bardzo widoczny bardziej pewna siebie w jej pracy publicznej. Jeśli cofnąć się do jej pierwszej publicznej przemowy w 2012 roku dla Hospicjum Dziecięcego w Anglii Wschodniej, wyglądała i brzmiała na zdenerwowaną. To nie była jej strefa komfortu. Ale już jej wystąpienie z 2021 r. dla Action on Addiction to manifestacja bezpośredniości i pewności siebie.

Przed księżną Kate kolejna dekada znaczących zmian. Ponieważ królowa pracuje coraz mniej lub po prostu inaczej, co związane jest oczywiście z jej wiekiem, to właśnie na Cambridge’ów spada coraz więcej obowiązków. Dla księżnej będzie to oznaczać skupienie się na poruszaniu problemów związanych ze zdrowiem psychicznym, uzależnieniami i wczesnym dzieciństwem.

Poza pracą ma jeszcze trójkę dzieci – ośmioletniego księcia Jerzego, sześcioletniej księżniczki Charlotte i trzyletniego księcia Ludwika. W wieku 40 lat życie księżnej, która pewnego dnia zostanie królową, jest teraz żonglowaniem między prywatnym a publicznym.

 

Wraz z tym co wewnątrz, ewoluował również wygląd księżnej. Choć zawsze stylowa i podziwiana, to właśnie dziś naprawdę błyszczy. Dość przypomnieć jej złotą suknię Jenny Packham, w której pojawiła się na premierze nowego Bonda. Daniel Craig nie wiedział, gdzie oczy podziać!

Po dziesięciu latach życia publicznego Kate nie tylko objęła swoje oficjalne obowiązki i patronaty, ale poszła o krok dalej, skupiając się na rozwijaniu pasji, które miała jeszcze w „poprzednim życiu”.  A kiedy usiadła do fortepianu, by towarzyszyć Tomowi Walkerowi w Abbey w zeszłym miesiącu, wyglądała i zachowywała się jak doświadczona artystka.

Dla tych, którzy ją dobrze znają, był to moment, na który szykowała się latami. Miała niezwykły rok, zbudowany na latach planowania. Nie spieszyła się i naprawdę robiła wszystko po swojemu. Pewnie sama powiedziałaby, że nie urodziła się, by być osobą publiczną. Jest osobą powściągliwą i niesamowicie troskliwą, ale nigdy nie szukałaby roli publicznej, gdyby nie mężczyzna, którego poślubiła.

Jeśli chodzi o wystąpienia publiczne, to wcale nie jest coś, co Kate lubi robić. Nie jest osobą ekstrawertyczną, ale wie, że otwartość to sposób na czynienie dobra i czasami trzeba wyjść i mówić o rzeczach, w które się wierzy.

Obserwatorzy królewskiego dworu zaobserwowali u księżnej również większą gotowość do używania głosu i to, jak przezwyciężyła nerwowość związaną z wystąpieniami publicznymi bez żadnego formalnego szkolenia.

– Ona naprawdę ciężko pracuje, aby słowa były jej słowami i naprawdę się przygotowuje – mówi osoba bliska królewskiego dworu. – Więc kiedy ludzie słyszą, jak mówi, jest to naprawdę to, w co wierzy. To, co widzisz, jest prawdą.

Kiedy więc jej mąż, książę William, poprosił ją o wręczenie jednej z nagród Earthshot we wrześniu, Kate natychmiast się zgodziła. To był wielki telewizyjny moment, miliony widzów. Kilka lat temu byłoby to dla niej o wiele bardziej stresujące. Ale ponieważ podjęła ryzyko i zaangażowała się w inne rzeczy, na których jej zależy, i widzi, że może to zrobić, jest po prostu o wiele bardziej pewna siebie.

„Oczywiście były. Ale ludzie to szanują i podobają im się to, że nie jest krzykliwa i widzą autentyczną osobę, która próbuje wykonać dobrą robotę”.

Dobra i opiekuńcza księżna Kate

W ostatnich latach Kate była bardziej zrelaksowana i otwarta w rozmowach o swoim życiu rodzinnym – przemawiając w imieniu milionów wyczerpanych rodziców, kiedy dzieliła się wyzwaniami związanymi z nauczaniem w domu trójki swoich dzieci podczas lockdownu. Kolejny przykład z zeszłego roku przypomina normalne życie Kate przed ślubem z rodziną królewską.

W obliczu fali żałoby i protestów po zamordowaniu młodej kobiety, Sarah Everard, przez funkcjonariusza policji, księżna po cichu wzięła udział w czuwaniu i złożyła kwiaty, a później napisała do rodziny Sary, aby wyrazić swój smutek. W tym czasie”HELLO!” pisał: „Pamięta, jak to jest spacerować nocą po Londynie”. Dla młodych kobiet w całym kraju był to niezwykle bliski moment i Kate czuła, że musi być z nimi.

Po prostu działała. Uznała, że ​​to naprawdę ważne, aby być częścią tej chwili, ponieważ sama czuła się niezwykle poruszona tymi wydarzeniami. Był to rzadki publiczny przejaw spontaniczności ze strony księżnej, której podejście do jej życia publicznego jest zawsze bardzo przemyślane.

– Ona ma naprawdę dalekosiężną wizję – mówi źródło bliskie dworu w rozmowie z „HELLO!”.  – Myśli o swoich projektach i swojej roli w rodzinie królewskiej i patrzy na wszystko przez pryzmat 20-30 lat. Jest z natury strategiczna. Jej ambicją jest wywieranie realnego wpływu na społeczeństwo.

Tymczasem również jej pozycja na międzynarodowej scenie wzrasta. Niezależnie od tego, czy zabawia światowych przywódców w Pałacu Buckingham, czy odwiedza szkołę z pierwszą damą Jill Biden, jest w dużym stopniu przyszłą królową. Jej obecność jest niedoceniana, ale po cichu nabiera pewności siebie. Nadal uważa, że ​​”zadawanie” się z takimi graczami jest dość trudne, ponieważ jest naturalnym introwertykiem. Ale naprawdę widać progres i to, że jest w tych relacjach coraz bardziej pewna siebie.

– Ma bardzo kreatywny umysł i idzie na spotkania z pomysłami w pełni ukształtowanymi. Jest we wszystkich szczegółach i jest bardzo częścią zespołu. To naprawdę ekscytująca praca z kimś takim. Nie tego oczekujesz od przyszłej królowej – mówią osoby, które miały okazję z nią pracować.  – Jest bardzo skoncentrowana – zawsze przychodzi z mnóstwem notatek, pomysłów i artykułów, które widziała, jest też zabawna.

Bardzo osobiste podejście Kate sprawiło, że zaprzyjaźniła się z osobami, które przeżyły Holokaust, w tym z Yvonne Bernstein i Stephenem Frankiem, których portrety, autorstwa księżnej, można oglądać do 9 stycznia na wystawie w Imperial War Museum Pokolenia: Portret ocalonych z Holokaustu.

– Chciała nie tylko spotkać ocalałych i zrobić im zdjęcia, ale także poznać ich i ich doświadczenia – mówi Olivia-Marks-Woldman, dyrektor generalna Holocaust Memorial Day Trust.

– Pisała do nich, wysyłała im kartki świąteczne, zapraszała na inne imprezy. Okazywała im i ich rodzinom empatię i ciepło. I na tej podstawie chciała w odpowiedni sposób opowiedzieć własnej rodzinie o Holokauście. Cóż za przykład dla innych rodziców. To naprawdę rzuca wyzwanie uprzedzeniom – dodaje.

Królewski informator wyjaśnia, w jaki sposób większe skupienie Kate na swojej pracy wynika z lat przygotowań, mówiąc: – Jest naprawdę wdzięczna za tę szansę, ale musiała poświęcić swój czas na wytyczenie własnej ścieżki. Nie spieszyła się. Szybkie sukcesy po prostu jej nie motywują. – Nie jest zainteresowana codziennymi relacjami w prasie. Jest bardzo skoncentrowana na perspektywie długoterminowej. Wie, że jej rolą jest wspieranie Williama, Firmy i jej rodziny przez długi czas. Dekady, a nie lata, nie miesiące, nie cykle kwartalne.

Moc Kate, która łączy ludzi

Jej praca sprawiła, że ​​z pasją uwierzyła w zapewnienie wszystkim dzieciom jak najlepszego startu w życiu, a w czerwcu uruchomiła Royal Foundation Centre for Early Childhood, która skupia ekspertów do współpracy przy rozwiązywaniu problemów rodzinnych, które mogą prowadzić do problemów takich jak uzależnienia, bezdomność i przemoc domowa w późniejszym życiu.

 

Dzięki swojej pracy w tych dziedzinach zdała sobie sprawę, że wszystko wywodzi się z tamtych lat formacyjnych i czy były dobre, czy nie. To kulminacja jej dziesięcioletniej pracy, która doprowadziła ją do miejsca, w którym może wykorzystać swoją rolę, swoją moc łączenia ludzi w celu znalezienia rozwiązań.

– Ona nie musi tego robić, ale robi. I to pokazuje, jak wiele to dla niej znaczy – mówi dr Guddi Singh, konsultant w dziedzinie neurorozwoju i pediatrii społecznej, który pracował z księżną. – Zastanawiała się, w jaki sposób może wykorzystać swoją rolę do wprowadzenia znaczących i trwałych zmian. Nie każdy, kto ma władzę, to robi.

Dr Guddi dodaje: – Aby zjednoczyć wszystkich tych ludzi, musisz być osobą wyjątkową. Ona potrafi zjednoczyć ludzi. To jej moc. Tym, co odróżnia Księżną od każdego polityka, jest to, ma cykl krótkoterminowy, ona nie szuka twojego głosu, nie musi reagować na to, co modne. Wie, że to nie stanie się z dnia na dzień, ale chodzi o wprowadzenie w życie rzeczy, które pomogą dzieciom w przyszłości. Takie myślenie zmienia zasady gry. Cieszę się, że jest po naszej stronie. Jej wpływ w tej przestrzeni jest ogromny.