Go to content

Dziewięć mitów na temat przemocy domowej. Przestań w końcu odwracać głowę i udawać, że tego nie widzisz. Milczenie jest przyzwoleniem

Fot

Jeśli istnieje na świecie coś, co wszystkich traktuje równo, jest to z pewnością przemoc. Ona nie dzieli na wyznanie, kolor skóry, wykształcenie, na bogatych i biednych. Dotknąć może każdego, niestety w większości na jej drodze stają kobiety maltretowane przez swoich mężów, partnerów.

Coraz częściej i głośnej mówi się, że przemoc to nie jedynie siniaki, jednak w naszym społeczeństwie nadal zakorzenionych jest wiele mitów na temat przemocy. Warto je w końcu odczarować, powiedzieć, jak jest naprawdę, by ofiary mogły się bronić, a przede wszystkim liczyć na naszą pomoc i zrozumienie. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, czym jest przemoc – brutalnie je rozwiejemy.

Mit nr 1: Przemoc domowa jest tylko fizyczna

Fakt: pełne przemocy, agresji zachowanie przeciwko innej osobie może być werbalne, emocjonalne, seksualne i fizyczne. Istnieją cztery podstawowe rodzaje przemocy domowej:

Fizyczne: popychanie, bicie, kopanie i krępowanie.

Seksualne: gdy partner wymusza na drugiej osobie niechciane, niepożądane, nieproszone akty seksualne.

Psychologiczne: nadużycia słowne i emocjonalne, groźby, zastraszanie, prześladowanie, przeklinanie, obrażanie, izolacja od rodziny i przyjaciół, przymusowa zależność finansowa.

Ataki na własność i agresja wobec zwierząt domowych: łamanie, niszczenie przedmiotów gospodarstwa domowego, bicie lubb zabijanie ukochanych zwierząt

Mit nr 2: Przemoc domowa nie jest powszechna

Fakt: Chociaż dokładne statystyki są trudne do określenia, wszystkie znaki wskazują, że przemoc domowa jest bardziej powszechna niż większość ludzi wierzy lub chce w to wierzyć. Czy wiecie, że ze względu na brak schronienia dla maltretowanych kobiet ośrodki są w stanie przyjąć tylko od 10 do 40 procent kobiet, które potrzebują pomocy.

Warto pamiętać, że przemoc dotyczy także kobiet rozwiedzionych, które często po rozwodzie mieszkają z partnerem, który je katował…

Mit nr 3: Przemoc domowa dotyka tylko kobiet.

Fakt: Przemoc nie zna podziału na płeć, dotyka każdego. Może uderzyć w kobiety, mężczyzn, dzieci, osoby starsze. Nie wybiera.

Chcecie garść statystyk?

W Polsce około 400 kobiet rocznie ginie w wyniku przemocy domowej.

Każdego roku przemocy fizycznej lub seksualnej doświadcza od 700 tys. do miliona Polek, a 10 proc. kobiet w Polsce zostaje ofiarami gwałtu lub usiłowania gwałtu.

Chłopcy, którzy byli świadkami przemocy domowej, są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na wykorzystywanie swoich żon lub dziewczyn niż synowie pokojowych rodziców.

Według statystyk policyjnych 95 proc. sprawców przemocy domowej to mężczyźni, a 91 proc. ofiar to kobiety i dzieci.

Na całym świecie co najmniej jedna na trzy kobiety została pobita, zmuszona do seksu lub w inny sposób doświadczyła przemocy.

Mit nr 4: Przemoc domowa pojawia się tylko wśród biedy i patologii

Fakt: Przemoc domowa krzyżuje wszystkie linie społeczne. Znam dyrektor przedszkola, która przed swoim mężem chowała się do szafy, znam Ukrainkę, która była ofiarą przemocy swojego polskiego męża, znam w końcu mamę dwóch synów dotkliwie pobitą przez męża alkoholika. A kto z nas nie słyszał o kobietach, które doświadczyły przemocy od swoich mężów posłów, prawników, lekarzy?

Mit nr 5: Ofiary przemocy mogą po prostu odejść

Fakt: jest kilka istotnych czynników, które sprawiają, że bardzo trudno jest wyjść z nadużycia. Mowa o presji rodzinnej („Miejsce żony jest przy mężu”) i społeczna, wstyd, bariery finansowe, dzieci i religia („Przysięgałaś przed ołtarzem – na dobre i na złe).

Pamiętam, jak jedna z kobiet opowiadała: „Moje ciało pobite przez męża wciąż bolało, a on przez drzwi przepraszał, obiecywał, że więcej tego nie zrobi. Miałam wtedy dwutygodniowe dziecko… Otworzyłam drzwi, chciałam mu uwierzyć. W przemocy żyłam kolejne dwa lata, nim zebrałam się na odwagę, by odejść”.

Mit nr 6: Przemoc jest tam, gdzie alkohol i narkotyki

Fakt: Nadużywanie substancji nie jest źródłem przemocy w rodzinie. Faktem jednak jest, że używki zmniejszają zahamowania, zwiększając poziom przemocy, wynoszą ją często na bardzo niebezpieczny poziom.

Mit nr 7: Ofiary nie mogą po prostu walczyć

Fakt: Radzenie sobie z przemocą domową nigdy nie jest proste, nie da się po prostu wyjść i trzasnąć drzwiami

Większość sprawców przemocy domowej to mężczyźni, którzy są silniejsi fizycznie niż kobiety. Podobnie jest w przypadku osób starszych, czy dzieci. Oprawca zawsze jawi się jako silniejszy zarówno psychicznie jak i fizycznie. Ofiary się go boją, nie potrafią się mu przeciwstawić.

Mit nr 8: Ofiara prowokuje przemoc

Fakt: sprawca przemocy jest całkowicie odpowiedzialny za nadużycia. Nikt nie może powiedzieć ani zrobić niczego, co usprawiedliwi stosowanie przemocy wobec drugiej osoby. Przemocowcy próbują odrzucić swoją odpowiedzialność, obwiniają ofiarę mówiąc:

„Zdenerwowałaś mnie”

„Tak się zachowujesz, że jestem o ciebie zazdrosny”

„To by się nigdy nie zdarzyło, gdybyś tego nie zrobiła”

Pamiętajcie – ofiary muszą mieć pewność, że nadużycie nie jest ich winą.

Mit nr 9: Przemoc w rodzinie jest sprawą prywatną

Fakt: wszyscy mamy obowiązek dbania o siebie nawzajem. Jeśli widzisz, że twój kolega, szwagier, kuzyn, przyjaciel, jakiś facet na ulicy krzyczy, krytykuje swoją żonę, przeraża ją twoim obowiązkiem jest zareagować.

Masz nadzieję, że gdy są sami, nie jest gorzej niż w twojej obecności? Sposób, w jaki on ją traktuje, sprawia, że ​​czujesz się nieswojo, ale nie chcesz, się wtrącać, stracić znajomości?

Co możesz zrobić? Powiedz coś. Jeśli tego nie zrobisz, twoje milczenie jest równoznaczne z powiedzeniem, że przemoc jest w porządku. Bierzesz za to odpowiedzialność. Nie odwracaj wzroku, nie zatykaj uszu. Ona czeka, aż ktoś jej pomoże. Dlaczego to nie miałbyś być ty?