Go to content

Lista szczerości. Odpowiedz sobie na te pytania. Chcesz żyć w lepszym świecie, to go sobie zrób!

Fot. iStock / tolgart

Czy wiecie, że dziś jest Dzień Życzliwości? Zgadza się, jest takie święto. Po co nam ono w ogóle, jeśli na co dzień wtykamy nos w szybę, myśląc tylko o tym, by nic więcej nie zwaliło się z łoskotem do naszego i tak ciężkiego życia?

Długo zastanawiałyśmy się w redakcji, jak właściwie można by świętować taki dzień.  Nie chodzi o to, by oddać się bez reszty filantropii. Nie chodzi o to, by z okazji niby-święta pobić rekord w przeprowadzaniu staruszek przez ulicę. Chodzi o coś zupełnie innego. Trudniejszego.

Dlatego postanowiłyśmy stworzyć listę szczerości. Takiej szczerości ze samym sobą. Przeczytajcie, to chyba bardzo dobry sposób by Święto Życzliwości, miało dla nas sens.

Lista szczerości

Odpowiedz sama przed sobą na poniższe pytania. Odpowiadaj proszę „tak” lub „nie”. Nie potrzebujesz niczego więcej, by zmienić świat na lepszy… bo trzeba najpierw odkryć, co zmienić warto. Nie ma lepszej „diagnozy”.

Czy w ciągu ostatniego tygodnia:

Uśmiechnęłaś się do kogoś nieznajomego na ulicy

Powiedziałaś komuś szczery komplement

Podziękowałaś za bezinteresowną pomoc

Przytrzymałaś komuś windę

Napisałaś wiadomość do kogoś znajomego/bliskiego, tylko po to, by go rozśmieszyć czy sprawić mu przyjemność

Odpuściłaś, chociaż od środka się gotowałaś

Doceniłaś starania partnera/osiągnięcia dziecka

Czy w ciągu ostatniego miesiąca:

Wysłuchałaś kogoś, kto potrzebował się wygadać lub wypłakać

Ustąpiłaś miejsca osobie starszej w autobusie lub przepuściłaś ciężarną w kolejce

Poszłaś na kompromis, żeby sprawić partnerowi przyjemność

Wróciłaś się do drzwi z klatki czekając na windę, by otworzyć je zbliżającej/mu się sąsiadce/sąsiadowi

Przepuściłaś w kolejce kogoś, kto się spieszył lub miał bardzo mało zakupów

Pogłaskałaś obcego psiaka w windzie, zamiast wzdychać głośno na jego „wiercenie”

Pomogłaś starszej osobie wciągnąć wózek z zakupami po schodach czy do autobusu/tramwaju

Powiedziałaś coś miłego sprzedawcy w sklepie

Zaproponowałaś obejrzenie filmu/serialu, za którym ty nie przepadasz, a który uwielbia twój partner

Schyliłaś się by podnieść przedmiot, który komuś upadł (chociażby w sklepie)

Nie odwróciłaś wzroku, gdy komuś działa się krzywda

Podałeś dalej na Facebooku informacje o czyjeś prośbie o pomoc, zbiórce na cel charytatywny, prosząc swoich znajomych o przyłączenie się (nie chodzi o beznamiętne szerowanie, a szczerą, ludzką prośbę)

Czy wciągu ostatniego roku:

Dałaś komuś upominek zupełnie bez okazji

Zadzwoniłaś do kogoś, z kim od dawna nie masz kontaktu tylko po to, żeby zapytać, co słychać

Byłaś serdeczna dla kogoś, kto ewidentnie nie był przyjaźnie nastawiony

Pomogłaś komuś potrzebującemu, nie licząc zbiórki WOŚP

Zastanowiłaś się choć raz, czy to jak żyjesz pomaga tworzyć dobry, lepszy świat (o którym tak marzysz?)

Zapytałaś bezdomnego, czy możesz jakoś mu pomóc

Porozmawiałeś grzecznie z akwizytorem, który do ciebie zadzwonił

Wysłuchałeś wolontariusza, który zapukał do twoich drzwi z prośbą o wsparcie fundacji

Pomogłaś swojej mamie/babci umyć okna, zrobić zakupy, posprzątać

Świętujcie dziś najlepiej, jak potraficie. Wszystkiego dobrego, w końcu to od nas zależy, czy to „dobre” znajdziemy za rogiem.