Go to content

Drugie dziecko potrafi naprawdę dać w kość – mówią naukowcy

Fot. iStock/KatarzynaBialasiewicz

Badania pokazują, że drugie dziecko, zwłaszcza płci męskiej, częściej wpada w tarapaty niż pierwsze i ma tendencję do sprawiania rodzicom większej ilości kłopotów. A wina za ten stan rzeczy leży po stronie rodziców.

Naukowcy przeanalizowanie łącznie losy kilkadziesiąt tysięcy dzieci z Danii i Florydy, aby dowiedzieć się, czy kolejność narodzin ma wpływ na prawdopodobieństwo, że dana osoba będzie miała „kłopoty w szkole”, zaangażuje się przestępczość nieletnich lub przestępczość dorosłych. Badacze porównywali sytuację dwójki pierwszych dzieci w rodzinach z dwójką lub większą ilością potomstwa (rodzeństwo musiało mieć tę samą matkę i ojca) i skupili się na rodzinach, w których drugie dziecko było chłopcem (ponieważ statystki pokazują, że nastoletni chłopcy popadają w kłopoty częściej niż dziewczęta w tym wieku). Warto dodać, że ta tendencja to pakowania się w kłopoty była znacznie bardziej wyraźna wśród par braci niż wtedy, gdy chodziło o siostry.

Naukowcy uważają, ze za tę sytuację odpowiadają… różnice w uwadze rodzicielskiej. Co to konkretnie znaczy?

Pierworodne dzieci dużo bardziej przykuwają uwagę rodziców, bo są, mówiąc brutalnie „pierwszym doświadczeniem” rodzicielstwa. Przy drugim dziecku stresujemy się mniej i bardziej odpuszczamy, nie zawsze słusznie. Poza tym, nie zapominajmy o tym, że o ile pierworodni mają wzory do naśladowania w postaci dorosłych, następne dzieci naśladują starsze rodzeństwo…

Drodzy rodzice, nie zaniedbujmy „drugich” dzieci. Choć nasze rodzicielstwo jest już nieco bardziej „wyluzowane”, poświęcajmy im tyle samo troski i uwagi, co pierworodnym!


Na podstawie: scarymommy.com