Go to content

Czego może nas nauczyć miłość w starszym wieku? Tego, że na niej nie kończy się świat

Zachwycamy się miłością, kiedy jest młoda i piękna, ale wzruszamy się nią najbardziej wtedy, gdy ma pierwsze lub kolejne siwe włosy i zmarszczki, nie tylko w kącikach ust. Miłość dojrzała może nas  nauczyć wielu pięknych rzeczy. Możemy dzięki niej spojrzeć inaczej na siebie i na naszego partnera. Miłość dojrzała to pozbycie się egoizmu – tego, który nie pozwala nam stworzyć dobrego związku i nauka miłości własnej – przekonanie, że w relacji z najbliższą osobą my też jesteśmy ważni.

Miłość dojrzała to wreszcie świadomość siebie i swoich potrzeb, oraz przekonanie, że w byciu razem chodzi o zaufanie i o to, że możemy na sobie wzajemnie polegać. Czego jeszcze może nas nauczyć miłość w starszym wieku?

1/6 Miłość nie musi być bardzo poważna

A nawet nie powinna. Kiedy wkraczasz w wiek, w którym zaczynasz się ze sobą czuć naprawdę dobrze sama ze sobą, kiedy przestajesz się wstydzić tego kim jesteś, co cię bawi, a co wzrusza, pozwalasz sobie na więcej „luzu” w relacji z najbliższą osobą i doceniasz to, jak ważne jest być śmiać się wspólnie. Śmiech potrafi rozładować wiele napięć i pozwala pełniej przeżywać radość z bycia razem. W miłości nie trzeba ciągłych deklaracji i doniosłych chwil. Czasem miłość to zabawny taniec w deszczu, albo zanoszenie się od śmiechu, kiedy opowiadamy sobie śmieszne historie lub wspominamy to, co nam się przydarzyło.

Fot. iStock/Ridofranz

2/6 Nie trzeba być stale razem, by wiedzieć, że się kocha i jest się kochanym

Kiedy jesteśmy bardzo młodzi, kiedy przeżywamy naszą pierwszą miłość, zazwyczaj jesteśmy bardzo zaborczy, chcemy mieć siebie na wyłączność. Świadomość, że każdy z nas potrzebuje trochę indywidualnej przestrzeni, a nic nie robi związkom lepiej niż krótkie rozstania (na przykład wyjazd osobno, lub z przyjaciółkami), przychodzi dopiero w wiekiem. To samo dotyczy pewności w miłości i przekonania, że ta prawdziwa opiera się przede wszystkim na zaufaniu.

3/6 Poświęcenie w miłości ma swoje granice

Już to wiesz. Przeżyłaś przynajmniej jedną wielką miłość i jedno, wielkie, miłosne rozczarowanie. Wiesz także, że pewnych błędów już nie powtórzysz. Wiesz też, że są rzeczy, z których dla ukochanej osoby nigdy rezygnować nie powinnaś, sytuacje, na które nigdy nie powinnaś się zgodzić. Że nic nie może tu się dziać kosztem twojego zdrowia, bezpieczeństwa, szczęścia. Że ważni jesteście oboje, tak samo. I że, jeśli zdecydujesz się odejść, albo jeśli on odejdzie, to już nie będzie twój koniec świata.

4/6 Seks nie zawsze jest „pójściem na całość”

Bo z czasem troszkę trudniej nam już „pójść na całość”. Seks to intymność zawarta gdzieś między tą bliskością „najbliższą”, a czułymi gestami, spojrzeniami pełnymi namiętności. Seks to podziw dla ciała, które nie ma już dwudziestu lat, dla piersi, które straciły jędrność sprzed ciąży. Dla małego brzuszka też. I czułość dla zmarszczek, które ukochana osoba nazwie seksownymi.

Fot. iStock/dmbaker

5/6 Miłością trzeba się dzielić

Czy jesteśmy ze sobą od kilkudziesięciu lat, czy sami mamy ich kilkadziesiąt i właśnie spotkaliśmy swoją drugą połówkę, rozumiemy już jedną, prostą prawdę: żaden, nawet najbardziej sformalizowany związek, żadna złożona sobie przysięga nie czyni nas właścicielami drugiej osoby. Bo ta druga osoba ma wokół siebie przyjaciół, rodzinę, wspólne z nami lub swoje własne dzieci, i te więzi również są jej siłą napędową, szczęściem. Trzeba rozumieć i szanować relacje ukochanej osoby z innymi bliskimi.

Fot. iStock/jacoblund

6/6 Miłość należy doceniać

Dlaczego dowiadujemy się o tym zazwyczaj wtedy, kiedy jest już za późno by uratować związek, który miał szansę przetrwać? Kiedy jesteśmy starsi, mamy odpowiednie doświadczenie w miłosnych relacjach by wiedzieć, że o związek i ukochaną osobę trzeba dbać. Inaczej, nawet najwspanialsze uczucie przygaśnie.