Go to content

Ma 90 lat, jest chirurgiem i nadal operuje oraz zajmuje się swoimi pacjentami. Tylko pozazdrościć

Fot. Facebook/CGTN

W maju Alla Levushkina skończyła 90 lat. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pochodząca z Rosji, mieszkająca w Riazaniu kobieta tygodniowo wykonuje cztery operacje. Co prawda musi stanąć na stołku, by mieć jak najlepszy widok na swoich pacjentów leżących na stole operacyjnym, ale nie jest to dla niej żadną uciążliwością. 

Alla Levushkina rozpoczyna dzień o ósmej rano prowadząc klinikę dla swoich pacjentów, a o jedenastej w szpitalu w Riazaniu rozpoczyna operacje. W trakcie trwającej 67 lat kariery zawodowej Alla wykonała ponad 10 000 operacji. Jednak nie zawsze chciała być chirurgiem, jako dziecko marzyła o tym, by zostać geologiem, jej plany zmieniły się pod wpływem przeczytanej powieści o lekarzach. Zdecydowała się więc na studia w Moskiewskim Instytucie Medycznym, jako specjalizację wybrała proktologię, choć wcześniej myślała o endokrynologii. Jednak w czasach, gdy studiowała to właśnie proktologów można było w Rosji policzyć na palcach dwóch rąk.

Czasy studiów nie były łatwe, wszystkiego wówczas brakowało. Alla wspomina, że studentom medycyny raz w miesiącu przysługiwała butelka alkoholu, tę wymieniali na jedzenie, wymieniali się między sobą wszystkim, co mieli. Rodzice Alli wysyłali jej ziemniaki, inni dostawali mięso, ryby – każdy się dzielił tym, co miał.

Alla nigdy nie wyszła za mąż, nie ma dzieci, mieszka z ośmioma kotami. Kiedy ma wolne pomaga w opiece nad niepełnosprawnym siostrzeńcem. Pytana, czy wybiera się na emeryturę, mówi, że praca to wszystko co ma, a na emeryturze nie miałaby co robić. Powtarza, że lekarz to nie tylko zawód, to też sposób życia.

Za swoje zawodowe zaangażowanie i osiągnięcia Alla została nagrodzona w Rosji nagrodą dla najlepszego lekarza.

 

źródło: dailymail.com.