Go to content

„Biznes od kuchni”, czyli tragikomedia na miarę naszych czasów

W polskiej mentalności i w powszechnym obiegu właściciel to po prostu “prywaciarz” oraz ten, na którego się “robi”. Opływający z pewnością w dostatki, trochę hucpiarz i grubianin, który pobiera ciężko zarobione przez pracowników pieniądze po to, żeby zabrać siebie i swoje dobrze dożywione pociechy, żony czy też kochanki lub kochanków na kolejne wakacje w Turcji. Oczywiście Januszów biznesu nam nie brak, ale przecież nawet na rodzimym podwórku mamy biznesmenów z prawdziwego zdarzenia.

“Biznes od kuchni” to sztuka dla każdego kto był, chce być lub jest “na swoim”.  Ci co doświadczyli, wiedzą że to ani komedia, ani dramat – to jest tragifarsa, komediodramat lub też istna groteska. A liczne wyobrażenia o szybkim i pewnym sukcesie bardzo szybko zderzają się z rzeczywistością, nawet brutalnością świata.

To żadna bajka… Choć bywają piękne zakończenia. Pokolenie, które wierzy we własną sprawczość Roman, młody dziennikarz, bohater tragikomicznej opowieści  “Biznesu od kuchni” inwestuje wszystkie posiadane pieniądze w otwarcie kawiarni z księgarnią. Jest to dla niego inwestycja pod stałe źródło stabilnego dochodu – dla niego i ukochanej żony, Ewy. 

Uśmiechają się z politowaniem Ci, co wiedzą już na co naraził siebie i żonę. Nie bez powodu mówi się, że kto pracował w gastro w cyrku się nie śmieje. Po zorganizowaniu oficjalnego otwarcia kawiarni „Parnas” okazuje się, że to był pikuś
przy codziennej działalności nawet prostej gastronomii. A powszechne przekonanie o urokach posiadania własnego biznesu jest bardziej skomplikowane niż się wydaje. W miarę upływu czasu brakuje pieniędzy, a konflikty między Romkiem a Ewą stają
się chlebem powszednim. Z życia wzięte…

„Biznes od kuchni” to emocjonalna podróż przez życiowe wyzwania, osiąganie sukcesu i próbę odnalezienia sensu i stabilności. Historia o próbach naprawy złamanych więzi, o walce z własnymi lękami i niepewnością w obliczu trudności
życiowych. Opowieść o próbie znalezienia balansu między marzeniami a rzeczywistością, między samotnością a potrzebą bliskości.

Czy Roman odnajdzie równowagę między osobistym życiem a sukcesem biznesowym czy też straci wszystko na skutek niespodziewanego zawirowania losu? A może jak to w “cyrku” zaskoczy nas zupełnie nieoczekiwany finał?

PREMIERA:
26 stycznia 2024
Teatr XL

Autorka: Diana Karamon
Reżyseria: Diana Karamon
Ruch i choreografia: Amanda Nabiałczyk

Obsada: Julia Bochenek, Miłosz Broniszewski, Maciej Adam Łabaz, Tomasz Ostach

Reżyseria świateł: Roman Woźniak

Konsultacje scenograficzne i ruchu scenicznego: Roman Woźniak
Muzyka: team producencki i kompozytorski Basia Giewont i Korneliusz Flisiak

Kostiumy: Sebastian Szarata
Charakteryzacja: Monika Dzięcioł
Opracowanie muzyczne: Diana Karamon
Fotografia: Rafał Meszka
Opieka PR: Hanna Białoń