Go to content

21 zdań, których nigdy nie powinnaś mówić szefowi. A co w zamian?

fot. skynesher/iStock

Oprócz rzeczy oczywistych, takich jak wulgaryzmy i obelgi, nie wolno szefa szantażować ani stawiać pod murem, czy też zmuszać, by publicznie walczył o swoją pozycję czy godność. Szczerość jest fajną cechą charakteru. Ale absolutnie nie w pracy. Tu bardziej liczy się dyplomacja. Ona pomoże ci piąć się po ścieżkach kariery, ale też lawirować skutecznie pomiędzy wybojami. Oto 21 kilka zwrotów, których lepiej unikać i nie mówić szefowi, nawet jeśli jesteście przyjaciółmi.

1. „To absolutnie niemożliwe do wykonania”

Menedżer nie chce słyszeć, że brak ci zapału i że nie szukasz sposobu, by jakoś rozwiązać problem lub zagadnienie, które nie jest dla ciebie oczywiste. Lepiej podzielić się swoimi przemyśleniami z szefem, ostrożnie dobierając słowa i poprosić o kierunek i instrukcje do rozwiązania tej kwestii.

2. „Kompletnie nie masz racji”

Otwarte krytykowanie lub wytykanie błędów szefowi, nawet jeśli jest twoim przyjacielem, to cios dla jego ego. Jeśli uważasz, że twój szef popełnił błąd, spróbuj powiedzieć: „Mogę być źle poinformowany, ale miałem wrażenie, że…” To łatwiej skłoni szefa do zmiany zdania. On nie będzie czuł, że musi pokazać jak stawia opór, by zachować swoją pozycję w zespole. Powiedz to pomocnym i serdecznym tonem.

3. „Nie mogę, bo mam coś innego do zrobienia”

Odmawianie szefowi to bardzo trudna sztuka i z całą pewnością nie wystarczy powiedzieć: „Nie zrobię tego”. Ważny jest ton głosu i musi paść wyjaśnienie, dlaczego wykonanie tego zadania jest aktualnie trudne albo niemożliwe. Na przykład, jeśli twój szef mówi: „Czy możesz natychmiast zrobić X”, powiedz: „Dzisiejszy dzień jest wyzwaniem. Czy chcesz nadal, żebym skupiła się na prezentacji dla firmy Y? Jeśli jednak wolałbyś, żebym dzisiaj popracował nad X, odłożę Y”. Powinno poskutkować.

4. „Nie wiem”

Możesz nie mieć odpowiedzi na każde pytanie szefa, ale obietnica, że dowiesz się, jak coś zrobić, jest lepsza niż wzruszenie ramionami i okazanie jawnej bezradności lub lenistwa.

5. „Słyszałam, że Irenka właśnie dostała podwyżkę/awans”

Lepiej walczyć tylko o siebie, bez podpierania się sytuacją innych osób w firmie. Jeśli jednak czujesz się niesprawiedliwie potraktowana podczas rozdawania awansów, spytaj: „Czy możesz mi powiedzieć, co powinnam w najbliższym czasie zrobić, by móc aplikować na stanowisko seniorskie?”

6. „Młodzi nie mają szans na awans, a starsi nic nie kumają”

Lepiej unikać analizy pokoleniowej – by nie być posadzonym o ageizm. Żaden szef nie lubi biurowych dram. Jeśli interesuje cię awans, spytaj, co możesz zrobić dla firmy, by w przyszłości otrzymać wymarzone stanowisko. Jeśli nie poinformujesz szefa, że tego chcesz, on może się nie domyśleć.

7. „Zerwałam z chłopakiem i nie mam dziś siły”

Każdy czasem ma problemy osobiste i poproszenie przyjaciół o wsparcie — jest OK. Ale ludzie z pracy nie są ani twoimi przyjaciółmi, ani rodziną. Jeśli naprawdę czujesz się podle poproś lekarza o L4, albo idź na urlop, by uporządkować sprawy i poradzić sobie z emocjami.

8. „Pomogę, ale jakie będę miała z tego korzyści?”

Czasami twoja praca polega na pomaganiu innym. Szefowie mają niewielką tolerancję wobec tych pracowników, którzy nie potrafią pracować zespołowo. Odmawianie wprost jest – delikatnie mówiąc – niegrzeczne.

9. „Słyszałam, że jej mąż…”

Unikanie plotek jest dobrym pomysłem. Praca to nie zabawa, to nie piknik towarzyski. Plotkarze w zdrowym zespole mają niskie notowania i są oceniani jako mało profesjonalni.

10. „A może zjemy na osobności lunch?”

Publiczne planowanie z szefem, co będziecie robić poza pracą, nie jest w porządku wobec innych. Nie jest też ok, jeśli przynosicie sobie obiad z domu i zmykacie się we dwójkę w jego gabinecie, by mieć chwilę dla siebie, np. na ploteczki. To jednak może powodować, że współpracownicy poczują się odsunięci, a twoja relacja z szefem będzie wyglądała na uprzywilejowaną.

11. „Przepraszam cię, ale to Iksiński…”

Jeśli zachowasz się nieodpowiednio, możesz powiedzieć: „Przykro mi” i tyle. Pamiętaj, że jak przepraszasz, warunkując to jakimś „ale”, to tak jakbyś przekreślała przeprosiny. Czasem lepiej brać coś na klatę niż wikłać się w długie wytłumaczenia, bo wtedy twoja wpadka zostanie na dłużej zapamiętana.

12. „Ależ ja już tego próbowałem”

Sprawdź, czy naprawdę dałeś tej opcji szansę, zanim ją „zestrzelisz”. Często torpedujemy pomysły, których nie wysłuchaliśmy do końca. Jeśli jednak spokojnie ocenisz, że tą ścieżką już szłaś bezskutecznie, możesz powiedzieć tak: „To ciekawy pomysł. Próbowaliśmy rozwiązać tę kwestę pół roku temu w ten sposób z Xińskim, dlatego chętnie spróbowalibyśmy teraz czegoś bardziej efektywnego”. Kulturalnie wypowiedziane zdania, nie zamkną szefowi drogi do negocjacji pomysłu.

13. „Czy tym razem dostanę urlop?”

Oczywiście nie jesteś dzieckiem, więc nie musisz pytać szefa: „Czy mogę prosić o wolne w dniach 14-16 stycznia?”. Zamiast tego spróbuj: „Planowałem wziąć wolne od poniedziałku do środy i chciałem się upewnić, że nie masz nic przeciwko”.

14. „Jakoś spróbuję to zrobić”

Wszyscy „próbujemy” zrobić wszystko najlepiej jak potrafimy, ale to słowo sprawia, że menedżer czuje się niepewnie, kiedy powierza ci jakieś zadanie. Dlatego trzymaj gardę, a powinno się udać. Daj szefowi poczucie, że może na ciebie liczyć.

15. „Nie jestem wystarczająco dobrze opłacana, aby to zrobić”

Tak sformułowane zdanie oznacza, że manipulujesz. A tego nikt nie lubi, zwłaszcza pracodawca. Jeśli uważasz, że zasługujesz na podwyżkę, powiedz to przełożonemu wprost i umów się na spotkanie w tej sprawie.

16. „Nie jestem w stanie pracować z tą osobą”

Jeśli nie jesteś w stanie wyjść poza zwykłe konflikty wynikające np. z osobowości kolegi z pracy, świadczy to o twoim braku profesjonalizmu. Chyba że mamsz do czynienia z poważnymi sprawami, typu: przemoc, mobbing, oszustwo. Wtedy radzimy udać się do działu HR.

17. „Iksiński jest kretynem”

Możesz być tak szczery ze swoimi przyjaciółmi w domu, ale nie powinieneś być ze swoim szefem. Poza tym takie zdania są wyjątkowo niemerytoryczne.

18. „Dlaczego Igrekowski zawsze dostaje łatwiejsze zadania?”

Czy słyszysz jak to brzmi? Zupełnie jakbyś cofnęła się do przedszkola. Jęczenie jest irytujące zarówno dla przyjaciół, jak i szefów. Jeśli masz zastrzeżenia, idź do przełożonego i spytaj, czy macie z Igrekowskim równorzędne stanowiska i zasugeruj, że czujesz, jakby tak wcale nie było.

19. „Nudzę się”

Tych słów nie chce słyszeć żaden szef. Jeśli się nudzisz – pomyśl, co możesz dać firmie, czego jeszcze nie miała. Szef nie płaci ci za zbijanie bąków, woli widzieć inicjatywę. Powinien to docenić.

20. „Jeśli nie dostanę podwyżki, odchodzę”

Szantażowanie szefa to pomysł szalony. Jeśli właśnie nie dostałaś podwyżki, umów się na kolejną rozmowę. Powiedz: „Ok, rozumiem, że to nie jest najlepszy moment dla ciebie na rozdawania podwyżek. Kiedy możemy umówić się na kolejną rozmowę w tej sprawie?”

21. „Czy mogę być szczery?”

Twój przełożony ma nadzieję, że zawsze jesteś szczera w 100%. Dlatego nie zadawaj tego pytania, ponieważ stawiasz się w sytuacji zakłamanej osoby.