Go to content

To zdjęcie porusza… „Za kilka dni będę musiała pochować tę piękną dziewczynę… kilka tygodni lub miesięcy później mojego ojca”

Fot. Facebook /Ally Parker

To jedno z tych zdjęć, które w natłoku internetowych informacji każe się nam zatrzymać. Choć na chwilę. A kiedy poznajemy tę historię musimy przystanąć, bo taki ogrom tragedii, każdego z nas powinien zmusić do refleksji.

Pięcioletnia córka Ally Parker przegrywa walkę z nowotworem – agresywną formą raka mózgu, zostało jej może kilka godzin, może kilka dni życia, nikt tego nie wie. Obok niej na zdjęciu w szpitalnej sali siedzi zrozpaczony dziadek dziewczyny, który cierpi na chorobę neurologiczną, której nie da się wyleczyć i która w ciągu krótkiego czasu stawia wyrok śmierci… Kobieta umieściła na Facebooku zdjęcie chcąc pokazać z jakim bólem zmaga się cała jej rodzina. A jeszcze nie tak dawno myślała, że córka przeżyje ich wszystkich. „Za kilka dni będę musiała pochować tę piękną dziewczynę… kilka tygodni lub miesięcy później mojego ojca. Obaj moi bohaterowie odejdą w tym roku…”.

Ally Parker nie poddaje się. W Meksyku prowadzone jest rewolucyjne, ale eksperymentalne leczenie, które w żaden sposób nie jest refundowane, a przez to szalenie drogie – jednorazowe podanie leku to koszt 30 000 dolarów, a wiadomo, że jeden raz nie wystarczy. Kobieta jednak postanowiła zebrać pieniądze, by nie gasić tego ostatniego płomyka nadziei dla swojej córki.

„Moja córeczka zasługuje na pełne i szczęśliwe życie, jak każde dziecko, które musi stawić czoła tej okrutnej chorobie. Żadne z dzieci nie powinno umierać z powodu choroby. Musimy znaleźć lekarstwo”.

 

Pieniądze zbierane są przez fundację Go Found Me


źródło: daliymail.co.uk