Nie zbudujesz szczęścia na łzach innych osób – mówi stare porzekadło. Karma wróci lub dopadną cię wyrzuty sumienia, które skutecznie odbiorą całą radość. Z drugiej strony, nie da się przejść przez życie nie raniąc, ani nie zrażając do siebie chociaż jednej osoby. A przynajmniej, nie da się tak żyć, jeśli chce się postępować w zgodzie ze sobą i swoimi uczuciami.
Jeśli chcesz pozostać sobą i nie krzywdzić innych, musisz być od początku konsekwentny i mieć świadomość, że asertywność jest czymś pozytywnym – zarówno dla ciebie jak i dla otaczających cię ludzi. Ona pozwala ci jasno określić to jaki jesteś, czego pragniesz, na jakich zasadach układasz sobie relacje z innymi. Nie jest to łatwe, szczególnie gdy jesteśmy bardzo młodzi. Wychowuje się nas raczej „do zachowawczości” i nakłania do spełniania oczekiwań innych osób, niż w przekonaniu, że powinniśmy sięgać po to, co nas uszczęśliwi. Jak tu zachować zdrowy balans?
Wybieraj prawdę, od początku
Każdy z nas jest inny i to właśnie sprawia, że świat jest tak interesujący. Możesz być z natury gadułą, która potrafi bezmyślnie „palnąć” coś nie bacząc na to, że może zranić czyjeś uczucia, a możesz być też wycofanym milczkiem, który woli nie powiedzieć co myśli, niż sprawić komuś zawód. Są tacy, którzy przez lata prowadzą podwójne życie, bo boją się odejść od partnera. Wydaje im się, że życie w kłamstwie jest dla niego lepsze niż szczere wyznanie osoby, z która tworzyło się ważną relację.
Jeśli już dokonałeś wyboru, który (a decyzja o zdradzie jest wyborem) przyniesie cierpienie bliskiej ci osobie, zawsze wybieraj prawdę. Nie tylko dlatego, że kłamstwo, które wyjdzie na jaw przypadkiem boli sto razy mocniej. Wybieraj ją dlatego, że ona świadczy o twojej odwadze i szacunku dla siebie i dla drugiej strony. Jest też dla niej szansą na ułożenie sobie życia na nowo, bez ciebie.
Naucz się odpowiedzialności
Im wcześniej, tym lepiej. Nie zrzucaj winy za swoje błędy na innych, przyjmuj życiowe nagrody i kary z pokorą i zrozumieniem. Odpowiedzialność to świadomość konsekwencji twojego działania. Jeśli chcesz wprowadzić w swoim życiu zmiany, które mogą sprawić, że twoi bliscy będą cierpieć, rozważ wszystkie „za i przeciw” i wybierz to, co w ostatecznym rachunku jest lepsze. Pamiętaj tylko, że cokolwiek postanowisz, życie masz tylko jedno.
Tak naprawdę jesteś jedyną osobą, która może kontrolować swoje działania i jedyną osobą, która może ukształtować swoje życie tak, jak o tym marzy. Bierność i lęk przed zranieniem innych ograniczają nas o wiele częściej, niż zdajemy sobie z tego sprawę. Jednak niektóre decyzje (wybór życiowego partnera, wybór wymarzonego kierunku studiów – innego niż ten, o którym marzą dla ciebie rodzice, wyprowadzka do kraju, który da ci nieograniczone możliwości) nie pozostawiają nam wyboru. Tam, gdzie chodzi o ciebie, gdzie ważą się twoje losy, podejmuj wyzwanie.
Nie bój się, że zawiedziesz
Tylko zaakceptuj ten fakt. Bo po prostu czasem nie da się inaczej. Ludzie, zaplątani w sieci zależności i wzajemne, czasem bardzo skomplikowane relacje, miewają wobec siebie zbyt wysokie oczekiwania. Reagują emocjonalnie i – bardzo często – w nieprzemyślany sposób, kiedy coś nie idzie po ich myśli. Choćbyś miał usłyszeć wyrzuty, że zawiodłeś, że z nikim się nie liczysz, pamiętaj, że masz prawo żyć tak, by czuć się spełnionym i szczęśliwym. Wewnętrzny głos podpowiada ci jeszcze: „ale tak, by nie krzywdzić innych”. I ten głos to twoja moralność – niech ona będzie wyznacznikiem tego, co dobre, a co złe, tego co można, a co nie.
Ustal granice
To one podpowiedzą ci, kiedy postępujesz zgodnie ze swoim sumieniem, a kiedy przestajesz być autentyczny. Nigdy nie zgadzaj się na działania, które sprawiają, że nie będziesz umiał spojrzeć sobie w twarz, że poczujesz do siebie obrzydzenie. Co jest dopuszczalne, a co nie, musisz już rozstrzygnąć sam, w swoim wnętrzu. Nie pozwól innym decydować za ciebie.
Można żyć szczęśliwie i robić w życiu to, co uważa się za słuszne, nie obrażając i nie krzywdząc innych ludzi. Wymaga to jednak dużej odwagi i samoświadomości oraz zaakceptowania faktu, że każdy z nas jest inny. Jeśli ci na kimś naprawdę zależy, znajdziesz sposób, by, pozostając prawdziwym i spełnionym, nie ranić bliskiej ci osoby.