Dziennikarka, promująca zdrowe odżywianie schudła 15 kg w trzy miesiące. Nastąpiło to w wyniku ogromnego stresu. Po 26 latach, niespodziewanie, rozpadło się jej małżeństwo z senatorem KO Marcinem Bosackim, z którym ma czwórkę dzieci.
Najmłodszy z nich, 10-letni Franciszek, wymagał najwięcej uwagi ze strony matki, która sama borykała się z trudnymi emocjami. Na szczęście mogła liczyć na ogromne wsparcie, płynące niemal z całego świata, od przyjaciół, fanów, a nawet całkiem obcych ludzi, którzy zaczepiali Katarzynę Bosacką na ulicy, by ją serdecznie uścisnąć i dodać otuchy.
Nie czuję, że jestem sama w tym wszystkim – stwierdza Bosacka z ulgą i wdzięcznością w głosie – wręcz przeciwnie, zawsze wokół mnie jest pełno ludzi!
Po trzech trudnych dla rodziny miesiącach, dziennikarka układa sobie życie na nowo. Nie ukrywa przy tym, że każde z dzieci przeżywa sytuację na swój sposób i wszystkie potrzebują jej bliskości i uwagi. Nawet jeśli nie mieszkają już razem, bo dwójka najstarszych ma już własne życie, są w kontakcie i troszczą się o siebie.
Katarzyna Bosacka stara się wyrzucić z siebie złe emocje, nie kumulować żalu, złości i chęci zemsty. Wie, że nienawiść nie przyniesie jej ulgi.
Aktywnością fizyczną i dbałością o siebie leczy rany na duszy. Po rozstaniu z mężem ma czas dla siebie, zastanawia się nad swoimi potrzebami, marzeniami, planami. Do tej pory stawiała siebie na końcu i postanowiła to zmienić. Długie spacery i książka o porcelanie, którą właśnie pisze, są „lekiem na całe zło” tej traumatycznej, ale bardzo pouczającej sytuacji.
źródło: DDTVN