Kto ma blond włosy ręka w górę! A teraz zastanówcie się, ile razy klęłyście pod nosem, że już po paru myciach kolor zaczyna wyglądać: brzydko, blado, za żółto, nienaturalnie, matowo, itepe, itede. Znamy doskonale. Przez jakiś czas z tego powodu, bałam się ryzykować użycie innej farby do włosów, niż moja ukochana. Bo to, że po farbowaniu włosy wyglądają pięknie, wcale nie oznacza, że za chwilę nie zrobi się z nich istna tragedia. Do tego, nie czarujmy się, blondy, czyli rozjaśnianie bardzo niszczą włosy. Mówi się „coś za coś”… hmmm, ja dziś mówię – niekoniecznie!
Dobrze znanym ratunkiem dla blondynek był tzw, fioletowy szampon, chyba nie ma na świecie blondynki, która by o nim nie słyszała. Jednak ja mimo dobrego efektu „kolorystycznego”nigdy za nim nie przepadałam. Owszem ratował kolor jak nic innego, ale… moje włosy po jego użyciu były jak druty, suche i paskudne siano. Wyglądały na koszmarnie zniszczone. Dlatego, gdy w moje ręce trafił słynny „fioletowy” innej marki, niż ta którą znałam, podchodziłam do sprawy sceptycznie.
Okazało się jednak, że można upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu! Zadbać o włosy i jednocześnie nie skazywać się na żółte makarony! 😉
Zaciekawione, co to za cudeńko? Mam dziś pochwały dla dwóch super kosmetyków od L’biotica.
BLOND TONER SHAMPOO – Fioletowy szampon
Kocham i uwielbiam. Pierwsze zaskoczenie – choć L’biotica słynie z jakości produktów przy relatywnie niskiej cenie – to informacja, że szampon nie zawiera parabenów, była miłym zaskoczeniem. Można? Można!
Im bardziej naturalny produkt, tym lepiej dla włosów. Szampon genialnie pielęgnuje, zamiast maskować. Zero siana i puszenia. Włosy są bardzo miękkie i nawilżone. O niebo łatwiej je ułożyć, a nawet wręcz nie układać – po wysuszeniu są zwyczajnie ładne i zdrowe. Jeszcze jedna zaleta, w porównaniu z fioletowym szamponem, które wcześniej używałam – ten nie farbuje jak szalony. Nie miałam problemu z plamami na rękach czy skórze głowy. Czego chcieć więcej?!
Fioletowy szampon, co siedzi w środku?
Opracowany i przetestowany przez kreatywny zespół, prowadzony przez Mistrza Świata fryzjerstwa Pawła Matrackiego, doskonale neutralizuje niepożądany, żółty odcień włosów blond, farbowanych i rozjaśnianych. Zapewnia im intensywne odżywienie, świetlistość oraz przedłużenie trwałości koloru.
- Formuła Violet Flower Complex (Lavender, Rosemary, Viola) neutralizuje żółty odcień włosów blond, farbowanych i rozjaśnianych.
- Skład szamponu wzbogacono o wielofunkcyjny Protein Complex (Silk, Wheat Protein) bogaty w aminokwasy, które wnikają do włókna włosa, wypełniają ubytki strukturalne w warstwie korowej, zapewniając efekt głębokiego nawilżenia i jedwabistego wygładzenia.
- Aktywny składnik Hydrafeel-3™, dzięki małemu rozmiarowi cząsteczek, wnika w strukturę włosa, nadaje mu elastyczność i miękkość oraz zapewnia trwałość i ochronę koloru.
- Włosy zyskują blask i pożądany odcień blondu już po pierwszym użyciu.
cena: około 27 zł, kupicie go np. tutaj: biutiq.pl/professional-therapy-blond-toner-shampoo
Nasze Ochy i Achy!
Działanie | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Zapach | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Opakowanie | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | |
Cena | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Drugi bohater, a raczej bohaterka dzisiejszego dnia, to profesjonalna, keratynowa maska do włosów.
INTENSIVE REPAIR KERATIN MASK – głęboko odbudowująca maska do włosów zniszczonych i bardzo suchych
Maska nie jest dedykowana tylko blondynkom, absolutnie każdy może jej używać 🙂 . Natomiast, jak już ustaliłyśmy, my – blondynki, mocniej narażamy włosy na nieprzyjemności podczas farbowania (ach ten nieszczęsny rozjaśniacz). Zdecydowanie po takich zabiegach, należy im się rozpieszczanie, inaczej bardzo szybko się zemszczą (klątwa siana lub makaronów 😉 ).
Maska L’biotica jest świetna, w dobrej cenie i z efektem WOW. To produkt, który trzyma się na włosach około 20 minut, więc doskonale sprawdza się jako rytuał co tygodniowy. Bardzo ładnie pachnie i ma przyjemną konsystencję, nie za gęstą, dzięki czemu łatwo rozprowadza się na włosach i nie spada podczas aplikacji prosto do odpływu…
Maska bardzo mocno uelastycznia włosy, nawilża i wzmacnia. Wyraźnie widać, że ich struktura się poprawia. Są miękkie, gładkie, wyglądają zdrowo. Co ważne, posiada kompleks ceramidów i keratyny – czyli intensywnie regeneruje zniszczone włosy. Duży plus za nie przetłuszczanie głowy, mimo siły działania. Bardzo fajny kosmetyk, dołącza do listy moich ulubionych.
Jak działa?
Głęboko odbudowująca maska do włosów zniszczonych i bardzo suchych. Opracowana i przetestowana przez kreatywny zespół mistrzowskich salonów fryzjerskich, aby zapewnić Twoim włosom intensywną regenerację.
Maska głęboko odbudowuje i regeneruje naruszone struktury wewnętrzne zniszczonych włosów. Profesjonalny efekt w codziennej pielęgnacji Twoich włosów.
- Keratyna trafia w warstwę korową włosa i odbudowuje najbardziej uszkodzone miejsca.
- Kondycjonujący ekstrakt z nasion Amarantusa zapewnia idealną gładkość i połysk.
- Innowacyjny Ceramid Complex działa jak cement spajający włókna włosów. Domyka powłokę zewnętrzną, chroniąc przed uszkodzeniami i zmniejszając podatność na dalsze zniszczenia. Silnie regeneruje i widocznie wzmacnia nawet ekstremalnie zniszczone włosy. Nadaje włosom witalność i elastyczność.
cena: około 27 zł, kupicie ją np. tutaj: biutiq.pl/prfofessional-therpay-intensive-repair-keratin-mask
Nasze Ochy i Achy!
Działanie | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Zapach | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Opakowanie | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 | |
Cena | 💗 | 💗 | 💗 | 💗 |
Kojarzycie ten efekt po farbowaniu, kiedy po użyciu maski dołączonej do farby, włosy są naprawdę wyjątkowo miękkie i błyszczące? (Swoją drogą zawsze zastanawiałam się, co u licha jest w tych maskach, że żadna zwykła odzywka nie potrafi tego naśladować? 😉 ) Z tymi kosmetykami mogę sobie ten efekt przedłużać nieskończoność. A kto nie wypróbuje sam, ten trąba 😛