Pieczenie relaksuje? To potwierdzone naukowo! Akcja #rodzINKA. Tydzień II, wyzwanie 13

Dzień dobry soboto! Macie już weekendowe plany? Zanim na dobre wpadnie w wir porządków lub leniuchowania, zaczekajcie, mamy dla was bardzo relaksujące wyzwanie – to potwierdzone naukowo!

Sposób na relaks? Jeśli jedyne, co przychodzi wam do głowy to leżak, szum morza albo kanapa i ulubiona książka, koniecznie musicie wypróbować zupełnie inny i bardzo skuteczny sposób na odprężenie! Według profesor psychologii, Donny Pincus z Uniwersytetu w Bostonie, niezawodnym i skutecznym sposobem na relaks jest pieczenie ciast! I uwaga, wcale nie musicie być zdolnymi cukiernikami, bo nie efekt naszego pichcenia ma działanie relaksujące, a wszystko to, co dzieje się na długo przed włożeniem blachy do piekarnika!

Jak to działa?

Okazuje się, że pieczenie ciast, zupełnie jak malowanie czy inne formy uprawiania sztuki, pozwala nam na uwolnienie kreatywności i twórczości, wszystkie takie działania mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Znacznie redukują stres i pozwalają się rozwijać. Ponadto, pieczenie ciast wymaga skupienia i wyciszenia. Ten moment kiedy musimy starannie odmierzyć wszystkie składniki, nie pomylić miarek, kubków i łyżeczek wymusza na nas uwolnienie głowy od wszystkich innych zaprzątających ją myśli.

Bardzo skuteczny sposób na emocjonalny restart. Sami przyznajcie, ile razy odmierzając ingrediencje do ciasteczek myśleliście o pracy albo nastawieniu prania? Idę o zakład, że raczej mruczeliście pod nosem: „pół łyżeczki sody oczyszczonej i co tam było dalej…”.

Ten weekend pieczemy, bo to same korzyści! Nie warto się wykręcać! Co można zyskać:

Redukcję stresu
Miło spędzony z rodziną czas
Pyszny, domowy deser

Musimy was jeszcze namawiać? 😉 Nie zapomnijcie zostawić pod wpisem swojego komentarza, żeby wziąć udział w naszej akcji i wygrać super nagrody!

PS: Jak zawsze mamy dla was pyszny przepis od INKI, sprawdźcie niżej!

Akcja #rodzINKA

Codziennie będziemy zachęcać was do budowania niezwykłych więzi z waszymi bliskimi. Do tworzenia wyjątkowej rodziny u podstaw, z tych wszystkich najdrobniejszych rzeczy, szczegółów, które budują szczęście. Czasu, który dla siebie mamy – nawet jeśli to tylko 10 minut poświęcone poranne wypicie kubka zbożówki i kromkę z dżemem. Bo rodzina, zawsze jest warta tych pięciu minut, upieczonego ciasta czy wspólnie obejrzanego filmu. A każdy z nas z pewnością znajdzie swój ulubiony sposób na to, by być blisko i naładować swoje rodzinne baterie!

Fot. iStock / yulkapopkova

Nasza akcja podzielona będzie na cztery tygodnie tematyczne (niech to będzie niespodzianką!), codziennie będziemy publikować dla was jedno, malusieńkie wyzwanie. W komentarzach do artykułów, piszcie, czy podjęliście wyzwanie i czy zrobiło się wam ciepło na serduchu, a może zamiast korzystać z naszej wskazówki wymyśliliście inny sposób na wzmacnianie więzi? Napiszcie na o tym. Wśród najbardziej aktywnych uczestników, wybierzemy zwycięzców, którzy po zakończeniu akcji #rodzINKA wygrają fantastyczne rodzinne nagrody. A dzisiejsze wyzwanie to…

Tydzień II – Wspólne gotowanie

Trwa drugi tydzień naszej akcji #rodzINKA, przez kolejne siedem dni będziemy zachęcać was, by wspólnie odczarować kuchnię. Wspólny stół, garnki i zapachy, jakie wypełniają wasz dom. Choć raz dziennie spotkajcie się kuchni, zobaczycie sami, jak wiele można zyskać na wspólnym „mieszaniu w garnkach”. To cudowny czas, wypełniony dobrymi skojarzeniami, zapachami, śmiechem i przyjemnością, To miłe oczekiwanie i czas na pogaduchy w trakcie gotowania. W komentarzach napiszcie nam o tym, jak spędziliście wspólne chwile, jakie emocje wam towarzyszyły. A może macie swoje kuchenne rytuały i zwyczaje? Spotykacie się ze znajomymi na wspólne gotowanie, kultywujecie tradycję weekendowych rodzinnych obiadów czy podwieczorków? Napiszcie nam o tym!

Dzień 13

Upiecz coś i odpręż się przy tym. W komentarzach opowiedzcie nam, czy udało wam się podjąć wyzwanie. Możecie też podzielić się przepisem na swoje ulubione ciasto lub opowiedzieć o swojej przygodzie z pieczeniem. Nie zapomnijcie o komentarzu, super nagrody czekają!

Żeby było jeszcze milej, specjalnie od INKI przepis na coś smacznego…

Murzynek

Składniki:

Pół szklanki brązowego cukru
1,5-2 szklanki mąki pszennej
4 łyżeczki INKI klasycznej
2 łyżeczki kakao
1 gruszka
pół łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
100 ml jogurtu naturalnego
2 jajka
2 łyżki miękkiego masła
Margaryna do smarowania formy
Bułka tarta do wysypania formy

Przygotowanie:

Mąkę przesiej do miski, dodaj cukier, kakao, INKĘ, cynamon, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Delikatnie łyżką wymieszaj wszystkie składniki.
Teraz dodaj mokre składniki, czyli jajka, masło (koniecznie musi być miękkie) oraz jogurt naturalny. Wszystko razem porządnie zmiksuj, wystarczy około 3-4 minut miksowania.
Gruszkę umyj i obierz ze skórki. Następnie pozbaw gniazd nasiennych i pokrój w kostkę. Tak przygotowaną dołóż do masy.
Gotową masę z gruszkami przelej do formy wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą. Tak przygotowane ciasto wstaw do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec około 50 minut (najlepiej na funkcji góra – dół).