Go to content

Dlaczego z otyłością nie możesz mierzyć się sama?

Fot. iStock /annie-claude
Otyłość to epidemia XXI wieku. W Polsce dotyka już 8 mln dorosłych. Niestety chorują na nią też dzieci i to coraz częściej. Nasze maluchy według naukowców tyją najszybciej w Europie. WHO podaje, że w ostatnich 20 latach aż trzykrotnie wzrosła liczba dzieci z nadwagą, a nasze nastolatki są w niechlubnej czołówce na świecie. Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdza tę diagnozę i podaje, że nadwagę lub otyłość ma 31 proc. polskich chłopców i 20 proc. dziewczynek. Według raportu (OECD)
z 2019 roku z powodu niekontrolowanego zwiększania częstości występowania nadwagi i otyłości średnia długość życia w Polsce do 2050 roku skróci się o blisko 4 lata. Co będzie dalej, jeśli nie zaczniemy rozmawiać o tej chorobie szczerze i bez tabu?

1. Dlaczego bagatelizujemy otyłość?

Niestety w dzisiejszym świecie nadmiarowe kilogramy traktowane są przez wiele osób jak zwykły defekt kosmetyczny. Próbujemy zmniejszyć masę ciała na własną rękę, często pogarszając swój stan zdrowia i przemianę metaboliczną. Aż trudno uwierzyć ponad 80 proc. Polaków nie postrzega otyłości jako choroby. Powszechnie uważamy, że to tylko nieprawidłowy wygląd lub zbędne kilogramy, będące efektem zaniedbania i niezdrowego stylu życia, których po prostu trzeba się jakoś pozbyć, do czego wystarczy silna wola, by mniej jeść i więcej się ruszać.

„A prawda jest taka, że otyłość to przewlekła, metaboliczna choroba i jak każda inna powinna być leczona”, podkreślają eksperci kampanii edukacyjna „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”.

Co ciekawe WHO wpisała ją na listę chorób w 1966 roku, a wciąż nie dla wszystkich jest to oczywiste. Tylko 15 proc. Polaków przyznaje, że nadmiarowe kilogramy to nie kłopot kosmetyczny lub powód do wstydu, by rozebrać się na plaży, ale poważna choroba, wymagająca konsultacji lekarza.

2. Dlaczego trzeba leczyć się teraz?

Jeśli zwlekasz, nie chcemy cię straszyć, ale przypominamy, że fakty mówią za siebie: nieleczona lub niewłaściwie leczona otyłość może prowadzić do rozwoju przynajmniej 200 różnych powikłań zdrowotnych. Wymieniamy kilka: cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, choroby sercowo-naczyniowe, bezdech senny, problemy układu kostno-stawowego, a nawet nowotwory. Dlatego nie wolno otyłości bagatelizować, ponieważ może ona istotnie skrócić życie. Statystyki  są jednak przerażające – w Polsce na leczenie decyduje się zaledwie około 1 proc. chorych. Powiedzieć, że to niewiele, to jakby nic nie powiedzieć.

3. Dlaczego nie możesz odchudzać się sama?

Bombardowani przez opisywane w mediach „diety cud”, zapomnieliśmy o najważniejszym – otyłość naprawdę powinien leczyć lekarz. Niestety wielu pacjentów woli stosować diety z internetu lub leczenie zaordynowane innym chorym (udostępnione „grzecznościowo” przez koleżankę). A przecież każdy chory jest inny i może mieć różne przyczyny otyłości. Dlatego proces redukcji masy ciała, w tym zaordynowane przez lekarza metody leczenia, powinny być zindywidualizowane. Takie podejście zwiększa bezpieczeństwo chorego i powodzenie terapii.
Niestety w przypadku większości pacjentów modyfikacja stylu życia, czyli dieta z obniżoną wartością kaloryczną pokarmów oraz ruch nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Dlatego, jeśli mimo stosowania diet, nie widzisz zmian i nie odnotowujesz redukcji masy ciała, to znak od twojego organizmu, że musisz poszukać przyczyny takiego stanu. Wtedy konieczna staje się diagnostyka i jeśli lekarz uzna za konieczne – wdrożenie odpowiedniego leczenia.

4. Dlaczego nie powinno się mówić o efekcie jo-jo?

Efektem jo-jo określa się wzrost masy ciała po wcześniejszej redukcji. Występuje on zazwyczaj po restrykcyjnych dietach, które są zbyt wymagające, aby je kontynuować. Nie powinniśmy jednak mówić o efekcie jo-jo, a o tym, że otyłość – jako choroba przewlekła – ma tendencję do nawrotów. Nazywanie nawrotu choroby efektem jo-jo jest zwyczajnie infantylizowaniem problemu. Leczenie nie polega na wdrożeniu diety na miesiąc czy dwa. Korzystne zmiany, które pacjent wprowadza w życie, muszą zostać z nim na zawsze. Tu chodzi o to, byś zmieniła swoje nawyki żywieniowe na całe życie.

5. Jak można leczyć otyłość?

Dziś mamy do dyspozycji bezpieczną farmakoterapię, której bezpieczeństwo i skuteczność zostały potwierdzone w badaniach klinicznych oraz chirurgiczne interwencje bariatryczne. Oczywiście w każdym przypadku zdrowe odżywianie i odpowiednio dostosowana aktywność fizyczna są integralnym elementem kompleksowego leczenia otyłości oraz zdrowego stylu życia.

6. Kiedy potrzebna jest farmakoterapia?

Światowa Organizacja WHO oraz Polskie Towarzystwo Leczenia Otyłości zalecają leczenie farmakologiczne, jeśli BMI pacjenta jest wyższe lub równe 30 kg/m2. u których w wyniku postępowania dietetycznego i behawioralnego nie uzyskano istotnej redukcji masy ciała i nie osiągnięto celów terapeutycznych. Nieskuteczne postępowanie niefarmakologiczne jest wskazaniem do rozważenia leczenia farmakologicznego, także u części chorych z nadwagą: z BMI ≥27 kg/m2 i współistnieniem ≥1 choroby związanej z otyłością.

7. Jak szukać pomocy?

Najlepiej nie tracić więcej czasu i jak najszybciej porozmawiać z lekarzem pierwszego kontaktu lub innym lekarzem zajmującym się leczeniem otyłości. Listę ośrodków leczących otyłość możesz znaleźć na stronie: https://ootylosci.pl/specjalisci/