Go to content

6 rzeczy, które warto wiedzieć o ADHD

Fot. iStock / SIphotography

ADHD (ang. attention deficit hyperactivity disorder), czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, to zaburzenie, które często przywoływane jest w codziennych rozmowach. Często traktujemy to z przymrużeniem oka, lekko rzucając, że ktoś ma ADHD, bo nie może usiedzieć w miejscu. A jest to problem złożony i wiedza o nim powinna być powszechna, by łatwiej rozumieć osoby dotknięte tym zaburzeniem.

ADHD pojawia się we wczesnym dzieciństwie i obejmuje trzy główne grupy objawów: nadmierną ruchliwość, zaburzenia koncentracji uwagi i nadmierną impulsywność.

Obecnie wyróżnia się trzy schematy zachowania wskazujące na obecność ADHD – typ nadaktywny-impulsywny (bez wyraźnych kłopotów z koncentracją), typ nieuważny (bez wyraźnych kłopotów z nadaktywnością), czasem określany skrótem ADD, oraz typ łączony (przejawiający oba rodzaje objawów). Objawy występujące przy ADHD utrudniają zwyczajne funkcjonowanie na różnych płaszczyznach zarówno u dzieci, jak i dorosłych, którzy mają trudności z koncentracją i kontrolowaniem swoich zachowań.

6 rzeczy, których nie wiedziałaś o ADHD

1. ADHD bywa mylone z niedojrzałością

W wielu przypadkach niedojrzałość dziecka do podjęcia edukacji przedszkolnej czy szkolnej, mylona jest z ADHD. Badania pokazują, że najmłodsze dzieci w klasie są dwukrotnie częściej, niż ich koledzy starsi o kilka miesięcy, diagnozowani z powodu podejrzenia ADHD i częściej zalecane są im leki psychotropowe.

2. Nie ma jednej przyczyny ADHD

O jego wystąpienie obarcza się czynniki środowiskowe, biologiczne czy genetyczne. Najczęściej przyczyną są nieprawidłowości w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego. Stwierdzono, że u dzieci cierpiących na to zaburzenie poszczególne struktury mózgu rozwijają się w nierównomiernym tempie. Najnowsze badania wykazują, że wymienione zmiany mogą być dziedziczne.

3. Leki nie są najlepszym rozwiązaniem 

Długie badania Treatment of Attention Deficit Disorder, nie wykazują długoterminowych korzyści z leczenia psychiatrycznego ADHD. Wręcz przeciwnie, poddane takiemu leczeniu dzieci miały jeszcze gorsze rezultaty, niż dzieci, które poddane były indywidualnej psychoterapii. Leki zmniejszają objawy, ale nie usuwają przyczyny zaburzenia. Natomiast dobre efekty przynoszą treningi umiejętności społecznych, treningi radzenia sobie ze złością i agresją, ćwiczenia i treningi skierowane na specyficzne trudności z opanowywaniem umiejętności szkolnych; zaburzenia koordynacji ruchowej, zaburzenia koncentracji, terapia rodzinna.

4. Diagnoza ADHD może szkodzić dziecku

Dzieci z „łatką ADHD” mają trudniej na starcie edukacji szkolnej. Wynika to z faktu, że niskie oczekiwania nauczycieli i rodziców stają się samospełniającymi się proroctwami, powodują utratę poczucia własnej wartości orz rezygnację dziecka z prób pokonywania trudności. Dziecko rezygnuje na starcie, bo uważa, że przez ADHD i tak niewiele osiągnie.

5. ADHD towarzyszą inne zaburzenia

Blisko 70% dzieci z ADHD można cierpi z powodu przynajmniej jednego dodatkowego rozpoznania zaburzenia psychicznego. Najczęściej są to: zaburzenia opozycyjno-buntownicze, zaburzenia zachowania, dysleksja i dysgrafia, zaburzenia lękowe, zaburzenia depresyjne, stosowanie substancji psychoaktywnych, tiki.

6. Nieleczenie ADHD niesie ryzyko pogłębienia trudności

Dziecko, młodzież czy dorosły z ADHD wymaga wsparcia specjalisty. Im wcześniej otrzyma je na różnych frontach, tym łatwiej sobie poradzi w późniejszych latach. Leczenie w sytuacji dziecka wymaga współpracy rodziców, opiekunów, psychologa, lekarza, nauczycieli i pedagoga szkolnego. W przypadku braku odpowiedniej diagnozy lub zaniechania leczenia mogą pojawić się komplikacje zdrowotne, problemy emocjonalne, trudności w funkcjonowaniu społecznym. Gdy powyższe zaczną narastać, pogorszą jakość życia chorego dziecka, jak i dorosłego.

U około 70% cierpiących na ADHD dzieci objawy utrzymują się w okresie dojrzewania, a u 5–10% również w okresie dorosłości (jeśli ADHD towarzyszą inne zaburzenia psychiczne, to odsetek ten jest większy).


 

źródło: www.psychologytoday.com, pediatria.mp.pl