Go to content

Kiedy widzę lęk i depresję, widzę te sześć rzeczy. Jak sobie pomóc?

Fot. iStock/PaulBiryukov

Brak energii, zmęczenie, smutek, drażliwość, ogólna nerwowość, a nawet atak paniki – znasz ten stan? A może nie masz siły podnieść się z łóżka? Chciałabyś coś zmienić w swoim życiu, ale nie masz pojęcia, od czego zacząć? Czujesz się osamotniona i obarczona nadmiarem problemów?

Depresja i niepokój zawsze idą w parze, razem zbierają żniwo, jeśli pojawiają się w czyimś życiu.

Kiedy widzę lęk i depresję, zawsze widzę te sześć rzeczy

Strach

Chyba nikt nie doświadcza depresji i lęku bez strachu. W rzeczywistości ten strach bardzo często uniemożliwia ci dokonanie niezbędnych zmian w twoim życiu. Może powstrzymywać się przed podjęciem działań.

Zadaj sobie pytanie: „Czy jest coś, czego się teraz boję, co sprawia, że jestem nieszczęśliwa?”. Może to być obawa przed zmianą pracy, relacji, zamartwianie się o swoje zdrowie, lęk przed samotnością. Obawiasz się, że nie jesteś wystarczająco dobra lub wystarczająco inteligentna, aby robić to, co naprawdę chcesz?

Wypalenie i zniechęcenie

Jeśli przez dłuższy czas się stresujesz, twój mózg zaczyna krzyczeć: „Już wystarczy” i przełącza się na tryb „wyłączanie”. Nie chcesz nikogo widzieć, nic robić, nie masz już siły, wszystko cię denerwuje, a myśl choćby o jednej rzeczy, którą musisz zrobić, sprawia, że naciągasz kołdrę na głowę jeszcze bardziej.

Zadaj sobie pytanie: „Czy dobrze zarządzam swoim czasem? Czy stawiam wyraźne granice? Czy nie biorę na siebie zbyt dużo obowiązków? Czy umiem powiedzieć „nie”? Czy mogę znaleźć to, czego potrzebuję bez problemu? Czy żyję w chaotycznym bałaganie?”. Może już czas uporządkować swoje życie?

Rezygnacja

W pewnym momencie pod wpływem stresu i lęku popadamy w dysfunkcjonalne schematy myślowe. Są to wzorce, które sama sobie wypracowałaś, ale utrzymujesz, że utknęłaś. Jest to dość powszechne, ważne jednak, by zdać sobie z tego sprawę i spróbować coś zmienić.

Zadaj sobie pytanie: „Czy w kółko borykam się z tymi samym problemami nie znajdując rozwiązania? Czy czuję wstyd, złość, męczy mnie poczucie winy za każdym razem, gdy borykam się z tymi samymi rzeczami? Czy moje myślenie jest sztywne czy elastyczne? Jakie są moje umiejętności do rozwiązywania problemów? Czy istnieje inny sposób spojrzenia na nie?

Izolacja społeczna/samotność

Nie chodzi tu o samotne życie w pojedynkę, bo nawet będąc w związku możesz czuć się niesłyszana i niewspierana. Odnosisz przygnębiające wrażenie, że stoisz zupełnie sama w obliczu świata? Być może towarzyszy ci poczucie odrzucenia. Może nie wiesz, jak znaleźć przyjaciół, wchodzi w interakcje z toksycznymi ludźmi.

Zadaj sobie pytanie: „Czy często jestem samotna? Czy moi przyjaciele mnie wspierają? Czy czuję się dobrze po spędzeniu czasu z przyjaciółmi? Czy czuję, że mój partner jest blisko, że mogę dzielić się nim swoimi myślami i uczuciami nie będąc wyśmiewaną lub ignorowaną?

Brak nadziei

Przekonanie, że nic nie może się zmienić i że się nie zmieni. Często ma to swoje korzenie w rezygnacji. Czujesz, że twoje życie już zawsze będzie takie, jak teraz?

Zadaj sobie pytanie: „Czy porzuciłam wszelką nadzieję, na bycie szczęśliwą, na życie, w którym będę szczęśliwa, które będzie mi się podobać?”.

Bezradność

Uważasz, że bez względu na to, co zrobisz, jakie działania podejmiesz, nic się nie zmieni? Wierzysz, że twoje życie jest zupełnie poza twoją kontrolą, a władzę nad nim trzyma twój szef, partner, los? Bezradność rodzi poczucie bycia ofiarą tego wszystkiego, co się wokół ciebie dzieje. Chcesz w tym tkwić?

Zadaj sobie pytanie: „Czy potrafię zmienić cokolwiek w swoim życiu? Czy są rzeczy, które mogę zrobić, już teraz, aby coś ulepszyć, nawet jeśli to drobiazg? Czy mam lub mogę utworzyć mapę drogową, która pozwoli mi dojechać tam, gdzie chcę się udać?

Depresja i lęk niszczą nam życie. Nie daj się im, przeciwstawiaj się, kiedy jeszcze masz siłę, nie ulegaj tym paskudnym uczuciom, które ciągną cię na dół. Twoje życie naprawdę może być piękne i szczęśliwe.


źródło: Psychocentral