Go to content

Pułapki perfekcjonizmu i beztroski. Jak być NIEdoskonałą – przewodnik dla zwykłych kobiet

Równowaga zamiast beztroski lub perfekcjonizmu
Fot. Pixabay/ PublicDomainArchive / CC0 Public Domain

Kasia jest pełna pasji. Żyje z dnia na dzień. Nie przejmuje się przyszłością. O przeszłości zapomina. Liczy się dla niej tylko tu i teraz.

Ela to kobieta sukcesu. Stawia sobie ambitne cele i skrupulatnie je realizuje. Nie pozwala sobie na słabość. We wszystkim musi być najlepsza.– Ela to cała ja! – myślisz. A może bliżej Ci do Kasi? Każda z nas, jeśli sama nie jest reprezentantką jednej z powyżej opisanych osobowości, ma w swoim otoczeniu osoby takie jak Kasia i Ela. Oczywiście zarówno jeden jak i drugi typ charakteru to skrajności. Tymczasem równowaga to klucz do sukcesu we wszystkich dziedzinach życia. Jeśli za dużo w Tobie Eli, zapewne jesteś zmęczona i z zazdrością patrzysz na tańczące w deszczu Kasie (choć absolutnie się do tego nie przyznasz, przecież to dziecinada!). Będąc Kasią, możesz natomiast doświadczać poczucia braku kontroli nad własnym życiem i podziwiać zdyscyplinowane Elżbiety. Spróbuj zatem być po trochu każdą z nich.

„Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!”

Słowa piosenki zespołu Lady Pank mogłyby być świetną radą dla każdej kobiety zmęczonej własnym perfekcjonizmem. Wiele z nas, nie zdaje sobie sprawy z tego, że została dotknięta obsesją idealności. W naszych czasach walka o bycie najlepszym rozprzestrzenia się po świecie jak wirus. Szybko i niepostrzeżenie. Media kreują jedyny słuszny wizerunek kobiety pięknej – liczy się tylko chudość, młodość i botoks. Najlepiej jeśli masz nie więcej niż trzydzieści lat, jesteś obiektem westchnień wszystkich mężczyzn, masz doktorat (magister to przeżytek), pracujesz w międzynarodowej korporacji na stanowisku dyrektorskim i zarabiasz co najmniej tyle co europoseł. Wtedy jesteś kimś. Przyznaj jednak, że bycie doskonałą potrafi wykończyć najtwardszą z nas. To dobrze, że masz swoje cele i że potrafisz skutecznie je realizować. Skoro jednak, we wszystkim jesteś perfekcyjna, naucz się też być perfekcyjnie NIEdoskonała.

1. Kontroluj kontrolowalne

Jeżeli jesteś kobietą taką, jak opisana we wstępie Elżbieta, na pewno uwielbiasz mieć wszystko (i wszystkich) pod kontrolą. Skrupulatnie planujesz swoje cele i zadania, a potem realizujesz punkt po punkcie, nie dając sobie miejsca na odstępstwa. Za pewne nie jest ci obce uczucie frustracji towarzyszące sytuacjom, w których z przyczyn niezależnych od ciebie nie możesz swoich planów zrealizować. Pytasz wówczas siebie samą co zrobiłaś źle i gdzie nie byłaś dość dokładna. Tymczasem odpowiedź na to pytanie brzmi: Nigdzie! Wszystko zrobiłaś dokładnie tak jak powinnaś.

Prawdopodobnie nie chcesz albo nie możesz przyjąć do wiadomości, że nie wszystko da się zaplanować. Nie chcesz, bo pogodzenie się z tym, że są sfery życia które nie podlegają naszej kontroli może kosztować cię mnóstwo pracy nad sobą. W ten sposób musisz opuścić swoją strefę komfortu, którą tworzy złudne poczucie, że wszystko co dzieje się w twoim życiu zależy tylko od Ciebie. Niestety, elementem twojego życia są również inni ludzie, którzy mają własną wolę, plany i poglądy. Zderzenie waszych światów prowadzi często do tego, że ktoś musi choć częściowo modyfikować swoje założenia. A to wymaga pokory i zaakceptowania faktu, że czasami zmiana planów jest niezbędna byśmy mogły dalej się rozwijać.

2. Zaplanuj brak planów

Dobrze jest mieć plany. Dobrze jest mieć cele. Warto działać i spełniać swoje marzenia. Warto też pamiętać o sobie i nauczyć się zostawiać puste kartki w wypełnionych zapiskami kalendarzach. Jeśli cały tydzień spędzasz będąc na najwyższych obrotach, zmiana programu działania na nic-nie-robienie może być dla Ciebie wyzwaniem większym niż kolejny ambitny cel. Zaplanuj dzień bez planów. Żadnych. Wstań wtedy, gdy się wyśpisz i rób tylko to na co przyjdzie ci ochota.

Spacer? Proszę bardzo. Kieliszek wina w południe zamiast przed północą? Dlaczego nie. Samotna wycieczka do kina? A może nawet klubu? Idź na całość! Pozwól sobie na przyjemności. Kto wie, może taka forma oderwania się od kontrolowania każdego kroku jaki podejmiesz wejdzie ci w nawyk i zamiast jednego dnia w miesiącu, wygospodarujesz dla siebie cotygodniowy urlop od planowania.

3. Tańcz głupia tańcz!

Zachowanie Kasi, która tańczyła w deszczu, wydawało ci się dziecinne? To typowe dla kobiet, które mają potrzebę sprawowania kontroli nad własnym życiem. Niestety, wiele z nich koncentruje się na przyszłości tak bardzo, że zupełnie zapomina o teraźniejszości. A będąc wiecznie w przyszłości, nie dajemy sobie prawa to radości z tego co już udało nam się zrealizować. Tworzymy kolejne plany i postanowienia, dzielnie walczymy o to by zdobyć wszystko co sobie założyłyśmy, a gdy już to mamy angażujemy się w dalsze projekty ulepszania siebie zapominając zupełnie, że dopiero co odniosłyśmy sukces. Daj sobie chwilę na świętowanie. Choć raz na jakiś czas, spróbuj zapomnieć o tym co musisz zrobić i ciesz się tym co już zrobiłaś. Bądź tu i teraz. Zauważ piękno świata który cię otacza i ciesz się, że dane ci jest widzieć, czuć i słyszeć to, czego wielu z nas nie może doświadczyć.

„Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”

 Jestem nieco sceptycznie nastawiona do słów piosenki Marka Grechuty pt. „Dni, których nie znamy”. Chodzi mi oczywiście o fragment będący tytułem. Naturalnie, jeżeli spotyka nas coś złego dobrze jest patrzeć optymistycznie w przyszłość i wierzyć w to, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeżeli jednak, należysz do kategorii beztroskich Kaś, ten fragment utworu, może posłużyć Ci jako bezwzględny środek motywacyjny. Umiesz żyć tu i teraz i bez wątpienia daje ci to wiele radości. Czy nie zdarza ci się jednak patrzeć z odrobiną zazdrości na kobiety, które wzbijają się na wyżyny swoich możliwości i osiągają wszystko co sobie postanowią?

Musisz wiedzieć, że beztroska radość życia, choć jest niewątpliwie cenną cechą, rzadko kiedy mobilizuje nas do poszerzania własnych horyzontów. Żeby zyskać poczucie kontroli nad własnym życiem, musisz rozważyć fakt, że przyszłość, która wydaje ci się tak odległa, będzie wkrótce twoją teraźniejszością. Aby móc się nią kiedyś cieszyć równie mocno, co tańcem w deszczu, spróbuj nauczyć się czegoś od koleżanki Elżbiety.

1. Hedonistyczna pułapka prokrastynacji

Prokrastynacja, to cecha szczególnie często spotykana w środowisku studentów. Oznacza tendencję do odkładania na później wszystkiego co mamy do zrobienia. Będąc Kasią na pewno wiesz, o czym mowa. Po co martwić się egzaminami, skoro na dworze tak ciepło i można iść poleżakować na trawie w parku. „Carpe diem!” czyli „Chwytaj dzień” – mawiał Horacy, rzymski poeta będący pionierem filozofii życia tu i teraz. Takie myślenie ma jednak swoją ciemną stronę.  Aby żyło nam się dobrze, musimy przynajmniej od czasu do czasu sprostać obowiązkom, których się podejmujemy. Nieustanne odkładanie zadań na później, powoduje ich nawarstwianie się i z czasem może prowadzić do wzrostu odczuwanego niepokoju – będziemy musieli ponieść konsekwencje niewypełnionych zobowiązań. A wówczas tak ceniona przez nas radość z przeżywania teraźniejszości, zmniejszy się znacząco.

2. Odraczanie gratyfikacji

Wyobraź sobie, że masz pięć lat. Siedzisz w pokoju, a miły Pan, który prowadzi z tobą rozmowę, mówi Ci, że ma dla Ciebie cukierka. Zostawi Ci go i wyjdzie na chwilę z pokoju. Jeżeli jednak nie zjesz go i poczekasz aż Pan wróci – dostaniesz drugiego. Co zrobisz w takiej sytuacji?

Z perspektywy osoby dorosłej odpowiesz za pewne, że poczekasz na powrót mężczyzny. Więcej wówczas zyskasz. Analogiczne badanie prof. Waltera Mischela z Uniwersytetu Stanfordzkiego pokazało jednak, że dzieci do mniej więcej ósmego roku życia, nie potrafią na tyle dobrze kontrolować własnych popędów, by wytrzymać do powrotu badacza. Będąc naszą metaforyczną Kasią możesz mieć podobny problem. Ciężko ci poczekać na nagrodę, bo ważne jest dla ciebie to co przeżywasz w danej chwili. W ten sposób pozbawiasz się możliwości uzyskania większej nagrody w przyszłości na rzecz małej ale dostępnej od razu. Jeżeli czujesz się z tym dobrze, to wszystko jest ok. Jeżeli jednak po raz kolejny decydujesz się przejść na dietę, ale perspektywa sylwetki modelki przegrywa z kawałkiem ciasta, które możesz pochłonąć od razu, warto podjąć wysiłki żeby nauczyć się odraczania gratyfikacji. Badanie profesora Mischela wykazało bowiem, że dzieci które potrafiły poczekać na drugi smakołyk, w przyszłości odnosiły większe sukcesy, niż dzieci które od razu zjadały zaoferowany produkt. Więc jak, poczekasz na drugiego cukierka?

3. SMART (i nie chodzi mi o samochód)

Jeżeli zdecydowałaś się podjąć próbę wprowadzenia nieco większej kontroli do własnego życia, przyda ci się metoda stosowana przez menadżerów i liderów na całym świecie. Jest to metoda SMART (z ang. mądry) czyli skrót od pięciu cech charakteryzujących dobrze sformułowany cel. Aby twoje postanowienie nie było jedynie życzeniem rzuconym na wiatr powinnaś określić je tak by było Skonkretyzowane, Mierzalne, Osiągalne, Realne i Określone w czasie. Rozpracowując zatem nasze nieszczęsne odchudzanie, warto abyś wiedziała, że nie wystarczy powiedzieć sobie, że chce się być chudym. Tak sformułowany cel nigdy nie wyda ci się bardziej atrakcyjny niż nagroda dostępna od zaraz czyli np. wspomniany tort. Właściwie zbudowana treść postanowienia powinna brzmieć następująco: Do dnia 18 kwietnia 2016 roku osiągam wagę 64kg, ważąc się bez ubrania. W ten sposób nie dajesz sobie możliwości luźnej interpretacji postanowienia, dokładnie wiesz ile chcesz ważyć, w jakich okolicznościach i ile masz czasu na realizację celu. Naucz się formułować w ten sposób wszystkie swoje założenia, a będzie Ci o wiele łatwiej pokonać zarówno pokusy prokrastynacji jak i niezdolność odroczenia nagrody.

Yin i Yang

Bez względu na to czy bliżej ci do Kasi czy do Eli, zawsze miej na uwadze, że każda skrajność prowadzi do zaburzeń. Równowaga jest pojęciem uniwersalnym, cenionym w niemal każdej kulturze, odwzorowanym w symbolach takich jak np. yin i yang.

Zachowanie odpowiednich proporcji jest warunkiem powstania atrakcyjnego obrazu, udanego eksperymentu chemicznego, smacznej potrawy czy nawet dobrej relacji między dwojgiem ludzi. Abyś mogła mieć poczucie kontroli nad własnym życiem a jednocześnie potrafiła cieszyć się każdą przeżywaną chwilą musisz odnaleźć swoje miejsce na wymiarze perfekcjonizmu i beztroski. W którąkolwiek ze stron akurat się przechylisz, zawsze szukaj złotego środka korzystając z powyższych rad. Powodzenia!