Go to content

Makijażowe „must have” – co powinno znaleźć się w Twojej kosmetyczce?

Fot. iStock / DragonImages

My, kobiety kochamy kolorowe kosmetyki. Zdarza się, że kupujemy je niemalże w hurtowych ilościach i w tajemnicy przed partnerem. Często ich ilość sprawia, że na łazienkowej półce brakuje już miejsca, a torebka waży stanowczo za dużo. Trzeba więc zrobić małą selekcję i wybrać te kosmetyki, które stanowią makijażowe must have. 

Niezależnie od tego czy chcesz ukryć pewne mankamenty urody, podkreślić swoje naturalne piękno, wykonać mocny, wieczorowy makijaż, czy może tylko przypudrować nosek na imprezie, w Twojej kosmetyczce powinny znaleźć się takie produkty jak:

Podkład – stanowi bazę dla całego makijażu, ładnie wyrównuje koloryt skóry i ukrywa jej niedoskonałości.

Korektor – do punktowego korygowania niedoskonałości cery, które wymagają mocniejszego krycia, np. wypryski, różnego rodzaju plamy pigmentacyjne czy cienie pod oczami.

Puder – do matowienia błyszczącej i przetłuszczającej się cery, szczególnie w tzw. strefie T, czyli na nosie, brodzie i czole. Przydaje się on również jako baza pod cienie do powiek, która zapobiega ich rolowaniu. Natomiast by nadać skórze promienny wygląd, można użyć pudru rozświetlającego, którego jestem wielką fanką.

Tusz do rzęs – to według mnie absolutny must have każdego makijażu, ponieważ podkreślone oko w bardzo prosty i subtelny sposób wydobywa naturalne piękno, które drzemie w każdej kobiecie.

Za sprawą tuszu możemy szybko oraz łatwo wydłużyć, pogrubić i podkręcić rzęsy, co optycznie otworzy nam oko, powiększy je i nada charakteru spojrzeniu.

Fot. iStock / NycyaNestling

Fot. iStock / NycyaNestling

Cienie do powiek – warto mieć w swojej kosmetyczce kilka podstawowych barw takich jak: beże, brązy czy pastelowe odcienie różu, które pasują do każdej tęczówki oka i pozwolą na subtelny, dzienny makijaż, podkreślający nasze spojrzenie i maskujący np. zmęczone oczy. Natomiast jeśli lubisz się malować i potrafisz to robić, zaopatrz się również w kilka ciemnych kolorów typu fiolet, bordo czy czerń, które pozwolą Ci wykonać mocniejszy, wieczorowy look.

Ponadto cieniami do powiek można ładnie podkreślić oko, tworząc nimi modną kreskę na górnej i/lub dolnej powiece, zastępując tym samym klasyczne kredki oraz eylinery.

Pomadka lub błyszczyk do ust – nie da się ukryć, że usta muśnięte lekko pomadką czy błyszczykiem przyciągają spojrzenia i wyglądają piękniej. Warto więc zawsze mieć przy sobie jakąś szminkę, najlepiej w dwóch odcieniach – delikatne, neutralne kolory sprawdzą się w dziennym makijażu, zaś na wieczór przyda się coś mocniejszego np. klasyczna czerwień.

Róż do policzków – to jeden z moich ulubionych kolorowych kosmetyków, ponieważ odpowiednio dobrany i nałożony (na kości policzkowe) nadaje skórze zdrowy, promienny wygląd.

To tyle – nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz by wykonać pełny make-up. Natomiast, jeśli lubisz i potrafisz bawić się makijażem, możesz dorzucić do swojej kosmetyczki również:

Bronzer – może zastąpić róż do policzków, świetnie nadaje się też do konturowania twarzy. Ważne jest jednak by do modelowania nie używać zbyt ciemnych kolorów, najlepiej wybierać barwy o ton lub dwa tony ciemniejsze od naszej skóry.

Rozświetlacz – to ostatnimi czasy hit w makijażu, można go używać na różne partie twarzy, tj. na czoło, nos, kości policzkowe, pod łukiem brwiowym, pod oczami i w kącikach oczu. Umiejętne użycie rozświetlacza sprawia iż twarz wygląda na młodszą, zdrowszą, lśniącą i bardziej wypoczętą.

Ponadto w Twojej kosmetyczce powinny się też znaleźć pędzle do aplikacji kosmetyków sypkich bądź w kamieniu, takich jak: puder, róż oraz cienie. Pozostałe produkty, w kremowej formie, takie jak podkład czy korektor możesz nakładać za pomocą gąbeczki lub palcami.

Jeśli używasz do makijażu oka, brwi i ust – kredek, nie zapomnij też o temperówce, bo złamaną lub źle naostrzoną, cudów nie zdziałasz! 😉

Fot. iStock / SrdjanPav

Fot. iStock / SrdjanPav