Go to content

Skąd wiesz, że już nie kochasz? To wcale nie musi być „takie proste”

Fot. istock/ViewApart

Kiedy miłość się kończy, pojawia się przygnębienie, żal, smutek, albo irytacja i złość (na partnera, bo już sama jego obecność zaczyna cię drażnić). A czasem tylko niepokój, który zabiera ci poczucie bezpieczeństwa, ale nie potrafisz zrozumieć, skąd to uczucie się bierze lub uciekasz przed trudną prawdą o tym, że już nie kochasz. Skąd mieć pewność, że druga osoba nie jest już ci bliska tak, jak dawniej?

Najczęstsze sygnały, że już nie kochasz

1. Oczy powiedzą prawdę

Jeśli intuicyjnie odwracasz wzrok od swojego partnera lub nie potrafisz spojrzeć mu w oczy, bo „coś” cię blokuje i sprawia, że nie czujesz się pewnie, jeśli twój wzrok mimowolnie wędruje w stronę innych mężczyzn, pora skończyć z udawaniem, że nic się nie zmieniło.

2. Plany, jakie plany?

Znów marzysz, ale tym razem w pojedynkę. W twoich planach nagle znów jesteś sama, dla niego nie ma już tam miejsca. To się dzieje „samo”, po prostu pewnego dnia zauważasz, że możesz wyobrazić sobie życie bez niego. I, że te wyobrażenia sprawiają, że czujesz się bardziej komfortowo, spokojniej, lepiej.

3. Motyle odleciały

Nie chodzi o te, które pojawiają się w twoim związku na samym początku i są związane z pierwszym zauroczeniem. Chodzi o radość z tego, że to właśnie on, a nie kto inny, jest obok ciebie. Wiadomości od niego już nie cieszą, ale drażnią, spotkania nie są już atrakcyjne, ale zaczynają być męczące. A seks? Zaczynasz go unikać, albo czujesz, że staje się on dla ciebie czymś kłopotliwym, mechanicznym. Ciała nie oszukasz, ono już wie i nie chce działać „przeciwsobie”.

4. Dlaczego on jest taki denerwujący

Cokolwiek powie, cokolwiek zrobi (zwłaszcza dla ciebie lub z myślą o tobie), irytuje cię. Powoli zmieniasz się w krytykującą, kąśliwą zołzę, odkrywasz w sobie emocje, o które byś się nie podejrzewała. Widzisz w nim i uwypuklasz same najgorsze cechy, starannie odsuwasz od siebie wspomnienia tego, co dobre. Szukasz pretekstu, chcesz sobie udowodnić, że to wszystko jego wina.

Gdy brak miłości, brak najważniejszej podstawy do zbudowania trwałego, szczęśliwego związku. Nie warto się oszukiwać, ani starać się zastąpić sobie czymś innym to jedyne w swoim rodzaju uczucie.