Go to content

„Ratujmy kobiety” – zebrano 160 tyś. podpisów. Czy prawa kobiet będą kogoś obchodzić?

„Ratujmy kobiety” - zebrano 160 tyś. podpisów. Czy prawa kobiet będą kogoś obchodzić?
Fot. Facebook/ Ratujmy Kobiety

Inicjatywa „Ratujmy kobiety”, o której nie raz pisałyśmy zebrała 160 tysięcy głosów pod obywatelskim projektem ustawy będącej ripostą na złożoną przez środowisko pro life ustawę o zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Co to oznacza? Zaraz po wakacjach sejm będzie pracował nad dwoma ustawami dotykającymi tej samej sprawy, a będących zupełnie odmiennie światopoglądowo.

Ustawa zaostrzająca prawo aborcyjne mówi o całkowitym zakazie aborcji bez względu na to, czy płód jest uszkodzony, czy zagraża zdrowiu i życiu matki, czy ciąża jest wynikiem gwałtu lub czynu kazirodczego. Ustawa to zakłada także ograniczenie do edukacji seksualnej, jeszcze większe niż obecnie.

Przygotowany przez Inicjatywę „Ratujmy Kobiety” projekt ustawy natomiast dopuszcza prawo kobiet do aborcji do 12 tygodnia ciąży i w przypadkach, w których jest dopuszczany obowiązującym prawem. Ustawa mówi także o dostępie do edukacji seksualnej w znacznie szerszym stopniu niż oferują dzisiaj zajęcia dla młodzieży o wychowaniu do życia w rodzinie.

Dwie ustawy, dwa różne spojrzenia na prawo kobiety do wyboru własnej decyzji, decyzji zgodnej z swoim sumieniem. W tym wszystkim nie chodzi o aborcję, tylko o PRAWO WYBORU. Czy to prawo zostanie kobietom odebrane? Z pewnością będziemy się temu przyglądać.