Go to content

Po pierwsze, nie obwiniaj. 10 rzeczy, które powinieneś wypróbować, zanim zrezygnujesz ze swojego małżeństwa

Po pierwsze, nie obwiniaj. 10 rzeczy, które powinieneś wypróbować, zanim zrezygnujesz ze swojego małżeństwa
Fot. iStock/jacoblund

Chcesz, by twoje małżeństwo się zakończyło, czekaj biernie, aż ta druga osoba się zmieni  – mówią ci, którzy znają się na rzeczy. Ale jeśli ciągle zależy ci na uratowaniu tego związku, nie rezygnuj z niego, póki jeszcze trwa. Stale niezadowolony i krytykujący partner nie może być motywacją do zmian, a jego oceniające zachowanie powoduje jeszcze większą frustrację i niechęć do naprawiania czegokolwiek. Choć jest to naturalne, że chcesz zrezygnować gdy stale się od siebie oddalacie, terapeuci par, właśnie w tym trudnym momencie zalecają ocieplanie relacji i próby wzmocnienia tego, co zaczyna się rozpadać.

Jaki jest przepis? Na każde negatywne odziaływanie, zalecana jest reakcja 5:1, czyli pięć działań pozytywnych, opartych na chęci wysłuchania drugiej strony i empatii. Ale przede wszystkim, powinniśmy wypróbować przynajmniej te 10 strategii, zanim na dobre się poddamy i zrezygnujemy z naszego małżeństwa:

1. Skończ z obwinianiem

Często krytykujesz swojego partnera i wytykasz mu jego błędy? To zła taktyka. Dużo lepsze efekty osiągniesz mówiąc o konkretnych reakcjach i konsekwencjach jego zachowania niż atakując. Inaczej brzmi: „Martwiłem się, kiedy nie zadzwoniłaś, bałem się, że się spóźnimy” , a inaczej: „Nigdy ci nie po drodze, nigdy nie pomyślisz, żeby zadzwonić”.

2. Przestań koncentrować się na niszczących konfliktach, których nie można rozwiązać

Wiecie, że 69% konfliktów w małżeństwie nigdy nie zostanie rozwiązanych? Warto więc nauczyć się nimi pomyślnie zarządzać. „Odbić się” od nieporozumienia a unikać konfliktu to kluczowa różnica. Pary, które unikają konfliktów są narażone na ryzyko stagnacji, bo partnerzy oddalają się od siebie.

3. Staraj się zrozumieć: siebie i partnera; wyrzuć gniew

Zadaj sobie pytanie: Co właściwie próbuję osiągnąć? Unikaj wyzwisk, sarkazmu, złośliwości i osobistych ataków na partnera. Pamiętaj, gniew jest zwykle objawem wewnętrznego bólu, strachu i frustracji.

4. Dąż do większej, fizycznej bliskości

Trzymanie się za ręce, przytulanie i dotykanie uwalniają oksytocynę, która relaksuje i uspokaja.Pozytywne doznania fizyczne zmniejszają również poziom hormonów stresu, w tym kortyzolu.

5. Pielęgnuj uczucie sympatii i podziw dla drugiej strony

Przypomnij sobie pozytywne cechy swojego partnera – nawet wtedy, gdy musisz się mierzyć z jego wadami. Mów głośno o tym, co dobre. Szukaj wspólnego pola, a nie upieraj się by iść „swoją drogą”. Posłuchaj jego / jej punktu widzenia i nie zamykaj się na komunikację.

6. Zaplanuj trochę czasu „razem”

Wystarczy rozmowa, która pokazuje, że masz w sobie empatię dla partnera. Poczucie, że jesteście „po tej samej stronie” może wam pomóc utrzymać głęboką więź i postawę jedności wobec innych.

7. Postaw na szczerą komunikację, rozmawiaj o kluczowych sprawach w waszej relacji

Pamiętaj, aby się do siebie zbliżyć, trzeba mówić o swoich obawach i wyrażać swoje myśli, uczucia i pragnienia w odpowiedni sposób. Urazy powstają wtedy, kiedy „zamiatamy pod dywan”.

8. Nie rozdrapuj starych ran, nie jątrz

Skoro decydujesz się naprawić swój związek, ciągłe wracanie do tego, co bolało, co go niszczyło, jest działaniem przeciw sobie. Zgoda, że trzeba to, co się wydarzyło wyjaśnić i wyciągnąć wnioski, ale na tym koniec. Nieufność i żal nie pomogą odbudować tej relacji.

9. Stwórz strefę „wolną od ranienia się”

Krytyka jest niedozwolona. Priorytetem jest wyeliminowanie toksycznej, negatywnej komunikacji i zmniejszanie napięcia wynikającego ze złych emocji między wami.

10. Przebaczaj

Przebaczenie nie jest akceptacją krzywdzących działań, ale przyjęciem do świadomości, że one miały miejsce.

Możesz czuć ból, frustrację, urazę, możesz mieć poczucie odrzucenia. Ale jeśli zanim staniesz się krytyczny, spróbuj jeszcze raz z życzliwością i zrozumieniem spojrzeć na swojego partnera. Warto spróbować.


Na podstawie: goodmanproject.com