Go to content

Nikt tak w Polsce nie gra non-stop całe wakacje, jak POLONIA i OCH

Nikt tak w Polsce nie gra non-stop całe wakacje, jak POLONIA i OCH, czyli dwa teatry Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury. W tym roku od czerwca do sierpnia będą to aż 43 różne tytuły, zagrane w sumie 165 razy, w tym aż 40 razy to spektakle plenerowe, dostępne dla każdego.

Start tej wielkiej uczty rozrywkowo-teatralnej nastąpi 24 czerwca, kiedy o 17:00 na pl. Konstytucji w Warszawie odbędzie się premiera „Szelmostw Lisa” Witalisa” Jana Brzechwy (potem będzie można jeszcze oglądać to kolejne dwa dni w tym samym miejscu, a następnie w Koneserze na Pradze i przed OCH-Teatrem na Grójeckiej 65. Wbrew pozorom ten uroczy i rozśpiewany spektakl nie jest tylko dla dzieci, bo to uniwersalna opowieść o tym, jak przebiegłość, oszustwa i kłamstwa pozwalają osiągnąć szczyty władzy…

Poza „Szelmostwami” do zobaczenia będą jeszcze tak wspaniałe przedstawienia dla dzieci w każdym wieku, jak „Czerwony kapturek”, „Jaś i Małgosia” oraz „2 000 000 kroków” – wszystkie kolorowe, kostiumowe i rozśpiewane.

Starsi widzowie przychodzący na pl. Konstytucji w czerwcu i w lipcu oraz na Grójecką 65 pod OCH-Teatr w sierpniu będą mogli zobaczyć ogniste „Flamenco namiętnie”, farsowy „Związek otwarty”, słynny już „Lament” oraz wzruszające „Starość jest piękna”.

W tym samym czasie obie sceny fundacji Krystyny Jandy będą miały w ofercie 35 tytułów, z przewagą spektakli komediowych (np. oblegane przez widzów „Mąż żona” Fredry, i „Ożenek” Gogola, albo „Policja” Mrożka wraz z „Nocą zatracenia” Saramonowicza) i farsowych (np. Wspólnota mieszkaniowa”, „Pomoc domowa” „Lily”, „Coś tu nie gra”, ale nie zabraknie też refleksji, melancholii (jak w „Alei Zasłużonych”, „Boże mój”, „Panu Hoho”, „Próbach”, „Raju dla opornych” czy „Zapiskach z wygnania”, albo w śmieszno-smutnym „Big Bangu” czy w przejmującym „Minettim. Portrecie artysty z czasów starości” z kreacją Jana Peszka).

Warto też wziąć pod uwagę „Pięknego nieczułego”, w którym Natalia Sikora rewelacyjnie wykonuje piosenki Edith Piaf, „Cwaniary” wg. Sylwii Chutnik z piosenkową klasyką dawnej Warszawy oraz „Cafe Luna”, gdzie Anna Sroka-Hryń wyśpiewuje niezwykły świat fimów Almodovara.

Oczywiście klasę w sobie stanowią takie „evergreeny”, jak „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, „Słoneczni chłopcy” i „Zemsta” Fredry – oba z Arturem Barcisiem i Cezarym Żakiem, a nade wszystko „Biała bluzka” „Shirley Valentine” z Krystyną Jandą.

Co ważne także płatnym spektaklom w obu teatrach towarzyszą liczne akcje promocyjne, jak wysokie zniżki dla studentów i seniorów na wybrane spektakle, bądź AD HOC, czyli tanie bilety jeszcze na dzień czy dwa przed spektaklem.


„Szelmostwa Lisa Witalisa” – bajka napisana przez Jana Brzechwę w roku 1953 jest niezwykle uniwersalną i aktualną opowieścią o świecie polityki i demokracji. Przebiegłość, oszustwa, kłamstwa oraz niemożliwe do spełnienia obietnice wyborcze pomagają osiągnąć tytułowemu Witalisowi nie tylko bogactwo, ale także stanowisko prezydenta. Chciałbym, żeby historia przeniesiona do bajkowego świata zwierząt była spektaklem, który pomoże dostrzec Widzom (zarówno młodym jak i tym dorosłym) schematy działania władzy autorytarnej, władzy chciwej, niekompetentnej i nieudolnej, której wyborcy z czasem wymierzyli zasłużoną karę.

Jednocześnie zależy mi na zachowaniu konwencji bajki. Całość tej opowieści chciałbym przedstawić w formie muzycznej z autorskimi piosenkami w aranżacjach Pawła Stankiewicza. Barwne charaktery mieszkańców lasu za pomocą stworzonych przez Annę Adamiak form zwierzęcych i bajkowej scenografii, przedstawią historię najbardziej zuchwałego lisa na świecie.