Go to content

Nie musisz wszystkiego dzielić na pół, żeby mieć partnerski związek

Fot. iStock/monkeybusinessimages

Wracasz do domu i od progu wiesz. Znowu niepozmywane, kolacja dla dzieci nie jest gotowa, a lekcje na pewno nie są sprawdzone. Wściekła cedzisz przez zęby: OK, dobrze, zaraz to zrobię sama. Znowu. Odetchnij. W większości związków takie sytuacje się zdarzają.  Kłopot pojawia się wtedy, gdy czujesz, że tak jest zawsze, że jesteś wiecznie, jako jedyna, odpowiedzialna za codzienne, domowe i rodzinne obowiązki.

Czas płynie i powoli zaczynasz czuć się coraz bardziej sfrustrowana i zła – na niego. Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne. Niechęć nie jest dobra dla związku. Niweczy poczucie wzajemnego wsparcia i szacunku. Dobra wiadomość jest taka, że można sobie z tym doskonale poradzić, stosując kilka prostych strategii,  które przywrócą „równowagę” w związku.

Mów, kiedy potrzebujesz pomocy

Ważne jest, aby nie zakładać, że twój partner czyta w twoich myślach. Wyjaśnij, kiedy potrzebujesz pomocy i czego dokładnie potrzebujesz. Łatwo jest założyć, że rzeczy, które są dla ciebie ważne i oczywiste, powinny być tak samo ważne i oczywiste dla twojego partnera, ale każda osoba ma inne priorytety i inny poziom akceptacji (np. dla bałaganu w domuJ). I nie ma to nic wspólnego z miłością.

Pozwól partnerowi wypełniać obowiązki „po swojemu”

Nawet jeśli „wiesz lepiej”, „zrobisz to szybciej”. Jeśli od zawsze przejmujesz pałeczkę w przekonaniu, że nikt tak jak ty sobie nie poradzi, nie dziw się, że w pewnym momencie zostaniesz ze wszystkim sama. Ponadto musisz wziąć pod uwagę to, że możecie mieć różne wyobrażenia o tym, jak wygląda „prawidłowe” wykonanie codziennych zadań. Zrezygnuj z kontroli.

Nie próbuj rozdzielać wszystkiego równomiernie

Współzależność, czyli poleganie na sobie i wzajemne wspieranie się, jest częścią bycia człowiekiem i partnerem, a nie ułomnością. Zdrowe relacje nie polegają na rozdzielają wszystkich obowiązków i zasobów równomiernie –  ale na takim podziale, który ma sens i odpowiada obu stronom.

Porozmawiaj o poprawie sytuacji w twoim związku wtedy, kiedy jesteś spokojna

Rozwiązywanie problemów w trakcie kłótni to nie jest dobry pomysł – emocje sprawiają, że mówimy o wiele więcej niż chcielibyśmy powiedzieć, a to jedynie zaostrza konflikt.

A przede wszystkim pamiętajmy o jednym – związek to umowa między dwojgiem ludzi, dwójką indywidualności. To różnice między nami sprawiają, że się w sobie zakochujemy.


Na podstawie: mother.ly