Go to content

Miłość to poświęcenie? 7 rzeczy, z których nigdy i dla nikogo nie powinnaś rezygnować

fot. Rasica/iStock

„Miłość wymaga poświęceń” – powiedziała jedna z moich znajomych, gdy zaledwie po godzinie z babskiego spotkania wyrwał ją telefon męża niecierpliwie czekającego w domu. Niewątpliwie coś w tym jest, ale czy koniecznie trzeba poświęcać się w całości? Czy są jakieś granice tych kompromisów i ustępstw? Bo jeśli na ołtarzu związku poświęcimy wszystko, łącznie z nami samymi, to co nam zostanie? Dosyć tego, nie będziemy męczennicami w imię miłości, to nie te czasy – oto 7 rzeczy, z których nigdy i dla nikogo nie powinnyśmy rezygnować.

Przyjaciele i rodzina

Zakochujesz się, zaczynasz z kimś spotykać i spędzać coraz więcej czasu, naturalnym więc jest, że dla rodziny i przyjaciół masz go mniej niż kiedyś. Ale nawet zakochana po uszy, odurzona szczęściem i z odnalezioną drugą połową nadal potrzebujesz swojej rodziny, przyjaciół i znajomych. Jeśli partner namawia cię na zerwanie kontaktów i chce ograniczyć twoje znajomości, to powinna zapalić ci się czerwona lampka w głowie – takie zachowanie nie pasuje do normalnego, szczęśliwego związku, uważaj! Najlepiej zapoznaj swoich ludzi z ukochanym i wprowadź go do waszego kręgu – nie wszyscy  muszą być najlepszymi kumplami i z miejsca zawiązywać bractwa krwi, ale dla ciebie i dla waszego związku dobrze jest, jeśli przynajmniej będą się dogadywać i akceptować.

Czas tylko dla siebie

Nie da się być z kimś ciągle, 24 godziny na dobę i współdzielić wszystkie aktywności. Każdy potrzebuje czasami momentu prywatności, chwili na złapanie oddechu i spokojne przemyślenia. To zdrowe podejście dla ciebie i dla waszego związku, nie znaczy wcale, że jesteś dziwna, nie kochasz go tak, jak powinnaś albo musisz się zmienić. Nie rezygnuj z porannego biegania, wyjść do kina z najlepszą przyjaciółką, babskich wieczorów albo długich kąpieli z książką. W zamian nie strój fochów, gdy on chce wyjść na mecz z kumplami, dłubie coś przy samochodzie albo trenuje na siłowni – wolność działać musi w obie strony.

Hobby

Nie rezygnuj ze swojego hobby i zainteresowań – pamiętaj, że gdy poznałaś swojego mężczyznę byłaś pełną pasji kobietą. Porzucenie ich dla dobra związku może paradoksalnie go osłabić, bo dla swojego partnera możesz wydać się wówczas mniej interesująca niż kiedyś. Poza tym dobrze jest mieć coś swojego, odskocznię od codzienności, zainteresowania, które pomagają nam poczuć się szczęśliwie i dają satysfakcję.

Życie zawodowe i ambicje

Jeśli to będzie twoja świadoma decyzja – chcesz zrezygnować z pracy, by zająć się domem, być może wychowaniem dzieci – to w porządku, masz do tego prawo. Jeśli jednak to twój facet cię do tego namawia, a nawet wymaga i żąda, byś porzuciła swoją karierę i była tylko dla niego, to już niekoniecznie dobry znak. Pachnie to manipulacją, izolowaniem i nieśmiałym terrorem. Nie daj się i nie pozwól na odebranie swoich ambicji! Jeśli nie jesteś typem pani domu, nie musisz nim być.

fot. Unsplash

Własne pieniądze

Pieniądze to jedna z podstawowych przyczyn kłótni i niesnasek w związkach, a także świetny sposób na manipulowanie, przywiązanie kogoś do siebie i ograniczenie jego wolności. Słyszałaś o przemocy ekonomicznej? Sytuacja, w której jesteś od partnera całkowicie zależna finansowo i w której on  kontroluje wszystkie twoje wydatki, a przez nie i ciebie, nie jest ani komfortowa, ani zdrowa. Babcia zawsze powtarzała, że warto mieć jakieś zaskórniaki i tego się trzymajmy! Wspólne finanse? W porządku, ale niech zasady będą jasne, czytelne i co najważniejsze – w pełni partnerskie.

Marzenia

Można żyć bez marzeń, ale co to za życie… Jeśli sama zadecydujesz o rezygnacji z jakiegoś pragnienia dla dobra waszego związku lub zastąpisz stare marzenie nowym, to nic w tym złego, twoje prawo. Nikt jednak nie może zmusić cię do porzucenia i zrezygnowania z tego, czego pragniesz, lekceważyć twoich potrzeb, szydzić z twoich marzeń lub wyśmiewać je. Kochający i wspierający partner pomaga w ich realizacji i motywuje do działania. Pielęgnuj zatem swoje marzenia, zmieniaj je w cele i skreślaj ze swojej listy wyłącznie wtedy, gdy już je zrealizujesz.

Szczęście

W głębi duszy dobrze wiesz, gdy poświęcasz zbyt wiele, czujesz, że oddałaś za dużo, że coś jest nie tak, jak powinno. Kompromisy? Jak najbardziej! Ustępstwa? Naturalnie, inaczej się nie da. Ale wszystko ma swoje granice i jeśli czujesz się nieszczęśliwa, zestresowana, zmęczona życiem i po prostu smutna, to czas na poważną rozmowę z partnerem i wprowadzenie zmian. Twój mężczyzna ma być źródłem pozytywnych uczuć i radości, a nie niezadowolenia i pesymizmu, a związek ma ci dawać szczęście, a nie je odbierać.

 

Na podstawie: www.bustle.com