Go to content

Jeśli nie potrafimy się ze sobą komunikować, jak mamy tego nauczyć innych? A czy ty, wiesz jaka jest siła twoich słów?

Fot. iStock / mikkelwilliam

„Ta Ola, wiesz, ta moja przyjaciółka, zapisała się na taki specjalny kurs, żeby poznać różne rodzaje win” – powiedziałam do mojego partnera, krzątając się w kuchni. Jakoś tak dziwnie zaczął mi się przyglądać. Milczał. „O co chodzi? Czemu tak na mnie patrzysz?”. „A po co jej ta wiedza?” – zapytał, z wymalowanym na twarzy wielkim znakiem zapytania. „No jak to? Bo lubi wino i chciałaby wiedzieć, które do czego podawać. Co w tym takiego dziwnego?” – odpowiedziałam. „Aaaaa bo ja pomyślałem, że ty mówisz o numerach VIN pojazdów…”. Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus? Niekoniecznie. 

Nie dogadaliśmy się, ponieważ nadawca i odbiorca komunikatu są innej płci, dzieli ich spora różnica wieku, a także inne doświadczenia życiowe i zainteresowania. Mimo szczerych chęci, komunikacja zawiodła. Grunt, że sytuacja została wyjaśniona. Gorzej, gdyby każde z nas zinterpretowało ją na swój sposób i pozostało ze swoimi wnioskami. Z pewnością uważałby wówczas, że z tą Olą to chyba faktycznie jest coś nie tak. Przypomniałam sobie tę naszą rozmowę, czytając niedawno książkę dla nastolatków „Franek i siła słów”. Pozycja ta, dedykowana dzieciom, powinna moim zdaniem znaleźć na liście obowiązkowych lektur szkolnych. Co więcej, dobrze byłoby, gdyby sięgnęli po nią także niektórzy dorośli. Funkcjonowanie w społeczeństwie byłoby wówczas o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.

Ewa i Łukasz Świerżewscy przygotowali wspaniałe kompendium wiedzy dla dzieci. Książka składa się z dziewięciu rozdziałów, a każdy z nich podzielony jest na dwie części. Pierwsza to krótkie opowiadanie o przygodach Franka – ucznia szkoły podstawowej. Druga część wyjaśnia zagadnienia związane z komunikowaniem się, problemami w komunikacji, rozwiązywaniem konfliktów, argumentowaniem, dyskutowaniem. Wszystko to podane jest w prosty, zrozumiały dla dzieci sposób. Zweryfikowały to dwie córki autorów (11-  i 13-latka), które jednogłośnie orzekły, że książka odpowiada na potrzeby ich rówieśników. Chociaż pozycja dedykowana jest dzieciom, które skończyły minimum 9 lat, z całą pewnością jest lekturą, do której wraca się kilka razy na przestrzeni całego okresu dojrzewania. Młodsze dzieci już w trakcie czytania o przygodach Franka mogą zapoznać się w podstawowymi zasadami właściwej komunikacji. Starsze natomiast mogą już czerpać wiedzę z drugiej, teoretycznej części książki. A ponieważ próżno szukać w niej infantylnych zwrotów i odniesień, wiele wyniosą z lektury także dorośli.

Naszym zdaniem, w szkole niewiele mówi się o komunikacji, a jest to temat bardzo ważny. Skoro my sami, jako dorośli, nie potrafimy się ze sobą komunikować, to od kogo mają się tej sztuki nauczyć dzieci? Obserwując nas, powielają tę społeczną nieudolność. Pomyśleliśmy sobie, że warto zwrócić na to uwagę poprzez książkę. Łukasz jest specjalistą z zakresu komunikacji, więc napisanie części teoretycznej, za którą był odpowiedzialny, przyszło mu z łatwością. Ja natomiast zajmuję się słowem od zawsze. Mając więc pewne kompetencje, postanowiliśmy napisać taką książkę dla dzieci – Ewa Świerźewska, współautorka książki „Franek i siła słów”

Dzieci mają ogromne problemy z komunikacją – nie znają podstawowych zasad, nie potrafią rozwiązywać konfliktów czy przekonywać do swoich racji, ponieważ nikt ich tego nie nauczył. Umiejętność wypowiadania słów czy pisania nie oznacza przecież, że potrafimy właściwie komunikować się z drugim człowiekiem. Oczywiście, doświadczenia życiowe, które każdego dnia zdobywamy, uczą nas pewnych zasad, jednak często bywają niewystarczające.

Stworzenie części merytorycznej tak, żeby dziecko w wieku wczesnonastoletnim nie miało problemu ze zrozumieniem jej, wcale nie było takie łatwe. Wiele musieliśmy uprościć i skrócić, ponieważ zahaczało o kwestie, które mogły być za trudne na tym etapie. Słownictwo nie jest proste i to nie bez powodu. Zależało nam, żeby dzieci w trakcie lektury angażowały swoich rodziców – pytały o to, czego nie rozumieją. To przecież kolejna okazja, by porozmawiać w gronie najbliższych. Wspólne czytanie książek jest pewną formą edukacji pozaszkolnej, którą może praktykować w swoim domu każdy rodzic – Ewa Świerźewska, współautorka książki „Franek i siła słów”

Zarówno my, jak i nasze dzieci, każdego dnia mierzymy się z różnymi sytuacjami, w których znajomość podstawowych zasad komunikacji jest niezbędna. Na przykład wtedy, gdy musimy przyznać się do winy, a obawiamy się konsekwencji lub gdy chcemy przekonać kogoś do swojego pomysłu, a brakuje nam argumentów. Istnieją sposoby, by takie sytuacje rozwiązać. Wystarczy tylko poznać i nauczyć się odpowiednich technik. „Franek i siła słów” z pewnością w tym pomoże. I małym i dużym.

Chcesz się spotkać z Autorami książki „Franek i siła słów?

Zapraszamy w środę 15 XI do NABO Cafe w Warszawie, ulica Zakręt 8 na godzinę 18:30