Go to content

Dlaczego, kiedy powiem: „nie myśl o białym niedźwiedziu”, nie będziesz mogła przestać o nim myśleć?

fot. Vlad Dmytrenko/iStock

Czy miałaś kiedyś myśl, która nie chciała zniknąć? Pomyślałaś np. że powinnaś dawno już oddać sprawozdanie szefowi, a tak naprawdę jesteś z nim w lesie. Zaczęłaś się tym cholernie zamartwiać właśnie w momencie, kiedy miałaś iść spać. „O Boże, stracę pracę!”, lamentowałaś!” I już nici ze snu. W dodatku za oknem jakieś chłopaki rozkręciły imprezę tuż przed północą. Wstałaś więc, by napić się wody oraz zamknąć okno. Ale kiedy położyłaś się do łóżka, to już głównie dokuczała ci myśl, że nie uśniesz do rana. Nie dość, że nie oddasz sprawozdania, to do pracy pójdziesz jak jakieś zombie, jak wrak człowieka. Pewnie koniec końców dręczyło cię jeszcze jedno pytanie: „Czy ze mną wszystko jest w porządku, że się tak zamartwiam?” Usnęłaś o 4.00 nad ranem.

Taka Scarlett O’Hara to miała dobrze z tym swoim: „Pomyślę o tym jutro!”. Ile jest osób, które potrafią niejako na „półkę” odłożyć swoje zmartwienia? Pewnie niewiele. Choć faktycznie istnieją tacy, szczęśliwcy! Ty jednak zwykle męczysz się, zwłaszcza gdy jesteś w gorszej kondycji. W twojej głowie pojawiają się wtedy myśli, których naprawdę nie chcesz. Nie znosisz ich, bo zwyczajnie zamęczają cię i odcinają od rzeczywistości i przyjemności codziennego życia.

Czym są niechciane myśli natrętne?

Są to po prostu myśli lub obrazy, które wbrew twojej woli wdzierają się do twojego mózgu i już nie potrafisz szybko i skutecznie się ich pozbyć. Nie muszą one oznaczać, że cierpisz na jakieś zaburzenia psychiczne. Zazwyczaj natrętne myśli mają charakter łagodny. Są to powracające wątpliwości dotyczące: związku, decyzji, orientacji seksualnej, pracy, foinansów lub zmartwienia o bezpieczeństwo, śmierć swoją lub kogoś bliskiego. Jeżeli jednak powodują one u ciebie niepokój lub przeszkadzają w normalnym życiu, ważne byś szukała profesjonalnej pomocy. W skrajnych przypadkach natrętne myśli – mogą wydawać się dziwne, obce i przerażające. Mogą budzić nawet w tobie wstyd, poczucie winy, strach czy zakłopotanie i silny niepokój. W takich sytuacjach nie czekaj: specjalista wie, jak się z nimi uporać. Samemu będzie trudnej.

Mity na temat natrętnych myśli

Wokół niechcianych natrętnych myśli narosło wiele mitów. To nieprawda, że takie myśli informują cię to tym, czego pragniesz podświadomie. Na przykład obawiasz się, że będziesz agresywna wobec męża, ale to nie znaczy, że chcesz go skrzywdzić naprawdę. Najprawdopodobniej jest odwrotnie. Tym, co sprawia, że myśli powracają, jest walka z nimi. Osoby mające myśli pełne przemocy, zwykle są zwykle łagodne. Ci, którzy mają myśli o wykrzykiwaniu bluźnierstw przed ołtarzem, cenią swoje życie religijne. Kolejny mit mówi o tym, że każdej takiej myśli trzeba się bliżej przyjrzeć, bo coś się pod nią tajemniczego kryje. W rzeczywistości jednak niechciane natrętne myśli często nie przekazują żadnej istotnej (tajemnej!) informacji. Oprócz tego, że czujesz lęk, albo że jesteś w słabej kondycji psychicznej.

Skąd bierze się chaos w myślach?

Jeśli dbasz o porządek w mieszkaniu, czemu nie dbasz o porządek w swojej głowie?”, pyta w jednym ze swoich podcastów Klaudia Pingot, psycholożka. Jeśli nie wiesz, co jest dla ciebie ważne, pozwalasz przypadkowym osobom, zdarzenia, emocjom „zagracać” swój umysł. Dlatego w twojej głowie roi się od myśli, które przypominają rój bzyczących pszczół. Większość ludzi nie potrafi zarządzać ładem w swojej głowie. Nie przywiązujemy do tego znaczenia, bo nie wiemy, że powinniśmy. Nie śpią wystarczająco. Bombardują swoje oczy i mózgi światłem z telefonu komórkowego. Nie odpoczywają. Nie pozwalają się sobie nudzić. Nic dziwnego, że w momencie stresu czujemy się osłabieni i wtedy doświadczamy natrętnych myśli.

Dlaczego nie ma sensu uspokajanie myśli inną myślą?

Psycholog Daniel Wagner powiedział do swoich studentów za Fiodorem Dostojewskim: „Spróbujcie nie myśleć przez pięć minut o białych niedźwiedziach”. Przeprowadził dokładne badania i doszedł do wniosku, że paradoks polega na tym, że jeśli myślą próbujemy działać na myśl – to jest to przeciwskuteczne, czyli zupełnie nie działa. Nie zadziała więc odganianie natrętnej myśli za pomocą nagany albo próba myślenia o czymś zupełnie innym np. czarnym kocie, kolorowej papudze, nagrodzie w pracy, niebieskich migdałach. Czy istnieje więc jakaś technika, która pomaga walczyć z natrętnymi myślami?

Jak sobie z tym radzić?

1. Pingot twierdzi, że ponieważ codziennie doświadczamy nie tylko przyjemnych, ale też trudnych rzeczy, powinniśmy uwierzyć w to, że naprawdę mamy wybór, na których z nich koncentrujemy swoją uwagę. Ponieważ emocje „kotwiczą się” i odkładają się w naszym ciele, warto w nim szukać pomocy. Dlatego, jeśli chcesz błyskawicznie zrelaksować swój umysł, zadziałaj nie na myśl, ale na swoje ciało. Pierwsze z brzegu pomysły to: gorąca kąpiel, ćwiczenia, spacer, basen, masaż.

2. Psychologowie twierdzą, że najważniejsze zadanie to przestać walczyć z natrętnymi myślami. Im bardziej walczysz, tym bardziej odczuwasz przymus myślenia na dany temat. Walka z natrętnymi myślami paradoksalnie je nasila. Lepiej przyglądać się myślom, które cię dręczą. To bardzo trudne, by przyjrzeć się im bez negatywnych emocji i wzbudzania w sobie samym poczucia winy i strachu. Pozwól im płynąć. Nie bój się ich…

3. Jeśli na coś nie masz wpływu – wyluzuj! Czy wiesz, że zdecydowana większość wszystkich rzeczy, którymi ludzie się zamartwiają, tak naprawdę nigdy się nie wydarzy? A nawet jeśli się wydarzy, a ty nie masz na to wpływu, to przecież martwisz się tym dwukrotnie!

4. Skup się na teraźniejszości. Natrętne myśli dotyczą często przeszłości lub przeszłości. Tego, co było lub tego, co być może się kiedyś stanie.

5. No dobrze, teraz pomyśl: co najgorszego może się stać? Czasami, gdy zastanowisz się na chłodno nad konsekwencjami, możesz dojść do wniosku, że wcale nie będzie tak strasznie. Cokolwiek postawi przed tobą los, będziesz w stanie temu sprostać, bo jesteś zdrowa i masz wsparcie rodziny.

6. Nie próbuj odpychać od siebie myśli alni próbować odkryć, co one znaczą.

7. Doktor Jennice Vilhauer proponuje na łamach „Psychology Toddy”, by podjąć działanie o innej częstotliwości emocjonalnej. Spróbuj zrobić lub pomyśleć coś, co wprawi cię w lepszy nastrój — czyli zmień swój program emocjonalny. Nie możesz spać z powodu natrętnych myśli, to wstań, wyjdź na balkon, włącz na 15 minut muzykę lub poczytaj śmieszną książkę.

8. Medytacja i mindfulness mogą sprawić, że zyskasz więcej kontroli nad swoimi procesami umysłowym.