Go to content

Agresorami są rówieśnicy, ale to dorośli podsycają i sankcjonują tę nienawiść

Photo by Josè Maria Sava on Unsplash

Szacuje się, że każdego dnia dyskryminacji na tle homofobicznym doświadcza średnio co czwarty młody gej, lesbijka lub osoba transpłciowa. Przejawy agresji wobec młodzieży LGBTQ+ kierowane są najczęściej ze strony grupy rówieśniczej, jednak to dorośli podsycają i sankcjonują tę nienawiść.

Według badań, blisko 70 proc. dzieci i młodzieży homo-, trans- oraz biseksualnej ma myśli samobójcze, a niemal połowa z nich zmaga się z objawami depresji. W wielu przypadkach brak akceptacji i zrozumienia rozpoczyna się w ich własnych domach.

Codzienność młodzieży LGBTQ+ to ogromny strach przed odrzuceniem – nie tylko przez rówieśników, ale także najbliższą rodzinę. Wyśmiewani i wytykani z powodu swojej odmienności, latami walczą potem z depresją i zaburzeniami lękowymi. W skrajnych przypadkach, podejmują dramatyczne próby odebrania sobie życia.

Miłości i zrozumienia

Do tego, w jak dramatycznej sytuacji znajduje się obecnie psychiatria dzieci i młodzieży, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Szpitale są przepełnione, a na konsultacje ze specjalistą czeka się długimi miesiącami, w konsekwencji czego młode osoby, borykające się z kryzysami psychicznymi, pozostawione są zwykle same sobie. Kiedy dochodzi do tego całkowity brak wsparcia ze strony najbliższych, zostają kompletnie same, co czasem kończy się tragicznie.

Młodzież LGBTQ+ znajduje się w szczególnej grupie ryzyka. Jak podkreśla Dawid Pawlina założyciel Fundacji Instytut Otwarta Przestrzeń, zajmującej się pomocą psychologiczną i psychoterapeutyczną osobom LGBTQ+, kwestia ta dotyczy ogromnej liczby młodych ludzi, którzy samie nie radzą sobie z akceptacją własnej orientacji, a dodatkowo doświadczających polityczno-medialno-społecznej nagonki.

Tożsamość seksualna kształtuje się najczęściej w okresie dojrzewania. To właśnie wtedy u młodych ludzi, którzy czują swoją odmienność, mogą pojawić się pierwsze kryzysy psychiczne związane z zaakceptowaniem swojej orientacji seksualnej. Narastające dylematy, poczucie braku wsparcia, strach przed coming outem wśród najbliższych i odrzucenie przez rówieśników sprawiają, że z czasem może przerodzić się to w poważne zaburzenia lękowo-depresyjne, nerwice, przejawy autoagresji, a w skrajnych przypadkach –także próby targnięcia się na własne życie. Te dzieciaki po prostu desperacko potrzebują miłości i zrozumienia.

– Tylko tyle i aż tyle. – dodaje Dawid Pawlina.

Zdarza się często, że młode, zadeklarowane osoby LGBTQ+, na skutek dramatycznych prób poszukiwania akceptacji, wikłają się w ryzykowne i trudne relacje. Wie o tym Paweł Nowak, autor powieści „Most Ikara”, która na bazie doświadczeń autora opowiada historię Antka – młodego geja, wychowanego w tradycyjnej, patriarchalnej rodzinie, z głęboko zakorzenionymi wartościami konserwatywnymi. Chłopak szuka sposobu, by wyjawić rodzicom prawdę o swojej orientacji homoseksualnej. Kiedy to następuje, zderza się ze ścianą. Zarówno ojciec, który nie potrafi pogodzić się z tą informacją, jak i matka, proponująca mu leczenie i spotkania z księdzem, dają do zrozumienia, że nie akceptują Antka takim, jakim jest. Chłopak ucieka do Warszawy, która pochłania go do reszty. To tu poznaje środowisko LGBTQ+, to tu doświadcza pierwszych zauroczeń, to w końcu tu poznaje gorzki smak pożądania i skutków pragnienia bycia wolnym.

– Książka jest opowieścią o bolesnym doświadczeniu wkraczania w dorosłość w poczuciu braku akceptacji, ale także ogromnej potrzeby miłości i zrozumienia. Znajdziemy w niej elementy autobiograficzne i – szczerze mówiąc – proces jej powstawania był dla mnie swego rodzaju spowiedzią. Chciałbym jednak, aby „Most Ikara” był przede wszystkim odbierany nie w kategoriach skandalu czy próby wzbudzenia kontrowersji, ale jako prawdziwa, choć momentami trudna, historia o dążeniu do szczęścia. W końcu przecież to właśnie jest celem każdego człowieka. I chociaż po drodze, na skutek niefortunnych wyborów, może on zbłądzić, to nie wolno się w tej walce poddawać i zawsze warto próbować. Bo każdy, bez względu na wszystko, zasługuje na to, by być szczęśliwym. Jeśli książka okaże się pomocna choćby jednej osobie, która boryka się z problemami akceptacji własnej orientacji, to było warto ją napisać – mówi Paweł Nowak, autor powieści.

Decyzją autora, część dochodu ze sprzedaży książki zostanie przeznaczona na centrum
terapii Otwarta Przestrzeń, zajmującej się na co dzień wsparciem psychologicznym dla osób
LGBTQ+ i ich bliskich.

O autorze:

Paweł Nowak – z wykształcenia socjolog i dziennikarz. Internautom dał się poznać bliżej
jako Instagramowy @zwyczajnychlopak z niewielkiego miasta. W wieku osiemnastu lat
wyprowadził się z rodzinnego domu do stolicy, z którą postanowił związać swoje dorosłe
życie i która jest jedną z bohaterek jego powieści. To tu znalazł swoje miejsce na ziemi oraz
inspirację do napisania książki. Jego debiut literacki – „Most Ikara” – to historia młodego
geja, który dorasta w ortodoksyjnie katolickiej rodzinie. Takiej, w której wszystko, co inne,
jest złe i nieakceptowalne. Kiedy zwierza się rodzicom ze swojej orientacji seksualnej,
spotyka go ostracyzm z ich strony. Brak poczucia bezpieczeństwa i oparcia w najbliższych