Najczęściej spotykamy ją w parkach i w prywatnych ogrodach i nie powinniśmy przechodzić obok niej obojętnie. Dzika róża bowiem nie tylko jest piękna, ale również posiada bardzo dużo właściwości zdrowotnych. Z zebranych owoców możemy przygotować na przykład syrop, który idealnie sprawdzi się jako lek na przeziębienie.
Róże w kuchni
– Niezależnie od rodzaju, owoce dzikiej róży mają delikatny smak – mówi Ewa Wagner, redaktor naczelna miesięcznika „Kuchnia”. – Najczęściej z róży robi się syrop oraz przecier, który możemy wykorzystać do napełniania babeczek, tart i do smarowania naleśników– dodaje.
Owoce dzikiej róży zbiera się od końca sierpnia aż do pierwszych przymrozków. Krzewy sadzone są w parkach jako roślina ozdobna, ale znajdziemy je również na skrajach lasów. Zbierać należy dojrzałe owoce, które przed spożyciem trzeba oczyścić z nasion i przylegających do nich włosków, ponieważ podrażniają przewód pokarmowy. Wystarczy przetrzeć ugotowane owoce przez gęste sito. Tak przygotowaną masę można wykorzystać do przygotowania konfitury i syropu.
Witaminowy bonus
Właściwości zdrowotne dzikiej róży znali już mieszkańcy starożytnego Rzymu, a dziś wykorzystywane są w medycynie ludowej i zielarstwie. Dzika róża zawiera od 30 do 40 razy więcej witaminy C niż cytrusy, więc spożywanie jej przetworów świetnie wzmacnia odporność. Dzika róża jest też bogata w antyoksydanty, które chronią komórki ciała przed przedwczesnym starzeniem się.
Magazyn „Kuchnia” poleca brioszkę z konfiturą z owoców dzikiej róży.
Składniki na ciasto
250 g mąki pszennej, 2 jajka i 1 żółtko, 30 g cukru, 15 g świeżych drożdży (lub 1/2 torebki suszonych), szczypta soli, 200 g masła; konfitura z owoców dzikiej róży, na którą przepis znajdziesz we wrześniowym wydaniu magazynu „Kuchnia”.
Sposób przygotowania
Zagniatamy wszystkie składniki – bez żółtka i masła. W ciasto wciskamy kawałki miękkiego masła, zagniatamy, dodajemy żółtko, znów zagniatamy i odstawiamy na 3 godziny do wyrośnięcia. Następnie zagniatamy jeszcze raz, przykrywamy, wstawiamy na noc do lodówki, aby dojrzało. Następnego dnia z ciasta lepimy wałek, wkładamy do natłuszczonej keksówki, przykrywamy ciepłą, wilgotną ściereczką i odstawiamy na 2 godziny, by podwoił objętość. Wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 160 st. C i pieczemy 45 minut. Upieczoną brioszkę podajemy z dżemem z dzikiej róży.
Źródło: infowire