Która z nas nie chciałaby zobaczyć podobnej do siebie modelki w reklamach? Pomimo prężnie rozwijającego się w modzie nurtu plus size, w telewizji, gazetach czy na billboardach, ciągle królują bardzo szczupłe dziewczyny, które czasami przyprawiają o niezłe kompleksy. The Fashion Spot przeprowadziło badania, z których wynika, że tylko 21% modelek występujących w kampaniach reklamowych nie jest biała; to tylko potwierdza teorię, jakoby producenci ubrań za nic mieli naszą różnorodność, a przecież każda z nas jest inna!
Na pomoc w walce z kompleksami pojawiającymi się po zobaczeniu w kolorowym magazynie kolejnej pięknej, szczupłej dziewczyny przychodzi brytyjska firma bieliźniana Curvy Kate. Firma zadaje sobie, ale i całemu światu bardzo dobre pytanie: „Nasze klientki nie wyglądają tak samo, więc dlaczego modelki miałyby być jednakowe?” Dlatego też, w najnowszej kampanii marki pojawiają się dziewczyny o różnych kształtach, fryzurach czy kolorach skóry. Jedni zarzucą, że to idealnie wycelowany chwyt marketingowy, ale Curvy Kate nie pierwszy raz postanowił przypomnieć kobietom, że nieważna jest moda na rozmiar 36, ale to, że dobrze czują się w swoim ciele.
Rok temu, kiedy Victoria’s Secret wypuściło reklamę „Perfect BODY”. Na zdjęciach pojawiły się śliczne dziewczyny w rozmiarach 34/36. Kilka dni później Curvy Kate wypuściło zdjęcia, stylizowane na te VS, tylko z kobietami w większych rozmiarach, z cellulitem, rozstępami i fałdkami tu i tam. Brytyjski producent bielizny ma jeden cel – uświadomić kobietom, że piękno nie zależy od rozmiaru, ale od tego, czy dobrze czujesz się w swoim własnym ciele.
Drogie panie, głowa do góry! Pora pokochać siebie!