Cyfrowa fotografia przechodzi prawdziwy rozkwit. Nawet zwykłe telefony komórkowe są wyposażone w kilka obiektywów, które robią piękne, dobrej jakości zdjęcia. To spowodowało, że przechowujemy tysiące fotografii w pamięci telefonu, ale nie wracamy tak często do najważniejszych wspomnień w nich zawartych. Tradycyjne zdjęcia w formie drukowanej to doskonała alternatywa multimedialnych odpowiedników, która wzbudza mnóstwo emocji i żywych wspomnień.
Wydrukowane zdjęcia wzbudzają znacznie więcej emocji, dzięki temu, że oglądający obcuje z dużo większą powierzchnią i obrazem ze znacznie większym poziomem szczegółowości. Niektórzy przechowują je w albumach, ale ciekawszym pomysłem jest eksponowanie zdjęć w widocznym miejscu np. w ramkach. Można też stworzyć galerię zdjęć na ścianie z kilku lub kilkunastu fotografii. Tutaj z pomocą przychodzi rodzinna marka Frami, która pozwala to zrobić bardzo prosto. – Frami powstało na bazie osobistych doświadczeń. Sami stworzyliśmy sobie w domu piękną galerię z dwudziestu czterech ramek. Daje nam mnóstwo radości: każdego dnia wracamy do najpiękniejszych wspomnień naszego życia, młodsze dzieci mają frajdę jak rozpoznają poszczególnych członków rodziny, a starsze lubią pytać, gdzie byliśmy na danym zdjęciu. Zaprojektowanie jej jednak nie było takie proste. – opowiada Łukasz Olek, właściciel firmy, która powstała z miłości do fotografii.
Kiedyś stworzenie własnej galerii wymagało dużo czasu i umiejętności m.in. dobór odpowiednich ramek, następnie właściwe ich skomponowanie, dobranie odpowiednich rozmiarów, odległości, a potem także montaż. Frami maksymalnie upraszcza cały proces. Klient przegląda gotowe kompozycje zaproponowane na podstawie jego zestawu zdjęć. Algorytm sam zadba o to, żeby ramki ładnie rozłożyć, żeby były między nimi równe odległości, żeby zajmowały odpowiednią powierzchnię, dobiera dla nich odpowiednie rozmiary. Etap projektowania maksymalnie uprościliśmy, ale zadbaliśmy również o bardzo przyjemne doświadczenie na etapie montażu – bez żadnego wymierzania, wiercenia, brudu, czy gwoździ – opowiada Łukasz Olek.
Frami stawia na jakość: wydruki wiernie oddają kolory, minimalistyczne, drewniane ramki wyglądają bardzo szlachetnie, a przy tym nie odwracają uwagi od zdjęć, czyli od tego, co najważniejsze. Z ciekawostek – ramki Frami nie mają szyb: – Zdecydowaliśmy się na taki ruch, gdyż szyba generuje odbłyski świetlne, które bardzo pogarszają odbiór zdjęć – tłumaczy Łukasz Olek.
Dobrze dobrana kompozycja i doskonała jakość wykonania powodują, że galeria jest przepiękną ozdobą każdego wnętrza, ale najważniejszym celem takiej galerii jest zatrzymanie wspomnień na długie lata. Warto umieścić ją w centralnym miejscu domu, czy mieszkania, aby codziennie przypominała o najistotniejszych momentach z naszego życia.
Pomimo rozwoju fotografii cyfrowej, tradycyjne zdjęcia nie wyszły z mody. Wręcz przeciwnie, panuje trend, żeby eksponować zdjęcia, które przedstawiają najważniejsze chwile z życia danej rodziny. Galeria ścienna to wspaniały pomysł, żeby zatrzymać wspomnienia „wiecznie żywe”. Stworzenie takiego projektu kiedyś wymagało sporo czasu i umiejętności, ale obecnie jest to genialnie proste dzięki ułatwieniom, jakie oferuje firma Frami.