Z nadmiernym przepraszaniem mamy do czynienia, kiedy słowo „przepraszam”, pada w niemal każdym zdaniu. Przepraszasz, gdy nie zrobiłaś nic złego lub bierzesz odpowiedzialność za błąd kogoś innego lub problem, którego nie spowodowałaś ani nie kontrolujesz?
Oto kilka przykładów nadmiernego przepraszania:
- Prosisz koleżankę w pracy o pomoc. Ona chętnie się zgadza, a Ty mówisz: „Dziękuję i przepraszam za kłopot”
- Kelner podaje coś innego, niż zamówiłaś, a Ty mówisz: „Przepraszam, ale to nie jest to, co zamówiłam”
- Podchodzisz do recepcjonistek w gabinecie lekarskim, mówiąc: „Przepraszam, że przeszkadzam. Mam pytanie”
- Podczas płatności kasjer przypadkowo rozbija jajka i wysyła kogoś po kolejny karton. Zwracasz się do ludzi w kolejce: „Przepraszam, że to trwa tak długo”
- Twój partner opowiada w towarzystwie żenujący/rasistowski/seksistowski dowcip. „Przepraszam. Zwykle taki nie jest”- mówisz do swoich przyjaciół
- Jesteś na spotkaniu i mówisz: „Przepraszam, nie dosłyszałam. Czy mógłbyś powtórzyć to, co właśnie powiedziałeś?
Dlaczego nadmiernie przepraszamy i dlaczego jest to problem?
W każdej z tych sytuacji jest jasne, że nie zrobiłeś nic złego i nie ma potrzeby przepraszać. Dlaczego więc tak wielu z nas przesadnie przeprasza? Oto kilka możliwych powodów:
- Chcesz być postrzegana jako osoba miła i uprzejma. Zbyt przejmujesz się tym, co myślą o Tobie inni i nie chcesz ich denerwować ani rozczarowywać
- Masz niską samoocenę. Myślisz źle o sobie i w rezultacie martwisz się, że robisz coś źle, że jesteś trudna, stwarzasz problemy, jesteś nierozsądna. Mówiąc krótko – zbyt wiele od siebie wymagasz
- Perfekcjonizm. Krok, a raczej milowy krok dalej, od punktu powyżej. Przewidziałaś dla siebie tak dotkliwie wysokie standardy, że nigdy nie możesz im sprostać. Dlatego ciągle czujesz się nieodpowiednia i czujesz potrzebę przepraszania za każdą najmniejszą rzecz, którą robisz niedoskonale (w twojej opinii, oczywiście…).
- Czujesz się nieswojo. Czasami przepraszamy, ponieważ czujemy się nieswojo lub niepewnie i nie wiemy, co zrobić lub powiedzieć. Dlatego przepraszamy, żeby spróbować polepszyć samopoczucie swoje lub innych
- Czujesz się odpowiedzialna za błędy innych ludzi lub ich niewłaściwe zachowanie. Sztandarowym przykładem jest tutaj przepraszanie za zachowanie partnera (spóźnianie się lub przerywanie), tak jakbyś sama zrobiła coś złego. Może to wynikać z braku poczucia indywidualności – a przecież działasz jako jednostka, a nie jako dwie oddzielne osoby. Tylko dlatego, że spotykasz się z kimś lub jesteś z kimś w związku małżeńskim, nie czyni Cię odpowiedzialną za jego działania. A branie na siebie i przeproszenie za kogoś tak naprawdę daje tej osobie przyzwolenie na „problematyczne” zachowania.
To zły nawyk
Być może robisz to nieświadomie. Być może stało się to Twoją automatyczną odpowiedzią, którą robisz, nawet o tym nie myśląc. Chcesz dobrze, ale lepsze bywa wrogiem dobrego, pamiętaj o tym. Zbytnie przepraszanie osłabia moc i sens przeprosin, gdy te są naprawdę potrzebne.
Nadmierne przepraszanie może sprawić, że będziesz w oczach innych wyglądać niepoważnie. Może się im wydawać, że żałujesz wszystkiego – swoich działań i uczuć, zajmowanej pozycji, czy samego istnienia. Tego typu niepotrzebne, nadmierne przeprosiny to jakby ukryta krytyka samej siebie.
Pomyśl, to tak, jakbyś wciąż powtarzała: „nie mam racji”, „to moja wina”.
Nadmierne przepraszanie to też objaw naszej niskiej samooceny, strachu przed konfliktami i ostrego skupienia się na potrzebach i uczuciach innych ludzi. Zwykle mamy też słabe granice, czasami splecione z innymi, więc przyjmujemy na siebie winę za rzeczy, których nie zrobiłyśmy, na które nie miałyśmy wpływu ani nie mogłyśmy ich kontrolować. Bierzemy odpowiedzialność za próby rozwiązania problemów innych ludzi. Wybaczamy im ich złe zachowania, jakby to były nasze własne. Czujemy, że wszystko jest naszą winą – to przekonanie, które prawdopodobnie zalęgło się w nas już w dzieciństwie. Czujemy, że jesteśmy ciężarem lub problemem. Boimy się odrzucenia i krytyki, więc robimy wszystko, by temu zapobiec.
Wiedz, kiedy przepraszać!
Oczywiście są sytuacje, kiedy musimy przeprosić. Powinnyśmy przepraszać, gdy zrobiłyśmy coś złego – zraniłyśmy czyjeś uczucia, powiedziałyśmy lub zrobiłyśmy coś obraźliwego, okazałyśmy brak szacunku lub naruszyliłyy czyjeś granice.
Nie musisz przepraszać za:
- Rzeczy, których nie zrobiłaś
- Rzeczy, których nie możesz kontrolować
- Rzeczy, które robią inni dorośli
- Zadawanie pytań
- Proszenie o pomoc
- Twój wygląd
- Twoje uczucia
- Niewiedzę
- Za to, że masz potrzeby
- Za to, że masz własne zdanie
- Za to, że chcesz czegoś innego
- Za to, że żyjesz
Jak przestać nadmiernie przepraszać?
Dla wielu z nas nadmierne przepraszanie to zły nawyk. I jak każdy nawyk, odwrócenie go i zastąpienie nowym zachowaniem wymaga wysiłku i praktyki. Nie zniechęcaj się.
- Zwróć uwagę na to, co myślisz, czujesz i mówisz. Świadomość to pierwszy krok do zmiany. Pomocne może być samo wprowadzenie zamiaru zaprzestania przepraszania. Zwróć uwagę, kiedy, dlaczego i kogo przepraszasz. Zwróć także uwagę na swoje myśli i uczucia. Mogą to być sygnały, że czujesz się niespokojna, przestraszona lub niewystarczająca.
- Zadaj sobie pytanie, czy przeprosiny są konieczne. Zrobiłaś coś złego? Jak złe to było? Czy bierzesz odpowiedzialność za czyjąś pomyłkę? A może czujesz się źle (lub niespokojna lub zawstydzona), gdy nie zrobiłaś nic złego? Jeśli często myślisz, że zrobiłaś coś złego, skonfrontuj swoje przekonania z zaufanym przyjacielem.
- Przeformułuj. Zamiast mówić przepraszam, spróbuj innego wyrażenia. „Niestety, nie to zamawiałam”, „Mam pytanie”.