Te przeklęte wahania wagi. Są tacy, którzy codziennie wchodzą na wagę, zwłaszcza, gdy przed wiosną chcą schudnąć, a już najlepiej do lata. I jest radość, gdy widzimy nawet pół kilograma mniej, a załamanie, gdy nagle okazuje się, że pomimo dbania o to, co jemy, zwiększonej aktywności, na wadze mamy 1,5 kg więcej. Co wtedy? Rzucić tę cholerną dietę, mieć w nosie starania, pogrzebać motywację? A może lepiej dowiedzieć się, co powoduje wahania wagi, wtedy łatwiej się żyje.
Dużo wody
Spożycie wystarczającej ilości wody, jest dla naszego organizmy niezwykle istotne. Prawda jest jednak taka, że na początku diety pijemy więcej, chcąc oszukać głód, co w rzeczywistości przenosi się na zwiększenie masy naszego ciała. Kiedy jesteśmy odwodnieni – ważymy mniej, ale to nie znaczy, że jesteśmy zdrowsi. To woda, nie tłuszcz wskazuje nam ciut więcej kilogramów. Nie ma co się tym przejmować. A najlepiej ważyć się zawsze z samego rana na czczo.
Dużo mięśni
Musimy pamiętać, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Jeśli postanowiliśmy zadbać o swoją kondycję, zwiększyć częstotliwość aktywności fizycznej, musimy liczyć się z tym, że będzie nam przybywać tkanki mięśniowej, ale ubywać tłuszczu. W takim przypadku lepiej postawić na sprawdzanie, ile centymetrów mamy mnie w biodrach, udach czy talii, niż ile ważmy.
Za dużo soli
Nie jest tajemnicą, że niektóre rodzaje żywności wpływają na naszą wagę, a sól może mieć natychmiastowy (choć tymczasowy) wpływ. Sól zatrzymuje wodę w jelitach, nierzadko powoduje, że mamy wydęty brzuch. Na szczęście te objawy szybko mijają.
Za dużo węglowodanów
Przechodząc na dietę, często zaczynamy spożywać więcej niż zazwyczaj złożonych węglowodanów. Ciemne pieczywo, owsianka, poza tym więcej owoców. Te produkty ponownie powodują zbieranie się wody w organizmie. Ale uwaga – jeśli zrezygnujesz z węglowodanów lub ograniczysz je do minimum, owszem – szybko schudniesz, ale też o wiele łatwiej wówczas o efekt jo jo.
Zbliżająca się miesiączka
Większość kobiet wie, że cykl menstruacyjny może mieć wpływ na ich masę ciała, ale stając na wadze o tym zapominamy. Tak, przez hormony możemy zyskać nawet kilka kilogramów, przez zatrzymanie wody. Nie ma jednak powody do paniki, bo wszystko wróci do normy.
Wszystko przez weekend
Czy wiecie, że nasza waga ma tendencję spadkową podczas tygodnia pracy? Najmniej ważymy w piątek rano, za to w weekend zawsze przybywa nam na wadze. Także lepiej nie ważcie się w poniedziałek rano. Zaplanujecie sprawdzenie efektów odchudzania na piątek rano, przed pracą.
Pamiętajcie, że waga nie zawsze odzwierciedla efekty naszych starań. Warto zastanowić się, jak inaczej śledzić zmiany w naszym wyglądzie – może zdjęcia, pomiary cotygodniowe. Nie wchodźcie codziennie na wagę, bo bardzo szybko stracicie ochotę do zmian.