Go to content

Pozwól sobie, by seks uspokoił twój niepokój i stres

Fot. iStock/fizkes

Ogrom stresu, niepokoju i poczucia niepewności -to mamy na co dzień. Seksuolodzy podpowiadają, że pojawia się nowy trend dotyczący naszej seksualności, na który warto zwrócić uwagę. I proponują, by spojrzeć na seks jako sposób na łagodzenie naszego niepokoju, stresu i frustracji. 

Uważność seksualna

Zapowiadanym trendem jest uważność seksualna. Czasami trudno jest oderwać się od stresów i lęków związanych z naszym codziennym życiem. Ciężko nam już dziś, po wielu miesiącach życia w poczuciu zagrożenia, znajdować coraz to nowe pomysły i sposoby na oderwanie się od tego, co nas otacza i wywołuje nasz niepokój. Bycie uważnym seksualnie, to świetny sposób na to, by pomóc nam osiągnąć pełny potencjał przyjemności, a jednocześnie dać umysłowi odpocząć.

Wielu z nas postrzega seks poprzez pryzmat orgazmu, jako głównego celu do zrealizowania. Tymczasem powinniśmy przejść od nastawienia zorientowanego właśnie na cel do nastawionego na przyjemność, gdzie koncentracja powinna skupiać się na odczuciach chwili, zamiast na osiągnięciu orgazmu. 

Oczywiście na początku niekoniecznie będzie to proste, jednak uważność na przyjemność naszych doznań może być doskonałym narzędziem do poprawienia umiejętności wyłączania się choćby na chwilę z chaosu, w którym dziś żyjemy. 

Jak to działa?

Nie wiesz, jak działa uważność seksualna? Nie martw się, to faktycznie łatwiejsze niż myślisz.

Poświęć trochę czasu na uspokojenie oddechu, skupiając się na chwilowych doznaniach i powoli eksplorując swoje ciało, pozwalając mu się poruszać, słuchając tego, czego chce i spełniając jego potrzeby bez oceniania.

Co zrobić, jeśli czujesz, że nie masz siły na seks? Jeśli jesteś w związku, poświęć trochę czasu na grę wstępną, nawiąż kontakt wzrokowy z partnerem i naprawdę skup się na odkrywaniu ciała drugiej osoby.

Jeśli jesteś sam, ten pomysł też ma zastosowanie. Daj sobie czas, na jaki zasługujesz, na zbadanie tego, co naprawdę jest dobre i płyń z prądem – niezależnie od tego, czy oznacza to używanie erotycznych gadżetów, czy po prostu spowolnienie osiągania orgazmu. 

Nie spiesz się, a kiedy skończysz, zrelaksuj się w poświacie naturalnych, poprawiających samopoczucie chemikaliów twojego mózgu – zwłaszcza, że ​​w tej chwili większość z nas i tak nie ma gdzie indziej być. Dobrze?